Strona 1 z 2

Druga pompa paliwa klękła w ciągu roku...przypadek ??

: czw lip 30, 2009 01:31
autor: Qto
Drugi raz w przeciągu roku klęka mi pompa paliwa...czy może to mieć związek z tankowaniem pod korek (z odpowietrzaniem) ?? Zawsze zalewam 62-65 litrów (bak ma teoretycznie 55l). Tak mnie zastanawia czy to może przez to...jak pierwszy raz padła mi pompa to z baku spuściłem 66litórw wachy, teraz mam na pewno ponad 60l...co myślicie na ten temat??
Przy pierwszej awarii myślałem, że może to mieć związek z odcięciem pompy...miałem takie rozwiązanie, że przekaźnik (poprzez włącznik chwilowy) załączał pompę dopiero gdy silnik już kręcił...czyli pompa nie załączała się tak jak powinna
teraz nie mam krańcówki w drzwiach kierowcy (padła mi jakoś po wymianie poprzedniej pompy)...to obecna pompa też nie pracuje tak jak powinna, bo przecież otwarcie drzwi kierowcy załącza na chwilę pompę...może to ma jakiś związek ??
Poradźcie coś bo nie chcę znowu wywalać kasy na nową pompę żeby pojeździć na niej jeden sezon..
do wymiany krańcówki robię pomału przymiarkę, mam cały nowy zamek tylko nie mogę się zabrać do roboty...

: czw lip 30, 2009 09:30
autor: maryjan
Ja również tankuje "ponad stan" i przez trzy lata do tej pory nic się nie działo. Więc raczej nie ma to nic do rzeczy.
Załaczenie sie pompy poprzez otwieranie drzwi kierowcy na pewno nie wróży nic dobrego. Gdzieć musisz mieć przebicie - stawiam na przekaźniki. Jedź do elektryka - fachowca opisz przypadek niech pomierzy wszystko.

Re: Druga pompa paliwa klękła w ciągu roku...przypadek ??

: czw lip 30, 2009 09:35
autor: CQ
Qto pisze:Drugi raz w przeciągu roku klęka mi pompa paliwa...czy może to mieć związek z tankowaniem pod korek (z odpowietrzaniem) ?? Zawsze zalewam 62-65 litrów (bak ma teoretycznie 55l). Tak mnie zastanawia czy to może przez to...jak pierwszy raz padła mi pompa to z baku spuściłem 66litórw wachy, teraz mam na pewno ponad 60l...co myślicie na ten temat??
Przy pierwszej awarii myślałem, że może to mieć związek z odcięciem pompy...miałem takie rozwiązanie, że przekaźnik (poprzez włącznik chwilowy) załączał pompę dopiero gdy silnik już kręcił...czyli pompa nie załączała się tak jak powinna
teraz nie mam krańcówki w drzwiach kierowcy (padła mi jakoś po wymianie poprzedniej pompy)...to obecna pompa też nie pracuje tak jak powinna, bo przecież otwarcie drzwi kierowcy załącza na chwilę pompę...może to ma jakiś związek ??
Poradźcie coś bo nie chcę znowu wywalać kasy na nową pompę żeby pojeździć na niej jeden sezon..
do wymiany krańcówki robię pomału przymiarkę, mam cały nowy zamek tylko nie mogę się zabrać do roboty...
to zalezy jaki masz ten przekaźnik. Ma opcję podłączenia do krancówki drzwi? Używasz jakiegos ukrytego przycisku dodatkowo?

: czw lip 30, 2009 10:28
autor: Racer
To z innej beczki, ile paliwa zostaje Ci w zbiorniku jak tankujesz?? Zabraklo Ci kiedys?

: czw lip 30, 2009 17:14
autor: Qto
maryjan pisze:Załaczenie sie pompy poprzez otwieranie drzwi kierowcy na pewno nie wróży nic dobrego.
To jest normalne działanie. u mnie właśnie się nei załącza bo mam krańcówkę walniętą. Nawet jak siedzisz w aucie, silnik masz zgaszony to pompa co jakiś czas zaciąga zupę...
to zalezy jaki masz ten przekaźnik. Ma opcję podłączenia do krancówki drzwi? Używasz jakiegos ukrytego przycisku dodatkowo?
W tej chwili mam tak, że już przed przekręceniem kluczyka oryginalny obwód się zamyka. Po przekręceniu kluczyka pompa pracuje normalnie (pracowała)
Racer pisze:ile paliwa zostaje Ci w zbiorniku jak tankujesz??
Zawsze przejadę około 50km na żebraku i tankuje...
Racer pisze:Zabraklo Ci kiedys?
nigdy, rekordowo wlałem 68litrów :D

: czw lip 30, 2009 18:32
autor: Racer
W takim razie sprawdz jak juz wczesniej pisali zasilanie pompy i przekaznik ktory nia steruje. Jako odcinke mozesz zrobic sobie jakis mikrostyk ktory zalacza przekaznik np jak magnesikiem po nim przejedziesz czy ukryty wlacznik. To pewniejsze i nie balagani w elektryce samochodu.

