UWAGA ! JAK SPRAWDZIĆ MECHANIKA, CZY FAKTYCZNIE SIĘ ZNA ?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
UWAGA ! JAK SPRAWDZIĆ MECHANIKA, CZY FAKTYCZNIE SIĘ ZNA ?
Moje auto wymaga kilku zabiegów by znów było fajne:) Mam VW GLOFA III z 93 roku z silnikiem 2.0 na gazie.
Jeden z tych zabiegów to poważny temat a mianowicie wymiana pierścieni i panewek na cylindrach i to najlepiej komplet na wszystkie gary.
Mój problem jest taki, że nie znam się na mechanice samochodowej, nie mam też stałego i zaufanego mechanika - proszę Was o radę jak zweryfikować i nie dać się zrobić w konia jakiemuś mechanikowi. Dużo jest dziś takich przypadków. Może macie jakieś sugestie czy metody
Napiszcie też jak się ktoś orietuje z czym ten zabieg się łączy i jakiego rodzaju kosztów się można spodziewać ?
Pozdrawiam
Jeden z tych zabiegów to poważny temat a mianowicie wymiana pierścieni i panewek na cylindrach i to najlepiej komplet na wszystkie gary.
Mój problem jest taki, że nie znam się na mechanice samochodowej, nie mam też stałego i zaufanego mechanika - proszę Was o radę jak zweryfikować i nie dać się zrobić w konia jakiemuś mechanikowi. Dużo jest dziś takich przypadków. Może macie jakieś sugestie czy metody
Napiszcie też jak się ktoś orietuje z czym ten zabieg się łączy i jakiego rodzaju kosztów się można spodziewać ?
Pozdrawiam
po pierwsze to tylko i wyłącznie komplet
po drugie to do tego dolicz szlif wału
nowy olej
uszczelniacze zaworów tylko z ASO
planowanie głowicy
no i zapytaj sie jeszcze czy po tym mozesz normalnie jezdzic ...
powinien ci odpowiedziec tak
zalac nowy olej
spokojna jazda bez szalenstw
2-3 tys km max do 3 tys obortów
i po 3 tys km wymienic znow olej
po drugie to do tego dolicz szlif wału
nowy olej
uszczelniacze zaworów tylko z ASO
planowanie głowicy
no i zapytaj sie jeszcze czy po tym mozesz normalnie jezdzic ...
powinien ci odpowiedziec tak
zalac nowy olej
spokojna jazda bez szalenstw
2-3 tys km max do 3 tys obortów
i po 3 tys km wymienic znow olej
teraz jest cięzko znaleźć dobrego mechanika ale pseudo fachoców jest pełno także trzeba uzbroić sie w cierpliwość i szukać
P.S. Ja osobiście mam znajomego mechanika ale facet jest naprawde w dobry w fachu do każdej takiej roboty przy silniku zabiera sie naprawde profesjonalnie i tak samo wykonuje ją a efekty są extra miałem kiedyś okazje uczestniczyć przy reanimacji mojego silniczka w poprzednim autku to aż miło sie patrzyło jak on to z wielką precyzją, zaangażowaniem i dokładnością robił moge go polecić bez problemu jak by kto chciał
P.S. Ja osobiście mam znajomego mechanika ale facet jest naprawde w dobry w fachu do każdej takiej roboty przy silniku zabiera sie naprawde profesjonalnie i tak samo wykonuje ją a efekty są extra miałem kiedyś okazje uczestniczyć przy reanimacji mojego silniczka w poprzednim autku to aż miło sie patrzyło jak on to z wielką precyzją, zaangażowaniem i dokładnością robił moge go polecić bez problemu jak by kto chciał
[url=http://www.userbars.com/][img]http://www.userbars.com/galerie/images/files/3/7/vw.gif[/img][/url]
jak sprawdzić mechaniora??? albo znać się lepiej od niego, albo sprawdzić w praktyce, lub pytać znajomych o jakiś godnych polecenia. Ja np mam kumpla pasjonata, którego znam z pracy a naprawianie to takie jego hobby (jak ktoś powiedział- bardziej kocha te auta od żony ) Gość kocha to co robi, no i się zna (no nie na wszystkim), a że się zna to sam oceniłem, bo ja też się nam tylko z tą różnica że ja jestem mgr inż teoretyk, a on jest praktyk, a przynajmniej do diagnozowania jest mocno przydatna praktyka - oczywiście poparta wiedzą
