Forum.VWGolf.pl

Witam. Od wczoraj dopadl mnie problem z moim 1.6 ABU... postal w deszczu przez caly dzien, gdy chcialem wrocic z pracy odpalilem i wszystko bylo git. Po przejechaniu 5 kilometrów silnik chodzil tylko na 2 baniakach... Probowalem go rozryszac ale nic nie dalo.. chyba nawet zaszkodzilo Dzisiaj nie chce nawet odpalic tylko lekko sie odzywa tak jak by chcial a nie chce... Silnik byl po wymianie filtrow, paskow, oleju, swiec i kabli od swiec.. dzisiaj kupielm nowa cewke.. myslalem ze moze to to bo byla pęknięta.. Niestety dalej nic.. tylko dwa baniaki.. Przy kręceniu przez jakąś chwile rozrusznikiem wywala mi wode w zbiorniku wyrównawczym.... Zaznacze ze wczesniej od kiedy go kupilem silnik "czerkotal" prawi jak diesel.. (nie byly to szklanki bo wymienialem) Przy spuszczaniu gazu dochodzilo drugie stukanie tak jak by jakies luzy gdzieś... (poruszylem to juz na forum ale nie udalo mi sie zlikwidowac tych stóków) Także auto nie pali obecnie, czekam jeszcze na kopulke i palec rozdzielacza, moze to cos pomoze... Moze ktos mial takie obiawy i wie o co kaman.. bo nie mam juz sil do tego silnika.... pozdrawiam!

przyglądnij się uszczelce głowicy , bo to dziwne że przy kręceniu rozrusznikiem wywala Ci wodę ze zbiorniczka

jak mi wywalalo wode przez zbiorniczek to musialem wymienic uszczelke

u Ciebie pewnie tez uszczelka padla

pzdr

Uszczelka głowicy sprawdzona.... Jest niestety cala... Jakies inne sugestie?

Marcin997, uszczelka moze wyglądać na cała i ze nie puszcza ci wody do cylindrów, ale moze tak być że wewnątrz gdzieś sie przerwała tam gdzie te kanaliki wodne są odpowiedzailne za chłodzenie głowicy. I przepuszczają płyn do cylindrów i poprostu gaszą. Sprawdz czy w oleju nie masz kawowej piany.

jak nie uszczelka to moze sama glowica peknieta jest

co do plynu to ladniutki jest... nie jest z niczym zmieszany... No ale ok dla pewności jutro zajme się tą uszczelką... Żeby wyeliminować wszystko co sie da...

A stukanie w ABU to norma jest. Nie ma czym się przejmować trzeba jedynie się do tego przyzwyczaić

No i wszystko jasne... Rozkręcony... Jednak uszczelka poszła... Koszt jaki mi podal mechanik to 500zł razem z robocizną.. I na dodatek co by malo usterek bylo to jeszcze mam zarysowany tlok.. i to dosc dobrze... pomiędzy tlokiem a gladzią cylindrową... Nie wiem co tam wpadlo... Ale mniejsza o to... Mam luzy na korbowodzie ( o ile dobrze zrozumialem, w kazdym razie gdzies tam na dole... ) Takze po calym dniu namyslu doszedlem do wniosku ze nie bede sie pchal w to bagno... Zeby to byl juz 1.8 to juz bym moze sie zastanawial... Ale 75 koni mi nie wystarcza wiec nie bede pchal w niego kasy... Poszukam jakiegos dawcy i wsadze cos lepszego.. Albo 2.0 2E albo 1.9 TDI ... Nic innego nie wchodzi w rachubę... Dzięki wszystkim ze starali sie pomóc...