Strona 1 z 2

Górne mocowanie amortyzatora

: śr sie 05, 2009 14:42
autor: Bednarus
Czy odkręcając te nakrętki co znajdują się pod maską w kielichach i są nakręcone na tłoczysko amortyzatora, następnie podniesiemy z tej strony auto na lewarku, to czy koło zostanie na ziemi a cała kolumna McPhersona wyjdzie z nadkola? Jeżeli cała kolumna wyjdzie to gdzie zostanie górne mocowanie amortyzatora? Zostanie razem z kolumną, czy może zostanie w nadkolu?

: śr sie 05, 2009 14:45
autor: -=ren=-
tak koło się opuści lub zostanie na ziemi... jeśli nie będzie Ci prężył drążek stabilizatora... łożysko zostanie u góry wciskane jest w gumy... tak bynajmniej było u mnie w g2

: śr sie 05, 2009 14:48
autor: Bednarus
-=ren=- pisze:łożysko zostanie u góry
U góry w kolumnie, czy u góry w nadkolu?

: śr sie 05, 2009 14:49
autor: -=ren=-
z VagCat.com

Obrazek

[ Dodano: 05-08-09, 14:50 ]
u góry w kolumnie... zresztą jak zaczniesz rozbierać to zaskoczysz w moment... nic się nie rozsypie i nic nie wypadnie...

: śr sie 05, 2009 15:18
autor: Bednarus
Szybko nadrobiłem lekturę i widzę, że w GTi jest górne mocowanie z osobną gumą i osobnym łożyskiem (to po prawej na rysunku). Stąd pytanie:
Żeby wyeliminować pukanie w tym miejscu wystarczy wymienić samą gumę, czy trzeba wymienić też łożysko?

: śr sie 05, 2009 15:20
autor: pawel szymczak
Mocoawnie amorka zostanie ci przy makpersonie, bo jest spojone z łożyskiem oporowym, odpowiedzialnym za skręcanie kołami. I nic sie nie rozsypie o ile jest skrecone z amorkiem :bajer:. A jeśli chcesz to wymienić to bez ściągaczy do nawet nie próbuj. :bajer:

[ Dodano: 05 Sie 2009 15:23 ]
jesli puka to wymień i gumę i łożysko, ale przed tym sprawdz jak bardzo jest rozbite.

: śr sie 05, 2009 15:38
autor: Bednarus
O ile dobrze zaczaiłem rysunek to kolejność montażu w GTi test taka: górny dysk sprężyny - górne łożysko amortyzatora (osobno) - nakrętka - guma (osobno)
Wracając do istoty sprawy. Coś mi puka w zawieszeniu. Pojechałem do warsztatu to zdiagnozować. Kolo w warsztacie podniósł auto, potem zaczął macać wszystkie elementy zawieszenia i stwierdził uszkodzone górne mocowanie amortyzatora. A sprawdzał to tak( co potem zresztą zweryfikowałem): Podnosił jedno a potem drugie koło do góry (na podniesionym na podnośniku aucie) i jedno chodziło góra - dół dosyć lekko, ze stałym oporem, a drugie miało taki centymetrowy przeskok bez żadnego oporu. Stąd kolejne pytanie:
Czy ta guma w GTi faktycznie jest osobno i czy jej wymiana wyeliminuje ten luz i pukanie. Bo wydaje mi się, że łożysko nie może mieć takiego luzu.
Jestem mocno ograniczony brakiem narzędzi i miejsca, gdzie bym mógł to robić. A jeżeli wymiana gumy by pomogła (o ile jest osobno) to zrobienie tego ograniczyłoby się do odkręcenia jednej nakrętki i podniesienia auta na lewarku.

: śr sie 05, 2009 16:19
autor: pawel szymczak
No tak ale jeśli ma taki luz to guma musi być już masakrycznie wytłuczona, a sprawdzałeś czy ma luz poruszając w boki koło, i czy nic nie stuka u góry w kielichu?? jeśli tak to łożysko na 100% do wymiany. a guma chyba jest razem z łożyskiem, tak przynajmniej mi się wydaje, :bajer:
Jesli jest osobno to powinieneś bez problemu jąwymienić, bo jeśli jest razem z łożyskiem to wyciągasz całego makpersona. :bajer:

: czw sie 06, 2009 16:55
autor: Bednarus
Zbierając wszystko do kupy, powiedzcie czy tak jest. Bo nie chcę się brać do roboty nie mając pewności, że w trakcie nie wyszłyby jakieś niespodzianki. Reasumując.
Z jednej strony, od doły wewnętrzny pierścień łożyska dociśnięty jest do górnego dysku sprężyny, a z drugiej strony, od góry dociśnięty jest nakrętką. Zewnętrzny pierścień łożyska wciśnięty jest w gumową poduszkę, czy tak?
I druga sprawa. Jeżeli nie będę odkręcał dolnego mocowania amortyzatora, tylko górne i podniosę auto, to żadnych kąty nie powinny się poprzestawiać, nieprawdaż?
Jak wszystko jest tak jak myślę to zabieram się do roboty.

: pt sie 07, 2009 17:56
autor: stefany
Bednarus pisze:Reasumując.
Z jednej strony, od doły wewnętrzny pierścień łożyska dociśnięty jest do górnego dysku sprężyny, a z drugiej strony, od góry dociśnięty jest nakrętką. Zewnętrzny pierścień łożyska wciśnięty jest w gumową poduszkę, czy tak?
I druga sprawa. Jeżeli nie będę odkręcał dolnego mocowania amortyzatora, tylko górne i podniosę auto, to żadnych kąty nie powinny się poprzestawiać, nieprawdaż?
niebardzo rozumiem pierwsza czesc pytania ale opuszczajac kolo odkrecajac nakretke gorna pozostaje ci jeszcze jedna nakretka ktora trzyma dolna gume z lozyskiem i talerzyk sprezyny. za malo miejsca zeby to wymienic w nadkolu musisz uzyc sciagacza do sprezyn.
co do drugiej czesci pytania to odkrecajac gore nie zmienisz katow.

rozumiem ze chodzi ci o to zeby nie jechac na ustawienie katow a wymienic gorne mocowanie amorka ?

: wt sie 11, 2009 11:05
autor: Bednarus
Chodzi o to czy dam rade wymienić samą gumową poduszkę bez odkręcania kolumny McPhersona z dolnego mocowania. Chcę podnieść auto na lewarku, odkręcić koło, odkręcić nakrętkę w kielichu i kolumna wypadnie z nadkola. Czy będzie tam na tyle swobodne dojście, żeby wymienić samą gumową poduszkę?

: wt sie 11, 2009 11:26
autor: Lukasz_mk2
nie wymienisz samej gumowej poduszki beż ściągnięcia sprężyny

: wt sie 11, 2009 12:16
autor: master13
Bednarus, Zeby wymienic poduszke z lozyskiem musisz wyjac cala kolumne mcpersona!!! I tak jak koledzy pisza potrzebyny bedzie sciagacz, bo Ci sprezyna krzywd narobi :grin:
Poduszka jest razem z lozyskiem i nie wymienia sie tego osobno! koszt jednej to ok 40zl

: wt sie 11, 2009 12:54
autor: norek111
cza troszkę uważać przy tej operacji bo znam kolesia którego wieźli na pogotowie z całym mcphersonem bo palce mu zakleszczyło i strażacy przyjechali aby sprężynę ścisnąć