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
ja pamietam jak wszeedlem do sklepu motoryzacyjnego!!! i mowie dzien dobry , poprosze swiece zarowe do golfa II 1,8 benzyna i wszystko powiedzialem to tak powaznie ze koles otwiera katalog i zaczyna szukac!!! a my z kolega w smiech, wiec jezeli ma sie dobry bajer to sie potrafi zrobic w konia kazdego a mechanicy sa mistrzami w laniu wody i naciaganiu. pisalem kilka postow na ten temat.Ja mam mechanika zaprzyjaznionego za plotem, facet jest niesamowity , duzo juz umie pracuje przy autach od 8 roku(pierwszy raz za kolkiem) teraz ma juz 24 lata i jest cudotworca.Na jego ojca ludzie zwykli mowic ze kazdego trupa potrafi odpalic.Jego ojciec jest z tych ludzi ktorzy podchodza do auta i juz po samej pracy silnika potrafi powiedziec co go boli , co sie zaciera gdzie bedzie kapac itd, dotyka powiedzmy jakiegos weza pod maska i potrafi powiedziec ze jest za niskie cisnienie badz za duze w tym wezu.Mlody jeszcze sie udzy ale podejrzewam ze do starego to mu jeszcze duuuuzo brakuje.Ja wyznaje zasade jak sam sobie nie zrobisz to nikt Ci tego (porzadnie ) nie zrobi.Jak sie nie znasz na tych zabawkach to postaraj sie znalezc kogos kto wie o tym troszke wiece i jazda wtedy do mechaniora i wtedy na lapki patrzec i wszystko kontrolowac.
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Sam jestem mechaniorem wiem jak robic żeby wina była twoja lub twojego auta a nie moja,wiem jak coś zrobić zeby sie nie na robić a zarobić. Mam pytanie jaki przebieg ma auto z jakiej przyczyny chcesz robić i dół i góre silnika. Są to silniki żywotne ,może jakiś mechanior cię namówił na tą robote?? Moim zdaniem wymiana elementów współpracujących ze sobą jak pierścień-gładż cyl. ,panewka-gładż wału jest bzdurą.Bez szlifu elementów ten remont może dać taki sam skutek lub jeszcze gorszy,ponieważ gładż cyl. jest (owalna) a nowy pierścień okrągły ,liczyć że sie dotrze 50/50 wszystko zależy od przeb. auta dlatego sie pytam. I tak pożądny i uczciwy mech. powinien ci odpowiedzieć a nie naciągać na koszta.Ja osobiście nie wzioł bym odpowiedzialności za taki remont tylko na odp. twoją jak bys sie uparł.Robiłem tak pare razy tylko na odp. klijenta.ps potem wrazie problemów powie ci mech. gwarancja była do bramy i sie bujaj.napisz po grzyba chcesz to robić???
[ Dodano: Wto Lis 01, 2005 09:45 ]
Chyba że taka padlina ten silnik
[ Dodano: Wto Lis 01, 2005 09:45 ]
Chyba że taka padlina ten silnik
z tego co ja wiem to przy wymianie tych elementów nie trzeba szlifować tuleji cylindrowych i wału poprostu po rozłożeniu mechanik mierzy wszystko i kupuje pierscienie i panewki na "dany szlif" bo jak wiadomo są trzy rodzaje szlifu pierscieni i panewek chyba że silnik jest już tak mocno zajechany że wtedy trzeba napawać czopy wału i szlifować i wymieniać tuleje cylindrowe . tłoki też są w trzech szlifach tzn rozmiarach. wiec niemówcie że np jeśli silnik ma 250tys km to przy wymianie pierscieni, panewek trzeba szlifować wał i tuleje bo po takim zabiegu drastycznie zmniejszach srednice czopa wału i zwiekszasz srednice tuleji cylindrowej a jezeli przed tym zabiegiem idealnie pasują cześci na 3 szlif (największa średnica pięrścieni i tłoka,najmniejsza średnica panewek) to sprawa jest spie&^$%$#przona chyba rozumiecie o co chodzi. nie po to producent produkuje te części zamienne w trzech wymiarach.
