Forum.VWGolf.pl

Jeżdże ettą 1.3 z gaźnikiem. Po nagrzaniu się silnika (kilka do kilkunastu minut od uruchomienia) zapala się kontrolka układu chłodzenia. Co ustaliłem:
1. Układ nie jest zapowietrzony (nie ma zamknietej poduszki powietrznej).
2. Termostat, czujnik ciśnienia w bloku, pompa wodna sprawne
3. Wentylator włącza się w odpowiednim momencie, tj silnik się nie przegrzewa.

Podejrzewam jakieś zwarcie w desce rozdzielczej lub coś z przekaźnikami.
Wcześniej jeździłem Golfem II i Passatem B4 (krótko, bo nie był mój) i objawy były bardzio podobne.
Czy to jest jakaś stała "przypadłość" Volkswagenów ? Czy jest ktoś, kto miał podobne problemy i je skutecznie rozwiązał ?
Dzięki za wszelkie porady.

Nie wiem jak jest z silnikami benzynowymi ale z tego co juz zdazylem sie zorientowac to w dieslach to norma...u mnie np w zimie miga non stop...w lecie jest w porzadku (ale taz nie zawsze) za to zawsze jest tak ze jak juz samochod sie nagrzeje i go zgasze a potem zapale to kontrolka nie mruga...nie wiem od czego to zalezy- prawdopodobnie wada elektroniki w desce...grunt ze wskaznik temperatury i ze uklad chodzenia u mnie dziala tak jak powinien.

u mnie tak mrugala ale wina bylo w kostce przy liczniku ,podociskalem wszystkie kable w kostce i do teraz mam spokoj

A o tym nie pomyslalem...bede musial to sprawdzic

A u mnie przyczyną był zbyt niski poziom wody , dolałem i jest ok, a wody wydawało się dosyć w zbiorniczku.

Wode sprawdzalem...jest stan i to nawet gorny...u mnie jest jakas inna przyczyna bo scisle to sie wiaze z temperatura na zewnatrz...moze faktycznie cos np z wtyczka ze w lecie sie rozszerza i lepiej styka...albo gdzies jest jakis czujnik temperatury (ewentualnie poziomu plynu) walniety...

W kazdym razie nauczylem sie z tym zyc...