Strona 1 z 1

wymiana silnika czy jakaś operacja ratunkowa?

: pn lip 20, 2009 16:03
autor: mazio_leczna
Witam jak w temacie silnik juz kopci z komina jak diesel nawet bardziej, nie trzyma juz kompresji, nie ma sily, szarpie, nie równo chodzi, czasami sobie gaśnie bez powodu, i pali 24 litry paliwa na 100km jak myslicie chlopaki wymiana czy jakas operacja ratunkowa?

Zaznaczam ze silnik ma juz na gonione ok 370tys i dosc dlugo dostawal po :ass: od mojego mlodszego brata, mam drugi silnik z golfa 3 i ma 210tys nie wiem sam prosze o jakies sugestie.

: pn lip 20, 2009 16:39
autor: Baczyk
Witaj

To zależy jakie wiążesz plany jeszcze z tym wozem, znaczy ile chcesz nim pojezdzić... Ale z własnego doświadczenia wiem że remont się nie opłaca nawet jak będziesz sobie sam robił to sporo części wychodzą i róznego rodzaju usługi które musisz przy remoncie robić... np. szlif, sprawdzenie szczelności głowicy, planowanie głowicy, kontowanie korb, sprawdzenie wału korbowego ewentualne szlifowanie, docieranie zaworów itp...

Więc jak masz drugi silnik to wrzucaj go i śmigaj dalej a staremu daj odejść na emeryture :roza:

: pn lip 20, 2009 17:01
autor: mazio_leczna
Za dużo w niego włożyłem pieniedzy nie oplaca mi sie go sprzedac