Strona 1 z 2

mk II pf czy oplaca sie robic remont silnika :/

: śr lip 29, 2009 20:28
autor: ruby1988r
bo zaczol mi strzelac popychac zaworu i brac olej :/

: śr lip 29, 2009 20:33
autor: Leon_Wechtel
ruby1988r, jeśli chcesz go remontowac kapitalnie to się nie opłaca...ja remontuję swojego PB na dobrych częściach to będzie to kosztowac ok 2000zł ...conajmniej....a tą kwotę można kupic 16V,choc też pewnie do remontu....

Jeśli remontu wymaga tylko głowica to to się jeszcze opłaca bo pewnie w granicach 300-400zł z prowadnicami i uszczelniaczami

: śr lip 29, 2009 20:45
autor: ruby1988r
a co z zaworami :/ bo jestem troche ciemny w tym ;/

: śr lip 29, 2009 23:34
autor: haps
ruby1988r pisze:bo zaczol mi strzelac popychac zaworu i brac olej :/
jesli szkalnka do wymiany to koszt niewielki, bo ok 22zl/sztuka a co do brania oleju to jesli uszczelniacze zaworow to tez niewielkim kosztem da rade, ale jesli wymienic trzeba pierscionki i jeszcze dol silnika robic to sprawa sie kompletnie nie oplaca i z silnikiem na szrot jechac..

: czw lip 30, 2009 14:32
autor: ruby1988r
ok dzieki :)

: czw lip 30, 2009 14:40
autor: Lukasz_mk2
ostatnio tzn wczoraj brat zastanawiał się nad tym samym tyle że w mazdzie 323f z '89. Zaczeło się od gotowania wody, no więc prosta sprawa uszczelka pod głowicą, brało mu troche oleju więc uszczelniacze. Po rozebraniu pojawiła się "czarna rozpacz". Brat się zastanawiał czy jest wsadzać w ten silnik koło 2000zł czy oddać auto na złom. Pech chciał że tydzień wcześniej wsadził pare stówek w blacharkę. I wywnioskował tak: kupić silnik - problem bo same padaki - czyli remont też trzeba by robić, oddać auto na złom i kupić coś innego - kupi coś innego to też będzie trzeba napewno pare stów włożyć. Więc postanowił zrobić kapitalny remont silnika - będzie wiedział co ma :P więc tobie też tak radze no chyba że masz kase na "nowe" auto

: czw lip 30, 2009 15:46
autor: ruby1988r
no tez tak mysle al enie wiem juz sam bo blache mam zdrowa i nie bita :/ a wyposarzenie tez jest dobre i szkoda mi go :/ ale dac 4 tys za remont :/a jak wsadze inny silnik to juz bedzie w teori skladak a to jest prawie ori

: czw lip 30, 2009 16:02
autor: mazio_leczna
a ja ci kolego powiem tak silnik kapitalka sie nie oplaca to po pierwsze chyba ze bedziesz dozywotnio jezdzil tym samochodem w co nie wierze zrob tak jak ja tez mi padl silnik znalazlem silnik z golfa 3 i wsadzilem do 2 lecz silnik ten co go kupowalem byl juz na wierzchu spisalem taka mala umowe ze sprzedawca i dokladnie jest tam zawarte ze jesli silnik bedzie chodzil to wszystko jest ok jesli silnik to sciema bedzie chodzil tylko dzien i pozniej padnie to zwrot kasy sprzedawca byl pewny i sie zgodzil na to silnik juz siedzi i tylko cyka a silnik to nie jest teraz duzy koszt ja dalem za swoj 450zl z przebiegiem 130tys a autko ma najechane juz 400tys :bigok: wiec jest roznica i ladnie wszystko sprawnie chodzi, az milo dla ucha jak silniczek zdrowy i w dobrej kondycji cyka tylko pod maska :okej:

moja rada kupoj silnik i jazda z wymiana wszystko bedziesz mial ze starego silnika wiec tylko tylko wyciagasz stary i wkladasz nowy nic trudnego wes sobie kogos do pomocy pare piwek i jazda z koksem :pub:

