Strona 1 z 1

Wymiana przełącznika zespolonego kierunkowskazów w MK2 z 91r

: pn sie 10, 2009 09:52
autor: maputet
Witam

Chce wymienić przełącznik zespolony kierunkowskazów. Jest to golf2 1.6D z 91r. więc posiada włącznik świateł awaryjnych na kolumnie kierownicy. Niestety nie dałem rady go zdjąć. Odkręciłem 3 długie śruby ale nadal coś trzymało (m.in. guzik awaryjnych). Móglibyście mi doradzić w jaki sposób to się zdejmuje, żeby niczego nie uszkodzić?

Znalazłem taki przełącznik: http://www.czesci24.pl/szczegoly/148488 ... _zespolony Czy to normalna cena za takie przełączniki czy lepiej poszukać tańszego?

: pn sie 10, 2009 10:18
autor: bugalon
Musisz poluźnić lub całkiem odkręcić mocowania deski rozdzielczej te w kabinie. Dwie śruby masz po bokach od strony drzwi a jedną na wsporniku pod tulenelm środkowym. Wykręć dwie boczne, poluźnij strodkową. Odkręć półkę od strony kierowcy (tą pod nogami). Dopiero wtedy naciągniesz deskę "do góry" ale nie ciągnij za mocno bo uchwyty na podszybiu możesz pozrywać. Naciągnięcie dechy pozwoli Ci zdjać ten plastik blokujący przełącznik i zdjęcie przełącznika.

: pn sie 10, 2009 10:37
autor: wasiak
jak masz bez mfa to kum uzywke nawwet na forum
max 40 zl ci wyjdzie z przesylka

: wt sie 11, 2009 21:49
autor: GENE
A w jakim celu musisz go wymieniać? Te przełączniki są naprawialne.

: wt sie 11, 2009 22:06
autor: guti
bugalon pisze:Musisz poluźnić lub całkiem odkręcić mocowania deski rozdzielczej te w kabinie. Dwie śruby masz po bokach od strony drzwi a jedną na wsporniku pod tulenelm środkowym. Wykręć dwie boczne, poluźnij strodkową. Odkręć półkę od strony kierowcy (tą pod nogami). Dopiero wtedy naciągniesz deskę "do góry" ale nie ciągnij za mocno bo uchwyty na podszybiu możesz pozrywać. Naciągnięcie dechy pozwoli Ci zdjać ten plastik blokujący przełącznik i zdjęcie przełącznika.
aaleeee sie usmiaaałęeem :D

wystarczy doł plastiku odkrecic, poznij wcisnag guzik , delikatni podniesc gorny plastik i wysciagnac manetki :)

maputet pisze:Odkręciłem 3 długie śruby ale nadal coś trzymało
a wypiąłes 4 wtyczki do manetek :)

: wt sie 11, 2009 22:13
autor: -=ren=-
guti pisze:wystarczy doł plastiku odkrecic, poznij wcisnag guzik , delikatni podniesc gorny plastik i wysciagnac manetki :)
dokładnie sprawdzony motyw... jak masz zdjętą kierownicę to one wszystkie te przełączniki wychodzą w strone kierownicy - jeden wpina się w drugi, więc jak odkręcisz te 3 śruby i wypniesz kable kostkami to powinieneś go ściągnąć przyciskając przyciska awaryjnych nawet lekko unosząc tą obudowę stacyjki...

: śr sie 12, 2009 22:01
autor: Lipek81
Dokładnie jak guti i -=ren=- deski na 100% nie trzeba odkręcać. Odkrec trzy długie śruny, potem odepnij wszystkie wtyczki (może być trudno za pierwszym razem, bo trzeba poznać, gdzie są zapadki itp.) - jak nie odepniesz wtyczek to nawet nie próbuj wyciągać - te kabelki są dak dopasowane na długosć, że coś mocno trzymają ta nanetkę na miejscu. Jak już odepniesz wszystkie wtyczki, to górną obudowę stacyjki podnosisz do góry (oczywiście ta dolną odkręciłeś i zdjęłeś?) i wciskasz przycisk awaryjnych - i da radę wyciągnąć.

Jak będziesz skecał obudowę stacyjki, to nie za mocno - tylko tak, aby trzymało, bo lubi pęknąc sobie.

: sob sie 15, 2009 13:53
autor: maputet
GENE pisze:A w jakim celu musisz go wymieniać? Te przełączniki są naprawialne.
Historia wygląda tak: zaczął mi się psuć lewy kierunkowskaz. Tzn jak go wrzuciłem to czasami działał a czasami nie, a czasami tak jakby iskrzył (migał bardzo szybko, praktycznie się świecił). Jak dociskałem manetkę ręką, to było wszystko ok. Chciałem ją wziąć do domu i przeczyścić styki, niestety nie dałem rady jej wyciągnąć (dół odkręciłem i zdjąłem 3 wtyczki. Trzymał górny plastik). Spróbowałem więc wyczyścić przy wmontowanej manetce. Przy okazji udało mi się urwać blaszkę klaksonu, rozsypać włącznik długich świateł, urwać taki plastik, po którym jeździ manetka oraz plastik, który trzyma sprężynkę mechanizmu wyłączania kierunkowskazu po przekręceniu kierownicy w odwrotnym kierunku :grin: Po dwóch godzinach udręki udało się naprawić uszkodzenia i przez parę miesięcy było ok. Jednak teraz problem kierunkowskazu powrócił, a ja nie mam ochoty znowu przez to przechodzić i zepsuć kolejnych rzeczy, więc postanowiłem wymienić całość.

No i udało się. Rzeczywiście nie trzeba ruszać całej deski rozdzielczej. Ten górny plastik sprawia wrażene jak by za cholere nie chciał się unieść na tyle, aby dało się wyjąć manetki, bo coś go trzyma. Jednak jak się go odpowiednio porusza na różne strony to wyskakuje tak, że nie trzeba nawet naciskać guzika awaryjnych, żeby manetki wyszły bez problemów. Ja o tym nie wiedziałem dlatego za pierwszym razem dałem spokój. Dzięki wszystkim za pomoc :pub: Punkty lecą