siwy224 sąsiad jest mechanikiem od 20 lat ja mu często pomagam(też jestem mechanikiem ale jeszcze musze sie dużo nauczyć) i on nie robi szlifu tych części jeżeli któryś z tych trzech rozmiarów pasuje i jakoś daje gwarancje, po 5tys km auto wraca na regulacje dokręcenie głowicy i klienci są zadowoleni. jeden kumpel z tego forum remontował u niego tak silnik wymiana pierscienie, panewek jest to tzw mały remont zrobił już kilkadziesiąt tysiecy i jest bardzo zadowolony. banan123 jedyne co bedziesz musiał dać do szlifu to głowica. tak jak niektórzy tu pisali popytaj się znajomych czy nie znają jakiegoś zaufanego mechanika albo jak któryś sie zna na tym to niech jedzie z tobą. acha i powiedz że stare części chcesz spowrotem wtedy masz większe prawdopodobieństwo że cię nie zrobi w balona
siwy224 sąsiad jest mechanikiem od 20 lat ja mu często pomagam(też jestem mechanikiem ale jeszcze musze sie dużo nauczyć) i on nie robi szlifu tych części jeżeli któryś z tych trzech rozmiarów pasuje i jakoś daje gwarancje, po 5tys km auto wraca na regulacje dokręcenie głowicy i klienci są zadowoleni. jeden kumpel z tego forum remontował u niego tak silnik wymiana pierscienie, panewek jest to tzw mały remont zrobił już kilkadziesiąt tysiecy i jest bardzo zadowolony. banan123 jedyne co bedziesz musiał dać do szlifu to głowica. tak jak niektórzy tu pisali popytaj się znajomych czy nie znają jakiegoś zaufanego mechanika albo jak któryś sie zna na tym to niech jedzie z tobą. acha i powiedz że stare części chcesz spowrotem wtedy masz większe prawdopodobieństwo że cię nie zrobi w balona
zapraszam do obejżenia mojego nowego nabytku, Nowe fotki:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2140557#2140557
tutaj moje byłe cacuszko:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=127275
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2140557#2140557
tutaj moje byłe cacuszko:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=127275
Witam , po to są 3 rozmiary (panewek i pierścieni ) żeby można było szlifować do odpowiedniego rozmiaru i to są sztywno określone wymiary ,
okoG60 co zrobisz jeżeli wymiar np.wału jest pomiędzy tymi wymiarami , trzeba szlifować i jak mechanik chce docierać panewki do nie oszlifowanego wału to sam jest "wał".
okoG60 co zrobisz jeżeli wymiar np.wału jest pomiędzy tymi wymiarami , trzeba szlifować i jak mechanik chce docierać panewki do nie oszlifowanego wału to sam jest "wał".
a nie zapomniałeś że musi być luz pomiedzy tłokiem a cylindrem? tłok nie może się stykać ze scianą cylindra są też określone luzy dlatego masz 3 wymiary luzu określające min i maks luz pomiędzy tymi częściami. tylko pierscienie tłoka się stykają z cylindrem. nie mówie że ty to napisałeś ale jak ktoś pisze że cylinder jest owalny a tłok okrągły to niech ten ktoś się dobrze zastanowi co pisze. nie po to są trzy szlify następujące żeby za każdym razem robić szlif wału imarko-63 pisze:Witam , po to są 3 rozmiary (panewek i pierścieni ) żeby można było szlifować do odpowiedniego rozmiaru i to są sztywno określone wymiary ,
okoG60 co zrobisz jeżeli wymiar np.wału jest pomiędzy tymi wymiarami , trzeba szlifować i jak mechanik chce docierać panewki do nie oszlifowanego wału to sam jest "wał".
cylindra. jak sama nazwa wskazuje te szlify następują po sobie jeżeli jest za duży luz tłoka na szlifie pierwszym to wkładasz tłok na szlifie drugim itd. aż na szlifie trzecim bedzie za duży luz wtedy szykujesz się na generalny remont. niedawno w vw pasacie(TAXI) były części wymieniane na trzeci szlif a ma już 600tys km przejechane. a może ty niewiesz że pierscienie się samemu szlifuje jak są za duże a ty oddajesz cylindry to szlifowania.
