Strona 1 z 1

kiepska czułość hamulców 280mm przód tył standart bębny

: sob wrz 05, 2009 22:16
autor: marcinas1983
Witam.
Mam problem jakby z hamulcami w golfie 2. Jakiś czas temu u mnie seryjnie siedziały hamulce 239mm, które ledwo dawały sobie radę z NZ'tem :hmm: . Reszta seryjna jak w NZ'cie wychodziło. Teraz z przodu mam tarcze 280mm, do tego większą pompę hamulcową od T4 25,4mm i duże serwo jakie wychodziło w lepszych mk2. Na tyle nadal bębny jak w NZ'cie.
Sprawa jest następująca... jak na poprzednim zestawie była lipa z hamowaniem tak na nowszym też nie jest to żadna rewelacja. Myślałem, że po takim zestawie jaki zapodałem sobie teraz do auta to przy lekkim naciśnięciu hamulca wylecę przez przednią szybę a tu lipka... Auto hamuje coś tam lepiej, ale to nie to czego oczekiwałem. I teraz w czym tu leży problem?? Dodam, że mam w domu jeszcze Scirocco z 86r i tam czuć, że się hamuje... tzn. lekko wystarczy nadusić pedał hamulca a auto od razu reaguje. A ma na przodzie 239mm tarcze na tyle bębny, serwo wielkości tego co mam w Golfie a pompa hamulcowa seryjna + reduktory siły hamowania. Czy to może przez tą dużą pompę hamulcową, której serwo nie może wspomóc?? Czy założenie 20mm pompy, która była seryjna będzie lepszym rozwiązaniem?? Dokładnie to chciałbym uzyskać coś na wzór efektu z aut francuskich, gdzie wystarczy lekko nadusić pedał hamulca a auto dość znacząco zostaje spowolnione :) i teraz nie wiem czy tam właśnie jest to uzyskane przez duże serwo i małą pompę hamulcową czy na odwrót. Za wszelakie sugestie co do mojego problemu dziękuję z góry.

: sob wrz 05, 2009 23:37
autor: greg
jaki stan bębnów z tyłu - jak masz duży próg to będa kiepskie choćbyś nawet i 312mm tarcze założył - bo z dużo płynu idzie na tył

: sob wrz 05, 2009 23:42
autor: marcinas1983
greg, nie zaglądałem tam jeszcze.... auto jak było na przeglądzie zerowym to miało tył dobry, ale wiadomo jak to na przeglądach jest... chociaż ręczny bierze nisko...tzn. mało trzeba dźwignię hamulca ręcznego unieść, żeby go zaciągnąć :)

: ndz wrz 06, 2009 00:07
autor: greg
a kumplowi ręczny nisko a hamulców z tyłu było brak

: ndz wrz 06, 2009 11:10
autor: Tomek_Dx
Problemem może być tył czyli bębny. Po prostu mogą kiepsko hamować. Jeśli dasz ostro po hamulcach nie masz efektu że auto staje "dęba" czyli pupa się podnosi a przód nurkuje? Jesli jest to przesadnie duży efekt to oznacza że tył nie hamuje. Zobacz czy np podczas hamowania jeśli dodatkowo zaciągniesz ręczny to pedał nie będzie brał wyżej i hamowanie się nie poprawi. Ewentualnie poprzez otwór po wykręconej śrubie w tylnym kole można opuścić nieco klin samoregulacji odległości szczęk od bębna. Oczywiście do takiego momentu aby koło swobodnie się obracało i nie było słychac żadnych odgłosów tarcia.
Ja po wymianie całego kompletu hamulców z tyłu czyli bębnów, szczęk, sprężynek cylinderków, klina samoregulacji itd również nie byłem zadowolony z hamowania. Dopiero pociągnięcie tego klina (pomimo że był nowy z ASO i nowa sprężynka)spowodowało że hamuje nie podnosząc dupy przez to znacznie odciąża przód, pedał hamulca bieże ze 2 cm wyżej a zaciągnięcie ręcznego powoduje zablokowanie kół...

: ndz wrz 06, 2009 14:00
autor: marcinas1983
Tomek_Dx, właśnie u mnie tak jest, że delikatnie dusząc na pedał hamulca prawie auto nie zwalnia, ale jak nacisnę z całej siły w podłogę to auto staje "na kilku metrach". Tak jak napisałem w jutro zajrzę do tylnych bębnów i napisze co i jak... dodam, że w mojego brata mk2 ze standardowymi hamulcami 239mm czuć, że auto hamuje od razu po "dotknięciu" pedału hamulca a u mnie tego efektu nie ma. Z tym samoregulatorem to też dobry pomysł, dlatego jutro się dowiem co i jak jak bęben ściągnę :)