Strona 1 z 1

problem z wyjęciem łożyska

: wt lip 28, 2009 20:19
autor: daniello22
Jest tak- prawe przednie koło, podczas wyjmowania(metodą chałupniczą-czyli po swojemu) łożysko się posypało i w efekcie została sama obudowa łożyska, teraz moje pytanie jak je wybić?? Utrudnia mi to też przegub którego nie demontowałem. Chce jak najmniej zdejmować...

: wt lip 28, 2009 20:44
autor: norman
aby wymienic lozysko z przodu musisz zdemontowac przeglub i kolumne makpersona a jak ci zostanie obudowa lozyska to ja wycisnij na prasie a jak nie posiadasz to mozna wspawac w srodek obudowy jakis walek i wybijac mlotkiem

: wt lip 28, 2009 23:47
autor: Tomek_Dx
Po pierwsze nie za bardzo mogę sobie to wyobrazic jak bez wyjęcia zwrotnicy chcesz wyciągnąć a potem wprasować łozysko?!?
Najpierw odkręcasz jedną śrube i ja wyciągasz łączącą zwrotnicę ze sworzniem wahacza, następnie ściągaczem odłączasz drążek kierowniczy (końcówkę drążka) od zwrotnicy, potem od strony silnika odkrecasz jedną nakrętkę która trzyma metalowy talerzyk i zarazem trzyma całą kolumne mcpersona. Oczywiście wcześniej coś podstawiasz pod kolumnę lub druga osoba ja trzyma. Kolumne odginasz na zewnątrz i masz zwrotnice i kolumne w ręku. Celowo napisałem aby nie odłączać dwóch śrub łączących zwrotnicę z mcpersonem ponieważ wtedy unikniesz ustawiania geometri (tu reguloje sie pochylenie koła).
Na prasie wyciskasz stare łozysko, wprasowujesz nowe a następnie w nowe wprasowujesz piastę. Jak nie masz prasy to z młotkiem nawet do tego nie podchodź. Jedź do jakiegoś mechanika z kolumną i za 20 pln wprasuje ci to łozysko. Potraktowanie go młotkiem sprawi że do wymiany bedzie po 500 do 1000 km... A nowe łozyska SKF'u po wprasowaniu na polskich drogach wystarczają na 100 -150 tys km. Potem składasz wszystko do kupy oczywiscie używając nowych śrub i nakretek dołączonych do zestawu łozyska. Układ jezdny to Twoje bezpieczeństwo nie baw się w metody chalupnicze poniewaz zdziwisz się jak np na drodze koło Cię wyprzedzi czego oczywiście Ci nie życzę...