Strona 1 z 2
Przebite 2 opony - mozna to naprawic?
: pt lip 10, 2009 12:57
autor: Tical
Witam
Pytanie do tych co znaja sie na oponach i na wulkanizacji.
Czy mozna naprawic opone przebita szpila o srednicy 1-2mm w bok opony, nad rantem?
Wulkanizatorzy twierdza, ze w tym miejscu tylko na goracao, zgrzewaajac czy jakos tak, ale w miejscu gdzie robia takie rzeczy powiedzieli, ze opony na smietnik, w tym miejscu opon sie nie lata.
Prawda to?
Opona 195/50/15 Toyo Proxes T1R.
Naprawde szkoda opon, jeszcze 2 sezony pojezdza spokojnie z zamiana przod-tyl...
Pozdrawiam
: pt lip 10, 2009 13:07
autor: PCJR
Bok opony nie posiada tylu warstw osnowy, opasania i drutowki co czolo bieznika przez co jest zdecydowanie slabszy i po uszkodzeniu nie powinno sie tego naprawiac. Chyba nie chcesz aby opona wystrzelila w trakcie jazdy... Jakis garazowiec moze i to naprawi ale czy warto.
: pt lip 10, 2009 13:09
autor: daniel1d
Tical pisze:Opona 195/50/15 Toyo Proxes T1R.
profil opony masz w miarę duży więc powinni to zakleić.
Ja w zeszłym tygodniu rozwaliłem trzy opony w tym dwie właśnie na boku zostały rozcięte tak jak u Ciebie i ja mam profil 40 i 18" czyli jeszcze gorzej niż u Ciebie.Na początku facet też mówił że nie za bardzo to robić i jak coś to trzeba je wsadzić na tył ale zrobił.Zgrzał na gorąco.
: pt lip 10, 2009 13:30
autor: Tical
daniel1d ile kosztowala taka naprawa i jak dlugo juz na tym jezdzisz?
Zalezy mi na bezpieczenstwie, na sile jak sie nie da to nie bede robil, ale wiesz...
: pt lip 10, 2009 13:33
autor: daniel1d
Tical pisze:daniel1d ile kosztowala taka naprawa i
35zł za jedną oponę.
Tical pisze:jak dlugo juz na tym jezdzisz?
Krótko z tydzień pewnie.
Tical pisze:Zalezy mi na bezpieczenstwie, na sile jak sie nie da to nie bede robil, ale wiesz...
jak zależy Ci na bezpieczeństwie to lepiej tego nie rób albo zrób i wsadź na zapas..Ja to zrobiłem ale długo na tym nie zamierzam jeździć.Tylko do czasu jak kupię nowe opony.
: pt lip 10, 2009 13:39
autor: Tical
No wlasnie ja kupilem juz 2 nowe - jakies zwyklaki, nie mieli nic ciekawego na miejscu w tym rozmiarze, wiec wzialem co mieli...
Nie jestem zadowolony za bardzo z tego zakupu, ale musialem
Zobaczymy jak sie te opony beda zachowywac (asymetryczne - wsadzilem do przodu)...
Mimo wszystko jesli ktos sie jeszcze znajdzie z jakas skuteczna sugestia to slucham..
Ale
PCJR pisze:Bok opony nie posiada tylu warstw osnowy, opasania i drutowki co czolo bieznika przez co jest zdecydowanie slabszy i po uszkodzeniu nie powinno sie tego naprawiac. Chyba nie chcesz aby opona wystrzelila w trakcie jazdy... Jakis garazowiec moze i to naprawi ale czy warto.
to chyba wiele juz mowi... :[
: pt lip 10, 2009 15:31
autor: PCJR
Tylko tak dla potwierdzenia
[ Dodano: 10 Lip 2009 15:37 ]
I jeszcze to
: pt lip 10, 2009 16:12
autor: Tical
Dzieki PCJR, chyba juz nie mam watpliwosci...
