Wyrzuciłem katalizator, więcej palił i był stłumiony. Opinie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Wyrzuciłem katalizator, więcej palił i był stłumiony. Opinie
Pewnie to juz było ale w innej postaci.Wyżuciłem ze swojego bolida (RF 1.6 gaźnik bez lambdy i elektroniki) Katalizator który niby jest dobry ale prześwit miał wielkość około 1,5-2 centymetry, poza tym wiecznie coś po lecie i tak w jesieni mi chrobotało w kominie.Pan co mi to robił spłakał się żę mi przeglądu nie przejdzie ale ja mam zdanie inne ( jak coś to go podkręce na gaźniku-emisja) poza tym w papierach nie mam że ma katalizator.Problem może być z tym że był ściągnięty w 2002 roku ale myślę że to tez przejdzie.Druga sprawa to to że trochę burczy ale trzeba się przyzwyczaić.Opiszcie jakie macie doświadczenia z tym zagadnieniem i porady dla takich jak ja i podobnych.Bardzo proszę o udział i odezwę.Dzięki
Ostatnio zmieniony czw kwie 09, 2009 15:36 przez fibolek, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja u siebie w 1.8 wyrzuciłem katalizator ponad rok temu i..... rewelacja, przynajmniej czuć moc z silnika, w moim przypadku katalizator był już tak zapchany że po jego wyciągnięciu różnica była ogromna.. oczywiśnie na korzyść. Żadnych z tego powodu praoblemów nie mam a i przegląd przechodzi bez problemu. Polecam każdemu taki zabieg kto ma samochód powyżej 8 lat i przebiegu 150 tys.
A i jeszcze jedna rada, jak Ci będzie go wyrzucał to niech zostawi ewentualnie obudowę.
A i jeszcze jedna rada, jak Ci będzie go wyrzucał to niech zostawi ewentualnie obudowę.
Cieszę się że tak mi odpisaliście,kata mam w garażu.Gość ten który mi to robił trochę mnie rozczarował mówiąc ..."kto panu powiedział że katalizator jest do bani,przeciez jest pełny..." ale ja go wziąłem i sprawdziłem przy świetle, on ma prześwit grubości palca.Więc pewnie dlatego palił mi ponad 11 litrów i był mułowaty w trasie.Podejrzewam że zewnętrzna warstwa(jeśli taka istnieje) się wykruszyła i on po prostu napuchł od środka. Odpiszcie jakie macie pomysły.
Nie słuchaj mechaniora, wyrzucć katalizator a poczujesz w końcu realną moc swojego silnika, a przy okazi zmniejszy ci się spalanie.
Jeśli katalizator faktycznie jest w złym stanie to temperatura silnika powinna ci rosnąć znacznie szybciej i być wynosić ponad normę. Czy u Ciebie już to występowało ?
Dobrze zrobiłeś że go wyrzuciłeś
Jeśli katalizator faktycznie jest w złym stanie to temperatura silnika powinna ci rosnąć znacznie szybciej i być wynosić ponad normę. Czy u Ciebie już to występowało ?
Dobrze zrobiłeś że go wyrzuciłeś
Temperatura raczej w normie ale tylko dlatego że jest stożek,a po jego założeniu zauważyłem że silnik się troszkę mniej grzeje.Latem mimo stożka faktycznie dziwnie mi temperatura skakała.A podejrzewam że ten mój kat słaby był jak go kupiłem(golfa) bo mi chłonął od 11 litrów LPg a ostatnio w wzwyż przy odpalaniu jakby się tłumił i na trasie słabo przyśpieszał,owszem obroty rosły ale prędkośc słabo.Ale już wywaliłem katalizator i wstawiłem kawałek rurki.Ażeby diagnosta nie dostrzegł pustego kata,trylko katalizatora brak bo z tego co0 wiem do tego nie przyczepi się.A odnośnie jeszcze tej temperatury jak był silnik zimny to zimny ale jak się nagrzał to raptownie temp rosła poza położenie środkowe.
Ja mam ADZ i nic się nie dzieje kolega zrobił to samo w Colcie 1.6 i również mechanik powiedział mu że nic nie trzeba zmieniać i będzie wporzo. I tak faktycznie u mnie i w Colcie jest, także śmiało można wsadzać nie obawiając się nieporządanych zmian. Jak u mnie zmiany były to same pozytywyhyper74 pisze:No dobra a co z silnikiem PN... jest sonda lambda... jest jakiś tam komputer.... czy ja też mogę pozbyć się kata....
mam podobne pytanie? golf II PF 107 KM sonda w kacie.. co z sonda? itd ktos to przerabial?
pzdr
pzdr
http://www.mapet-TUNING.com
Najlepszy w sieci SKLEP TUNINGOWY !
Zawieszenia - największy wybór !!! również Air-Ride !
Najlepszy w sieci SKLEP TUNINGOWY !
Zawieszenia - największy wybór !!! również Air-Ride !
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 134 gości