: czw lip 30, 2009 21:31
autor: Qto
Jak zrobić odcięcie to ja wiem...zapytam inaczej, co może spowodować awarię pompy?? Czy to może przypadek że padła druga w przeciągu roku.
Zastanawiam się teraz czy nie kupić ori używki, na allegro chodzą nawet po 100zł...

: sob sie 01, 2009 17:32
autor: xplo
Kup tą używke oryginał i sprawdź, jeśli stanie się to samo to wtedy będziesz szukał przyczyny. Bo to może rzeczywiście był tylko przypadek, bo w ciągu roku to też nie taki krótki okres czasu.

: sob sie 01, 2009 17:42
autor: doggie
Qto pisze:
Zawsze przejadę około 50km na żebraku i tankuje...
a często jeździsz z niskim stanem paliwa (na żebraku - dooobre :grin: )??? bo jeżeli tak to w tym można się doszukiwać przyczyny, a może po prostu pech, jak to mówią "każdy karabin raz sam w roku musi wystrzelić"

: sob sie 01, 2009 17:53
autor: Qto
mettenos pisze:a często jeździsz z niskim stanem paliwa
Zawsze tankuje pod korek i czekam aż będzie ze 3litry w baku...nigdy nie dolewam jak mam pół baku czy coś takiego
Przed ostatnim tankowaniem (dwa dni przed awarią) miałem bardzo mało zupy...jeżeli żebrak zapalił się przy 7l to mogłem mieć w baku z jeden litr, może nawet mniej...w każdym bądź silnik jeszcze nie przerywał...jechał normalnie
mettenos pisze:na żebraku - dooobre :grin:
Hehe, nie słyszałeś tego określenia wcześniej? :)

[ Dodano: 01 Sie 2009 17:58 ]
Ogólnie to wreszcie jakieś mądre odpowiedzi się pojawiają :)

: sob sie 01, 2009 18:00
autor: doggie
trochę dziwny przypadek, generalnie VW-ejowskie pompy nie są aż tak czułe na niski stan paliwa w odróżnieniu chociażby do Fiata, gdzie w Seicento również dwa razy w roku zmieniałem pompę paliwa, ale tam ewidentną przyczyną był zbyt niski stan paliwa w baku, ponieważ jeździłem na gazie

[ Dodano: Sob 01 Sie, 2009 ]
wypadałoby również wyczyścić zbiornik z syfu, gdyż taki stan rzeczy również może być przyczyną

[ Dodano: Sob 01 Sie, 2009 ]
a dużo robisz kilometrów? bo jak lejesz do pełna i paliwo długo siedzi nie wyjeżdżone to skrapla się woda i również przyczynia się do zacierania pompy

: sob sie 01, 2009 18:39
autor: mmarek
mettenos pisze:wyczyścić zbiornik z syfu
Z tymi syfami w zbiorniku to jakiś mit . Panuje opinia, że nie wolno wyjeżdzać paliwa do końca bo zaciągnie syf ze zbiornika. Ja w tamtym roku wymieniałem z malucha 20-letni zbiornik bo przegnił ze starości i aż sam sie zdziwiłem że zbiornik w środku moze być tak czysty :)

: sob sie 01, 2009 18:48
autor: doggie
mmarek pisze: Z tymi syfami w zbiorniku to jakiś mit . Panuje opinia, że nie wolno wyjeżdzać paliwa do końca bo zaciągnie syf ze zbiornika. Ja w tamtym roku wymieniałem z malucha 20-letni zbiornik bo przegnił ze starości i aż sam sie zdziwiłem że zbiornik w środku moze być tak czysty :)
to nie mit a maluszek po prostu cały syf zabierał ze sobą ponieważ jego układ paliwowy jest zupełnie inaczej zbudowany,

: sob sie 01, 2009 18:52
autor: mmarek
mettenos pisze:cały syf zabierał ze sobą
Z tym sie akurat nie zgodze bo w maluszku przy trej rurce pobierajacej paliwo jest sitko i jest to naprawde drobniutkie sitko, że nie wiem jaki syf miałby przejsć przez nie, a chyba układ paliwowy nie różni sie tak bardzo od innych aut ? ( zasilanie i powrót do baku) jak jest w innych ? oprócz tego ze pompa jest w zbiorniku ?