: pt lip 10, 2009 18:37
autor: PCJR
I jeszcze jedno o czym wiekszosc zapomina albo blednie stosuje. Wszyscy najwieksi producenci opon zalecaja montaz nowych lub mniej zuzytych opon na os tylna. Potwierdza to zawsze pracownicy profesjonalnych serwisow opon - w odroznieniu od garazowcow.
I na nic sie zdaja opowiesci mistrzow kierownicy ze lepiej miec lepsze z przodu bo niby lepsza kontrola nad pojazdem.
To przewaznie tyl traci przyczepnosc i zaczyna sie "jazda", wiec naprawde lepiej jest miec lepsze gumy z tylu.
: pt lip 10, 2009 23:00
autor: goryl3
Tylko prawda jest taka ze jak się jeździ normalnie to łatwiej nie wyhamować mając gorsze opony z przodu niż stracić panowanie nad tyłem.
: sob lip 11, 2009 18:39
autor: Tical
PCJR pisze:I jeszcze jedno o czym wiekszosc zapomina albo blednie stosuje. Wszyscy najwieksi producenci opon zalecaja montaz nowych lub mniej zuzytych opon na os tylna. Potwierdza to zawsze pracownicy profesjonalnych serwisow opon - w odroznieniu od garazowcow.
I na nic sie zdaja opowiesci mistrzow kierownicy ze lepiej miec lepsze z przodu bo niby lepsza kontrola nad pojazdem.
To przewaznie tyl traci przyczepnosc i zaczyna sie "jazda", wiec naprawde lepiej jest miec lepsze gumy z tylu.
Zgadza sie, ja sie do tego stosuje, ale w tym przypadku musialem zrobic wyjatek, nowe zalozylem na przod, poniewaz opony przednie byly troche bardziej zuzyte niz tylne, wlasnie mija 2-gi sezon uzywania tych opon, w przyszlym roku chcialem zamienic tyl z przodem.
Opony przebite to lewa strona, czyli 1 z przodu w gorszym stanie i 1 z tylu w lepszym stanie, wiec delikatnie roznia sie stanem, dlatego te co zostaly (przednia i tylnia z prawej strony) nie chcialem dawac do przodu z wiadomych wzgledow.
Wydaje mi sie, ze dobrze zrobilem dajac je na tyl, a nowe na przod.
: ndz lip 12, 2009 00:59
autor: Cordoba
ja mam lepsze na przodzie, a prawda jest taka ze łatwiej wyprowadzić auto jak ci tył wpadnie w poślizg niz przód. no i do tego lepiej się hamuję i bezpieczniej się przejeżdża przez kałuże niz na gorszych oponach.
: ndz lip 12, 2009 15:31
autor: mishabest
Jeżeli masz tylko przebitą oponę tak jak mówisz i opasanie nie jest uszkodzone (jak się pompuje to nie wybula), to naprawia się wkładem na gorąco od wewnątrz i opona taka jest tak samo bezpieczna jak opona nienaprawiana. Wiele razy u nas w serwisie naprawiano opony po przecięciu nożem, przebiciu śrubokrętem itp.. I nikt nie pozwoliłby sobie na to, żeby klientowi opona mogła wystrzelić. Na pewno należy ocenić stan opony, jeżeli przebicie jest blisko stopki lub przerwane zostało opasanie to wtedy się nie naprawia. Ale większość opon uszkodzonych przez wandali jak najbardziej da się naprawić i jeździć bezpiecznie.
A co do do stopnia zużycia.. producenci mówią nowe tył - stare przód , ja osobiście ich nie słucham bo łatwiej jest mi opanować tył i nie lubię walczyć z przodem jak mi ucieka w zakręcie. Ale to takie moje osobiste odczucie
: ndz lip 12, 2009 16:45
autor: Tical
mishabest, a gdybym zamiescil Ci zdjecie opon, na ktorych bedzie widac miejsce oraz rozmiar uszkodzenia to dalbys rade mniej wiecej ocenic czy da sie to naprawic i ryzyko dalszego uzytkowania tych opon po naprawie?