zapraszam do obejżenia mojego nowego nabytku, Nowe fotki:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2140557#2140557
tutaj moje byłe cacuszko:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=127275
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2140557#2140557
tutaj moje byłe cacuszko:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=127275
JAK NIEWIERZYSZ ŻE PO PEWNYM PRZEB. ROBI SIE OWAL TO ZAWIEŚ SOBIE TAKI WAŁ I BLOK PO 300-TYŚ DO SZLIFIERZA NIECH CI ZMIERZY NIEDOWIARKU CZY JA POWIEDZIAŁAM ŻE OD NOWOŚCI JEST OWAL Z CIEBIE TAKI MECH. JAK ZE MNIE BALETNICA.PODSŁUCHAŁ GDZIEŚ I SAM NIE WIE CO MÓWI.PO TO SĄ PIERŚCIENIE NADWYMIAROWE,TŁOKI PANEWKI ŻE TO SZLIFIERZ DECYDUJE NA KTÓRY SZLIF WYDA 1-2-3 ZNA WYMIARY KAŻDEGO NICH POTEM TY KUPUJESZ GRATY NA DANY SZLIF.PIERŚCIONKI CZYLI ZAMEK MOŻNA DOBRAĆ CIAŚNIEJSZE A POTEM PRZYSZLIFOWAĆ DO ODPOWIEDNIEGO LUZU. PIER................SZ CHŁOPAKOWI TAKIE GŁUPOTY ROZEBRAŁEŚ TEN SILNIK SIEDZISZ W NIM ZE TAK MU RADZISZ A JAK MA PORYSOWANE CYLINDRY I BIERZE OLEJ TO TEZ DASZ NOWE GRATY BEZ SZLIFU ŻECZYWIŚCIE MUSISZ SIE JESZCZE DUŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻO NAUCZYĆ. Z JEDNYM SIE Z TOBĄ ZGODZE OKOG60 ROZBIERAM ,ZAWORZE,GOŚĆ MIERZY MÓWI MI ŻE WYMIARY SĄ W TOLERANCJI KUPUJE NOMINAŁY LUB NADWYMIARY ZALEŻY JAKI BYŁ TAM WYMIAR POPRZEDNI I SKŁADAM A NIE KAŻESZ ODPER. LIPE CHŁPAKOWI.NA TEMAT STARYCH GRATÓW MASZ RACJE BRAĆ STARE ALE JAK CI DA Z INNEGO AUTA TEŻ SIE NIE POZNA ALBO POWIE ŻE WYRZUCIŁ NA ZŁOM JAK BEDZIE CHIAŁ TO I TAK GO W H........... ZROBI.GŁOWICE DASZ DO PLANOWANIA ,A SPRAWDZENIE PROWADNIC I SZCZELNOŚCI ZAWORÓW TO H......... NIE SPRAWDZISZ ZŁORZYSZ GOŚĆ JEŻDZI NA GAZIE WYŻSZA TEMP. SPALANIA W CYL. KLIJENT WRACA Z PRETENSJAMI CO TO BYŁ ZA REMONT.ROBISZ SAMĄ GŁ. KLIJENT PŁACI KASA LECI FAJNIE JEST,JAK ROBIC TO POZDNIE.NIE MÓWIE ŻEBY ZA KAŻDYM RAZEM ROBI SZLIFY ŻLE MNIE ZROZUMIAŁEŚ.DAM PRZYKŁAD NIBY kupa ALE SILNIK POLONEZ TRUCK MIAŁEM DRUGI SILNIK U NIEGO PANEWKI GRAŁY JAK TO POL. I BRAŁ OLEJ TEN MÓJ WAŁ MIAŁ CUDO ALE GŁADZIE MIAŁ PORYS. WAŁ , PAN.PODPORY POSZŁY Z MOJEGO NOWE PIER. POSZŁY NOWE BEZ SZLIFU GŁOW. PO REM. FURA NIE BIERZE ANI GRAMA OLEJU LATA TERAZ 140KM/H Z DWÓCH JEDEN. ALE WSZYSTKO WYCHODZI W PRANIU A NIE W CIEMNO WYMIENIAĆ WYMIENIŁEM KIEDYŚ GOŚCIOWI PANEWKI 500KM I ZACZEŁY GRAĆ.NARA MECHANIORZE OKOG60
okoG60 GŁUPOTY PISZESZ, TYPOWE OSZUKIWANIE KLIENTA (nie zna się to każdy kit kupi)
siwy224 MA RACJĘ, nie jestem mechanikiem ale conieco o silnikach wiem,
wymiana pierścieni czy panewek to żaden remont, to tylko półśrodek na chwilowe podratowanie silnika (aby go komuś sprzedać naprzykład). Znam przykłady gdzie goście wymieniali pojedyńcze panewki czy pierścienie w jednym cylindrze ale te silniki najczęściej żyły kilka godzin/kilkaset kilometrów i kończyło się na pełnym remoncie (szlif tulei i wału), czasami taka sztuka się udaje ale trzeba uwzględnić koszty robocizny, uważam że lepiej zrobić raz a dobrze niż powtarzać takie roboty raz czy dwa (może jak ktoś jest hobbystą i robi to sam to może bawić się w wymiany pojedyńczych części, koszt robocizny wtedy =0 ).
