Plamy na asfalcie.
: sob sie 08, 2009 19:24
Golf II 3-drzwiowy, 1.3 (pełny wtrysk), rok 1990.
Samochód kupiłem niedawno i zauważyłem, że zostawiam plamy na postoju.
Mój samochód jest w sumie podobny do tego, też taki kolor i 3-drzwiowy, ale wziąłem to zdjęcie żeby zobrazować miejsca tych plam.
Częstotliwość kropli jest jakaś jedna na minute. Jak stoji całą noc w jednym miejscu to się robi taka wielkość plamy, na zewnątrz wysycha, ale w środku świeże. Substancja ta to raczej na pewno benzyna.
Najczęściej powstaje ta pierwsza plama a ta druga bliżej silnika niekoniecznie, po za tym ta druga jest mniejsza zawsze.
Przypuszczam, że leci z pompy paliwa a ta druga plama to chyba jakieś połączenie tego przewodu z czymś bliżej silnika.
Jestem umówiony na czwartek z mechanikiem (podobno dobry), ale chciałbym wiedzieć czego powinienem się spodziewać.
Wymiana pompy paliwa i przewodów ? (co będzie droższe), czy uszczelnienie czymś kolwiek tańszym ?
Jak myślicie?
P.S. Samochód działa w porządku nic nie wali ani przerywa.
btw... w sumie nie ma wielkich strat benzyny, ale nie chciałbym żeby jakiś spacerowicz wyrzucił peta "nieumyślnie" w tą plamę.
Samochód kupiłem niedawno i zauważyłem, że zostawiam plamy na postoju.
Mój samochód jest w sumie podobny do tego, też taki kolor i 3-drzwiowy, ale wziąłem to zdjęcie żeby zobrazować miejsca tych plam.
Częstotliwość kropli jest jakaś jedna na minute. Jak stoji całą noc w jednym miejscu to się robi taka wielkość plamy, na zewnątrz wysycha, ale w środku świeże. Substancja ta to raczej na pewno benzyna.
Najczęściej powstaje ta pierwsza plama a ta druga bliżej silnika niekoniecznie, po za tym ta druga jest mniejsza zawsze.
Przypuszczam, że leci z pompy paliwa a ta druga plama to chyba jakieś połączenie tego przewodu z czymś bliżej silnika.
Jestem umówiony na czwartek z mechanikiem (podobno dobry), ale chciałbym wiedzieć czego powinienem się spodziewać.
Wymiana pompy paliwa i przewodów ? (co będzie droższe), czy uszczelnienie czymś kolwiek tańszym ?
Jak myślicie?
P.S. Samochód działa w porządku nic nie wali ani przerywa.
btw... w sumie nie ma wielkich strat benzyny, ale nie chciałbym żeby jakiś spacerowicz wyrzucił peta "nieumyślnie" w tą plamę.