Zerwany pasek Alterantora
: ndz sie 23, 2009 02:31
Witam,
posiadam Silnik AAZ 1,9 TD MK3 '93 230 tys km
wczoraj Zerwał mi sie pasek alterantora i mam pare pytań.
Może najpierw opisze sytuacje która może nakierwać na rodzaj usterki.
Zaczęło się od piszczenia na parkingu gdy to kierownice przekreciłem na maxa i zaczął piszczeć pasek przez jakies pol minuty po czym przestał normalnie dało sie jechać.
Standardowo przy max skreconej kieorwnicy pasek piskał ale w normalnej pozycji nie bylo problemu ... czasem na zimnym silniku też popiszyczywał leciutko ale mechanik powiedzial ze to normalne.
Przy następnej jezdzie także przy skrecaniu na parkingu kierownica popiszczał ale to juz 2 minuty i przestał wiec pojechałem dalej, po przejechaniu parunastu kilometrow i pokonaniu zakretu 90 stopni z torami kolejowymi pasek mi się zerwał zrobiłem tak jeszcze 400 metrów i stanąłem, zaczeła mi rosnąc temperatura do ok 105 st C.
Mam pytania:
-czy oceniając po sytuacji zachodzi konieczność wyniany wiekszej liczby elementów ?? np rolki ... czy od razu cos dokupywać oprócz paska(napinacz rolki)?? lub czy da sie to sprawdzić czy cos jeszcze nie poszlo bez zakladania nowego?
-jezeli skoczyla mi na taka temperature tzn. ze pasek rowniez napedza pompe wody (zaczeła mi mrugać kontorlka akumulatora i oleju) , czy moglo mi sie przy tej temp cos stac z silnikiem (olejem) ??
-jakie paski polecacie z doswiadczenia najmniej piszczące??
-czy wspomaganie kierownicy ma tak duży wpływ na naciąg pasków bo z mojej obserwacji wynika że z tego ten problem powstał
Prosze wybaczcie moze głupie pytania, i licze na podpowiedzi.
posiadam Silnik AAZ 1,9 TD MK3 '93 230 tys km
wczoraj Zerwał mi sie pasek alterantora i mam pare pytań.
Może najpierw opisze sytuacje która może nakierwać na rodzaj usterki.
Zaczęło się od piszczenia na parkingu gdy to kierownice przekreciłem na maxa i zaczął piszczeć pasek przez jakies pol minuty po czym przestał normalnie dało sie jechać.
Standardowo przy max skreconej kieorwnicy pasek piskał ale w normalnej pozycji nie bylo problemu ... czasem na zimnym silniku też popiszyczywał leciutko ale mechanik powiedzial ze to normalne.
Przy następnej jezdzie także przy skrecaniu na parkingu kierownica popiszczał ale to juz 2 minuty i przestał wiec pojechałem dalej, po przejechaniu parunastu kilometrow i pokonaniu zakretu 90 stopni z torami kolejowymi pasek mi się zerwał zrobiłem tak jeszcze 400 metrów i stanąłem, zaczeła mi rosnąc temperatura do ok 105 st C.
Mam pytania:
-czy oceniając po sytuacji zachodzi konieczność wyniany wiekszej liczby elementów ?? np rolki ... czy od razu cos dokupywać oprócz paska(napinacz rolki)?? lub czy da sie to sprawdzić czy cos jeszcze nie poszlo bez zakladania nowego?
-jezeli skoczyla mi na taka temperature tzn. ze pasek rowniez napedza pompe wody (zaczeła mi mrugać kontorlka akumulatora i oleju) , czy moglo mi sie przy tej temp cos stac z silnikiem (olejem) ??
-jakie paski polecacie z doswiadczenia najmniej piszczące??
-czy wspomaganie kierownicy ma tak duży wpływ na naciąg pasków bo z mojej obserwacji wynika że z tego ten problem powstał
Prosze wybaczcie moze głupie pytania, i licze na podpowiedzi.