: czw lip 30, 2009 16:12
autor: ruby1988r
no wlasnie zdania se podzielone :/

: czw lip 30, 2009 16:25
autor: guti
mazio_leczna pisze:450zl z przebiegiem 130tys
i ty myslisz ze to prawda ?:D
trójki były robione od 92 do 97, wyobraz sobie ze silnik jest z 97 roku, to myslisz z przez 12 lat auto przejechało 130 tys ? , lekko ponad 10 tys rocznie ?? :) moim zdaniem wątpliwe, a pamietaj ze to jest tylko załozenie ze silnik jest z 97 roku :) no a kolejna sprawa to taka ze z takim przebiegiem jzeli juz naprawde by sie zdarzyło, to ni kosztuje 450 zł , no ale nie o to chodzi :)
tutaj chodzi zby koledze pomóc.
haps pisze:jesli szkalnka do wymiany to koszt niewielki, bo ok 22zl/sztuka a co do brania oleju to jesli uszczelniacze zaworow to tez niewielkim kosztem da rade,
kosz szklanki ok,ale jedno małe "ale"
nie wymienia sie jednej szklanki :)
bo to tak jakby wyjsc z kapieli i załozyc te same gacie :)
moim zdaniem jak juz sie wymienia , to wszystkie , bo nie wiadomo która za jakis czas zacznie stukac i znowu robota ? a uszczelniacz wymieniac tez jeden ?:)

ruby1988r, jezeli buda jest w ok stani, jstes zadowolony z auta, itd, to moim zdaniem warto byłoby sie zaintersowac remontem :) wiesz pozniej co masz, a tak kupisz i za jakis czas moze zdarzyc sie to samo :)
chyba ze uda Ci sie trafic silnik w super stanie, albo tuz po remoncie z jakiegos rozbitka który dostał w tył :) ( nie taki o ktorym sprzedawca pisał ze ma 130 tys bo to igła w stogu siana ! , a nawet jak sie zgodziłby na ewentualne oddani kasy, to przeciez on wiedząc ze silnik ma przejechane nawet 100 tys wiecej to wie ze jeszcze nie ma prawa sie z nim dziac nic strasznego i zgadza sie na oddanie wentualne kasy , a w duszy wie ze takie cos nie nastąpi :) )

[ Dodano: Czw Lip 30, 2009 4:26 pm ]
mazio_leczna pisze:moja rada kupoj silnik i jazda z wymiana wszystko bedziesz mial ze starego silnika wiec tylko tylko wyciagasz stary i wkladasz nowy nic trudnego wes sobie kogos do pomocy pare piwek i jazda z koksem :pub:
noo kupuj kupuj i módl sie jak bedziesz jechał gdzis dalej zeby sie cos nie urwało, uszczelka nie strzelila, panewa ni obróciła, a jak sie opbróci to silnik na złom i znowu następny, takim sposobem mozesz ( ale nie musisz ) wydac wiecej jak rmont silnika :)

: czw lip 30, 2009 16:39
autor: eastwood
Witam,

Kolego radzę Ci remontować silnik. Tak jak piszą - będziesz wiedział co masz. Na nowych częściach to na nowych, a nie jakieś truchło kupisz, które będziesz musiał też do stanu używalności doprowadzić - czyli kolejne wydatki.
Ja sam wsadziłem trochę kasy w mechanikę i jestem bardzo zadowolony. Co z tego, że koszty remontu prawie zrównały się z wartością auta? Ważne, że teraz auto jest niezawodne. MK2 to wdzięczny samochód. Jak włożysz trochę kasy i pracy, to Ci nie padnie w trasie.
Przed decyzją ustal sobie priorytety. Jeżeli zmiana silnika, to tylko z jakimś dodatkowym zyskiem - np większa moc albo lepsza ekonomika. Jeżeli niezawodność, to najlepsza droga to remont tego co masz.

: czw lip 30, 2009 16:53
autor: Marcus
ale najpierw ile oleju bierze czy na pewno trzeba dol silnika robic? bo jesli tylko gora to spokojnie 700 zl mu na wszystko wystarczy. mozesz rozebrac silnik i zobaczyc ile jest wart zrobic tez mozesz probe olejowa ktora wykarze czy pierscienie sa do wymiany :bigok:

: czw lip 30, 2009 16:56
autor: guti
Marcus pisze:zrobic tez mozesz probe olejowa ktora wykarze czy pierscienie sa do wymiany
:bigok:

: czw lip 30, 2009 18:20
autor: arwam
haps pisze:
ruby1988r pisze:bo zaczol mi strzelac popychac zaworu i brac olej :/
jesli szkalnka do wymiany to koszt niewielki, bo ok 22zl/sztuka a co do brania oleju to jesli uszczelniacze zaworow to tez niewielkim kosztem da rade, ale jesli wymienic trzeba pierscionki i jeszcze dol silnika robic to sprawa sie kompletnie nie oplaca i z silnikiem na szrot jechac..
jeśli nie mam progów na =cylindrach to zostawiasz stare tłoki chyba że lubisz dawać zakładom zarabiać bo nowe tłoki nie są już takie jak kiedyś bo teraz robią na ilość a nie na jakość. :(
pierścienie mogę załatwić w cenie do 100zł komplet na silnik