siwy224 MA RACJĘ, nie jestem mechanikiem ale conieco o silnikach wiem,
wymiana pierścieni czy panewek to żaden remont, to tylko półśrodek na chwilowe podratowanie silnika (aby go komuś sprzedać naprzykład). Znam przykłady gdzie goście wymieniali pojedyńcze panewki czy pierścienie w jednym cylindrze ale te silniki najczęściej żyły kilka godzin/kilkaset kilometrów i kończyło się na pełnym remoncie (szlif tulei i wału), czasami taka sztuka się udaje ale trzeba uwzględnić koszty robocizny, uważam że lepiej zrobić raz a dobrze niż powtarzać takie roboty raz czy dwa (może jak ktoś jest hobbystą i robi to sam to może bawić się w wymiany pojedyńczych części, koszt robocizny wtedy =0 ).
może i musze sie dużo nauczyć w końcu nie poto robiłem czeladnika w tym zawodzie żeby sie nie uczyć. tobie panewki grają po 500km a kupel i to z tego forum(cyborg) wymieniał pierscienie, panewki, uszczelki no i planowanie głowicy ze sprawdzeniem w TD i po 5000km nienarzeka i to u tego mechanika u którego sobie dorabiam. jakoś nie było szlifu cylindrów i wału a zapinkala jak głupi bo ma ciężką noge. ty robisz tak my tak tobie się sypie nam nie widać mamy wiecej szczescia niż rozumu nieprawdzasz? nara mechaniorze
[ Dodano: Wto Lis 01, 2005 19:10 ]
my nie wymieniamy na jednym cylindrze tylko na wszystkich a to jest tzw. mały remont tak u nas na to mówią. dobra ale kto się na remont za 4000-5000zł?? za mały remont płacisz od 1200zł do 2000zł i masz srednio spokuj na 100tys km a i tak mało kto się decyduje bo woli kupić cały silnik i wymienić a wychodzi to jeszcze taniej.
[ Dodano: Wto Lis 01, 2005 19:14 ]
ale temat jest inny a nie kto jak sie zna na mechanicy tylko jak sprawdzić czy mechanik jest dobry bo zaczynamy odchodzić od tematu
[ Dodano: Wto Lis 01, 2005 19:10 ]
wojteks pisze:ymiana pierścieni czy panewek to żaden remont, to tylko półśrodek na chwilowe podratowanie silnika (aby go komuś sprzedać naprzykład). Znam przykłady gdzie goście wymieniali pojedyńcze panewki czy pierścienie w jednym cylindrze ale te silniki najczęściej żyły kilka godzin/kilkaset kilometrów i kończyło się na pełnym remoncie (szlif tulei i wału), czasami taka sztuka się udaje ale trzeba uwzględnić koszty robocizny, uważam że lepiej zrobić raz a dobrze niż powtarzać takie roboty raz czy dwa (może jak ktoś jest hobbystą i robi to sam to może bawić się w wymiany pojedyńczych części, koszt robocizny wtedy =0 ).
my nie wymieniamy na jednym cylindrze tylko na wszystkich a to jest tzw. mały remont tak u nas na to mówią. dobra ale kto się na remont za 4000-5000zł?? za mały remont płacisz od 1200zł do 2000zł i masz srednio spokuj na 100tys km a i tak mało kto się decyduje bo woli kupić cały silnik i wymienić a wychodzi to jeszcze taniej.
[ Dodano: Wto Lis 01, 2005 19:14 ]
ale temat jest inny a nie kto jak sie zna na mechanicy tylko jak sprawdzić czy mechanik jest dobry bo zaczynamy odchodzić od tematu
zapraszam do obejżenia mojego nowego nabytku, Nowe fotki:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2140557#2140557
tutaj moje byłe cacuszko:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=127275
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2140557#2140557
tutaj moje byłe cacuszko:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=127275
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 171 gości