Forum.VWGolf.pl

Jestem posiadaczem Golfa mk3 96rocznik 1.6 Benzyna, jednak od jakiś 2tygodni mam mały problem z nim, a właściwie dwa.

Pierwszy to taki, że rano męczę się z odpaleniem auta z 3-5min ale w końcu odpala do pracy mam 5min drogi i gdy o 15 wracam auto odpala normalnie.

Drugim problemem jest nadwrażliwość na wodę, gdy wjadę w dużą kałużę auto potrafi "zdechnąć" zaczyna szarpać i w końcu gaśnie silnik jednak jak przeschnie wszystko jest ok.

Jestem kompletnym laikiem w tych sprawach jednak staje się to coraz bardziej irytujące i obawiam się, że może coś się stać z autkiem... Proszę o pomoc macie jakieś pomysły?

jak wygląda ten problem z odpalaniem? jak przekręcisz kluczyk to kręci, czy zupełna cisza? Jak zupełnie nic sie nie dzieje to może być problem ze stacyjka. Ja tak miałem i oddałem golfa do elektryka. Nie pamiętam ile płaciłem ale tragedii nie było

co do zamoczenia przez kałuże to raz mi się tak zdarzyło i pojęcia nie mam co było powodem :/ musiałem dzwonić po brachola zeby po mnie przyjechał i na następny dzień wróciłem po samochód. Tylko że mi nie szarpało nic ale po wyłączeniu silnika już nie chciał odpalić. Jakby ktoś wiedział co może być powodem to czekamy na odpowiedź

do przeglądu układ zapłonowy. Kable, świece itp.

Jak przekręcę kluczyk to kręci kręci ale nie odpala, dopiero za 6-7razem po kilkusekundowym kręceniu odpala...

maryjan pisze:do przeglądu układ zapłonowy. Kable, świece itp.

także stawiam na kable badź cewke, dlatego ciężko pali i gaśnie od wilgoci

wii, a jak już sie rozgrzeje to silnik równo pracuje?

wojtas4589 pisze:

maryjan pisze:do przeglądu układ zapłonowy. Kable, świece itp.

także stawiam na kable badź cewke, dlatego ciężko pali i gaśnie od wilgoci

wii, a jak już sie rozgrzeje to silnik równo pracuje?

Tak, równiutko chodzi. Dzisiaj poszedłem na pieszo do pracy, 15min temu zaszedłem do auta, które wczoraj o 22:00 zostawiłem i odpalił normalnie, a rano o 7 za chiny nie odpali za pierwszym razem :/

Garażowany czy stoi na dworze. Jak na dworze to tym bardziej wskazuje na problemy z układem zapłonowym, bo rano jest wilgotny i jest problem. Po południu już wszystko suchutkie, więc pali jak należy, chociaż i w garażu może łapać wilgoć.

Pewnie jak pada deszcz to gorzej odpala.

Jak koledzy wyżej zaznaczyli, sprawdź najpierw kable i cewkę.

ja bym halla obstawiał, kumpel miał podobnie co prawda w PF ale zasada ta sama

Przyjrzyj się cewce.
Ostatnio miałem taki problem, cewka miała pękniętą obudowę (ryska, praktycznie niewidoczna w komorze silnika) i łapała wilgoć. Po wymianie wszystko ok.

Zrób tak : na pracującym silniku popsikaj cewkę wodą (rozpylaczem od płynu do mycia szyb), jak zgaśnie to już wiesz...........

Witam
też nie dawno z tym walczylem z kałużami myslę to to pomoże
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=243653

umnie palił bez problemu, tylko kłopot mialem z kałużami, i okazało sie że to cewka podobnie jak u kolegi wyżej, płęta jest taka że masz do sprawdzenia zapłon tak jak wyżej też pisali

pozdrawiam