Strona 1 z 2

Szarpie na zimnym gdy jest wilgotno Mk2 1.3 NZ

: pn paź 24, 2005 11:07
autor: IRQMISHELL
Witam
Posiadam golfa 2 1991 silnik NZ(wielopunktowy wtrysk z katalizatorem) i gazem BRC z emulatorem sondy lambda.

Mój golfik gdy jest wilgotno na dworze przez pierwsze 3 km szarpie. Zarówno na gazie jak i na benzynie.
Przewody i świece mają 4 miesiące ngk, kopółka i palec 1 rok. Wyemieniłem też w zeszłym miesiącu cewkę zapłonową - po tej ostatniej wymianie pojawiła się poprawa, wcześniej szarpał przez pierwsze 6 km.

Co może mu dolegać, proszę o pomoc. Chyba nie ma sensu kolejna wymiana przewodów
za ostatnie zapłaciłem 270 zł.

Pozdrawiam
Ireneusz Michalak

: pn paź 24, 2005 14:20
autor: piotr1979
IRQMISHELL pisze:Chyba nie ma sensu kolejna wymiana przewodów
przewodow nie ,ale kopulke i palec mozna bo to sa nie drogie rzeczy,a moga pomoc.moze jakies przebicie jest albo co.

: pn paź 24, 2005 17:18
autor: KUSTO
jak jest wilgotno to w kopułce gromadzi sie niewielka wilgoć a na mosiądzach osadza rdza i zanim to wyparuje jak opalisz to właśnie mija 6 km woź ze sobą zawsze 2 kopółkę i jak coś szybka podmianka i loozzzzzz tak już jest albo wymyśl jakąś uszczelkę. pOzdrawiam

: pn paź 24, 2005 18:16
autor: tauka
Ja miałem tak jak ty, tyle że bez gazu mam auto. Wymieniłem palec kopułke i przewody i pomogło. Ale mój mechanik pokazał mi patent jak sprawdzić czy to kopułka. Jeżeli jest ciepło nie ma wilgoci i auto jedzie ci już normalnie zatrzym się i na odpalonym aucie za pomocą spryskiwacza do kwiatów( takie ala butelka co po naciśnięciu robi taka mgiełke) i popryskaj nią kopułke, tak żeby się zrobiła mokra i się osadzłu na niej te opary. jeżeli autem zacznie ci szarpać tak jak to ci się dzieje, to znaczy ze kopułka do wymiany :] On to jeśzcze miernikiem sprawdzał czy przebicia nie ma na kopułce, ja ręką. Jak siekło znaczy przebicie jest :). Ale nie zawsze kopało a auto jechać nie chciało. A na początek może przeczyść styki w kopułce i palcu.

Najlepsze są domowe sposoby sprawdzania wszelkich uszkodzeń. I najważniejsze nie ssą kasy. Bo taki spryskiwacz to napewno każdy w chcie ma. A jak nie masz to sąsiad ma. Pozdro.

: pn paź 24, 2005 22:17
autor: adamo122
KUSTO pisze:jak jest wilgotno to w kopułce gromadzi sie niewielka wilgoć a na mosiądzach osadza rdza i zanim to wyparuje jak opalisz to właśnie mija 6 km woź ze sobą zawsze 2 kopółkę i jak coś szybka podmianka i loozzzzzz tak już jest albo wymyśl jakąś uszczelkę. pOzdrawiam
hehe :kac:
podziwiam :rotfl:
patent dobry ale moze dla 126p albo poloneza
od dzis oprócz koła zapasowego i apteczki wszyscy wozimy w bagaznikach kopułki i wymieniamy je po przejechaniu 6 km

domyslam sie , ze nie o to ci konkretnie chodziło ale to tak zabrzmiało i tak to zrozumiałem
:pub:

za nową kopułke i palec zapłacisz około 35 zł
ja bym od tego zaczął

: pn paź 24, 2005 23:31
autor: KUSTO
nie po 6 km tylko jak odpalisz coś nie tak to gasisz wymieniasz kopułkę i wszystko gra przeważnie u mnie sie tak działo jak stawiałem auto na trawie gdzie zawsze rosą podeszło bo na betonie normalka nie miałem czasu by bawić sie w wycieranie to myk kopółka z bagażnika i wio może to i pogiety pomysł ale u mnie sie sprawdza a dłubać mi sie nie chce bo autko tylko biore na weekend tak to wiecie sami najlepszy służbowy:D

: śr paź 26, 2005 16:14
autor: adamo122
kusto oki rozumiem
uwazam jednak ze to nie jest najlepsze rozwiązanie
moze jak jezdzisz nim tylko w weekendy to jeszcze ale gdybyś o 6:00 rano miał wymieniac kopułke codziennie :-) sam rozumiesz

zreszto kupułka po jednej nocy , nawet po tygodniu i dłuzej powinna działac normalnie
bez względu na warunki pogodowe

: śr paź 26, 2005 17:38
autor: collo
nie Ty jeden masz ten problem jak jest zimny szarpie i u mnie jeszcze trzesie kierownica a jak sie rozgrzeje to super samochod. wymienilem przednia poduszke pod silnkiem zerwana byla te dwie ktore zostaly sprawdzilem wizualnie i niby sa ok a trzesie kierownica wie ktos co jeszcze sprawdzic?

Wymieniłem kopółkę i palec

: pt lis 04, 2005 10:30
autor: IRQMISHELL
Witam

Dziękuje za rady. Wymieniłem kopółkę i palec, nie są takie drogie. Niestety golfik dalej szarpie przez pierwsze kilka kilometrów. Chciałem też wymienić uszczelką pod tą kopółką ale tej części w intercars nie mieli. Chociaż może jest to po prostu podkładka.

Pewnie kupię znowu przewody kagera za 30 zł. Niestety ngk kosztują 270.

: pt lis 04, 2005 12:03
autor: tauka
Hmmm. no przykra sprawa. A świece przeczyściłeś?? jak nie to jeszcze świece i przewody musowo. Ni emartw się. Ja też mam ze swoim problem, i nikt mi nie chce (nie może pomóc). Jak stoi na wolnych to się przydusza lekko a jak mu dodasz gwałtownie gazu, to już całkiem przygasa. I nikt z mechaników nie wie co to może być.

: pt gru 02, 2005 11:45
autor: Rufus
u mnie wymiana kabli zapłonowych pomogła, a czy nie ma przebicia nallepiej sprawdzić podnosząc maskę w nocy przy wyłączonych światłach jak nic nie błyska to jest ok.

: pt gru 02, 2005 18:18
autor: czyś
Spróbuj jeszcze zdjąć kopułkę, palec, kable i wymyj wszystko w denaturacie. Potem załóż znowu.

: pt gru 02, 2005 19:26
autor: darek i jadzka
witam....kumpel mial podobny problem z jetta 1.6 i rozwiazal go w ten sposob ze lekutko przestawil zaplon i wszystko gra i nic nie szarpie .Ja mam taki sam problem z passatem jak jest zimny i jest wilgotno to szarpie, ale jeszcze sie za to nie wziolem,nawet raz mi zgasnal jak padal deszcz i nie chcial odpalic co gorsze to na srodku krzyzowki pozdrawiam....