[mkIII] Jeszcze inny problem z centralnym
: czw lis 03, 2005 00:28
Witajcie,
Przekopałem forum, ale takich objawów jak u mnie nie udało mi się znaleźć.
Zawiozłem sobie dziś drugie koła do oponiarza, by założyć na nie zimówki. Po wszystkim gość mi wrzucił je do bagażnika, po czym pojechałem odwieźć je do garażu, a następnie na uczelnię. Gdy wysiadłem na parkingu, to zamknąłem jeszcze auto normalnie, ale za to gdy wróciłem to drzwi musiałem otworzyć przekręcając kluczyk - zaś pompka jęczała i jęczała nie mogąc wyciągnąć wszystkich rygli.
Po bliższym sprawdzeniu co i jak wnioski są takie:
- pompka działa, aczkolwiek nie opuszcza wszystkich rygli. bagażnik sie otwiera, przednie drzwi czasem, tylne też jak wiatr zawieje
- pompka działa gdzieś z minutę (jak zgaduję ponieważ nie dostaje informacji o otwarciu/zamknięciu z jakichś krańcówek?)
- pompka dwukrotnie próbuje wypchnąć te rygle z krótką przerwą między próbami, nawet gdy wszystko zamknę ręcznie
- lekkie przekręcenie kluczyka w prawych i lewych drzwiach powoduje uruchomienie zamka, więc styki w masterach są widocznie ok
- nie mam alarmu, drzwi otwieram kluczykiem
Uff, to się rozpisałem. Jak myślicie, czy koła w bagażniku coś uszkodziły, czy też przyszedł czas na padnięcie jakiegoś elementu w układzie? Niestety nie byłem w stanie obadać nic bliżej, bo już było ciemno - poratujcie jakąś radą, bym nie rozłożył rąk jutro jak już będzie jasno :)
Przekopałem forum, ale takich objawów jak u mnie nie udało mi się znaleźć.
Zawiozłem sobie dziś drugie koła do oponiarza, by założyć na nie zimówki. Po wszystkim gość mi wrzucił je do bagażnika, po czym pojechałem odwieźć je do garażu, a następnie na uczelnię. Gdy wysiadłem na parkingu, to zamknąłem jeszcze auto normalnie, ale za to gdy wróciłem to drzwi musiałem otworzyć przekręcając kluczyk - zaś pompka jęczała i jęczała nie mogąc wyciągnąć wszystkich rygli.
Po bliższym sprawdzeniu co i jak wnioski są takie:
- pompka działa, aczkolwiek nie opuszcza wszystkich rygli. bagażnik sie otwiera, przednie drzwi czasem, tylne też jak wiatr zawieje
- pompka działa gdzieś z minutę (jak zgaduję ponieważ nie dostaje informacji o otwarciu/zamknięciu z jakichś krańcówek?)
- pompka dwukrotnie próbuje wypchnąć te rygle z krótką przerwą między próbami, nawet gdy wszystko zamknę ręcznie
- lekkie przekręcenie kluczyka w prawych i lewych drzwiach powoduje uruchomienie zamka, więc styki w masterach są widocznie ok
- nie mam alarmu, drzwi otwieram kluczykiem
Uff, to się rozpisałem. Jak myślicie, czy koła w bagażniku coś uszkodziły, czy też przyszedł czas na padnięcie jakiegoś elementu w układzie? Niestety nie byłem w stanie obadać nic bliżej, bo już było ciemno - poratujcie jakąś radą, bym nie rozłożył rąk jutro jak już będzie jasno :)