Jazda z przednim napędem

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

froggy

Jazda z przednim napędem

Post autor: froggy » czw lis 25, 2004 23:03

Witam wszystkich!
Od niedawna mam MK1 GTI i jest to moje pierwsze autko z przednim napędem. Do tej pory miałem same tylno-napędowe.

Podzielcie się swoimi opiniami na temat stylu jazdy przednionapędowcem w warunkach zimowych.



Awatar użytkownika
Corvax
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 2577
Rejestracja: wt wrz 21, 2004 15:21
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:

Post autor: Corvax » czw lis 25, 2004 23:33

dokładnie odwrotonie, niz na tylnej ośce :grin:


Pozdor
Corvax | A4 1.8tQ BEX | MK7 Alltrack 1.8TSI CJSB

Awatar użytkownika
igor002
Marysiakra
Marysiakra
Posty: 1050
Rejestracja: pn wrz 06, 2004 15:34
Lokalizacja: z tąd, a tak naprawde: Kraków
Kontakt:

Post autor: igor002 » czw lis 25, 2004 23:59

kurde frajda jak dla mnie, jeżdziłem na tylnim i przednim, jak zaciagniesz łape i przygazujesz to mozna ładni ebokiem wchodzic w zakrety uki itp, w tylnym to tylko ci dupą zażuca i tyle, i łapy bez wciśniętego sprzegła nie zaciągniesz:(


Mk3 GTI 16V ABF

Awatar użytkownika
Agamek12
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 863
Rejestracja: wt sie 24, 2004 08:53
Lokalizacja: Radzymin / Warszawa

Post autor: Agamek12 » pt lis 26, 2004 10:45

Jeśli chodzi o frajdę z jazdy po śliskim, to tylny napęd, niezależnie od samochodu, jest niezastąpiony. Jazda na śniegu nawet Polonezem jest o wiele przyjemniejsza, niż jakimkolwiek przednim napędem. Tylko w nim daje się jechać bokiem w zakręcie, bez nieustannego szarpania hamulca ręcznego. Kiedyś nawet jeden z kierowców rajdowych powiedział, że woli tylny napęd, bo przedni w zakrętach jest "jakiś taki kwadratowy" i nie daje przyjemności z jazdy. Zresztą czy ktoś kiedyś widział przednionapędowe auto rajdowe jadące "bokiem" przez cały zakręt? tak jazda powoduje co najwyżej stratę czasu. Poza tym żeby zarzucić tyłem w tylnym napędzie wcale nie trzeba zaciągać hamulca: wystarczy "rozbujać " tył i dodać gazu-ci którzy jeżdzą takim napędem wiedzą o co chodzi z "bujaniem".



Awatar użytkownika
c-kozi
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 135
Rejestracja: śr lis 24, 2004 16:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: c-kozi » pt lis 26, 2004 12:53

podzielam zdanie Agamek12 jezdzilem i na przodzie i na tyle, jak ktos jest malo doswiadczonym kierowcą to niech jezdzi lepiej na przednionapedowcu, tyl wymaga wiekszych umiejetnosci. Alo to nie znaczy ze przud jest zly, jest poprostu łatwiejszy w prowadzeniu.
pozdrowionka



Awatar użytkownika
Agamek12
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 863
Rejestracja: wt sie 24, 2004 08:53
Lokalizacja: Radzymin / Warszawa

Post autor: Agamek12 » pt lis 26, 2004 13:15

Przód łatwiejszy - tak, przód fajniejszy - NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



bandit

Post autor: bandit » pt lis 26, 2004 15:47

święta prawda panowie, przedni napęd to zero prawdziwej zabawy - ale większe bezpieczeństwo, natomiast tylni... to prawdziwa zabawa dla dużych chłopców!!



bandit

Post autor: bandit » pt lis 26, 2004 15:48

święta prawda panowie, przedni napęd to zero prawdziwej zabawy - ale większe bezpieczeństwo, natomiast tylni... to prawdziwa zabawa dla dużych chłopców!!



gipson

Post autor: gipson » pt lis 26, 2004 19:36

Tylni albo na wszystkie :) Przod to masakra beznadziejna. Generalnie zasada jest taka ze trudniej jest wpasc w poslizg z napedem na przod(niekontrolowanie wpasc w poslizg) ale rowniez trudniej z niego wyjsc. Czytalem wywiad z jakims rajdowcem i twierdzil on ze w Polsce w sumie moze kilkadziesiat osob potrafi wyjsc z poslizgu przednionapedowym autem.. Jesli chodzi o poslizg z napedem na tyl to jest to sama przyjemnosc! Jesli ktos nie jest totalna *#cenzura#* i nie boi sie jazdy bokiem w zakrecie to tyl naped wygrywa w stu procentach. Jezdzilem poldkiem teraz jezdze golfem wiec porownanie mam. Jazda na recznym w golfie nie daje takiej frajdy jak z gazem w poldku.. bez porownania!!



Awatar użytkownika
Agamek12
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 863
Rejestracja: wt sie 24, 2004 08:53
Lokalizacja: Radzymin / Warszawa

Post autor: Agamek12 » pt lis 26, 2004 19:58

gipson pisze:Tylni albo na wszystkie :) Przod to masakra beznadziejna. Generalnie zasada jest taka ze trudniej jest wpasc w poslizg z napedem na przod(niekontrolowanie wpasc w poslizg) ale rowniez trudniej z niego wyjsc. Czytalem wywiad z jakims rajdowcem i twierdzil on ze w Polsce w sumie moze kilkadziesiat osob potrafi wyjsc z poslizgu przednionapedowym autem.. Jesli chodzi o poslizg z napedem na tyl to jest to sama przyjemnosc! Jesli ktos nie jest totalna *#cenzura#* i nie boi sie jazdy bokiem w zakrecie to tyl naped wygrywa w stu procentach. Jezdzilem poldkiem teraz jezdze golfem wiec porownanie mam. Jazda na recznym w golfie nie daje takiej frajdy jak z gazem w poldku.. bez porownania!!
Gipson, widzę że zgadzasz się ze mną, co mnie super cieszy. Mam nawet czasem taki odpał, żeby na zimę zamienić się z ojcem samochodami (ma Poldka), bo Golf na zimę to nuda i dłużyzna. Boję się jednak, że ojciec sprzeda Poldasia i zamieni się na coś z przednim napędem (ma chęć na przednionapędową Vectrę-b.dobre auto, ale tak samo nudne jak Golf).
PS. Podobno następca Alfy 166 będzie miał tylny napęd - znowu będzie fajna Alfa z fajnym napędem. (nowe Alfy są ładne, ale przedni napęd jest dobry do małych samochodów z małymi motorami).
Kurdę, rozsierdził mnie ten temat - w sobotę jadę zobaczyć, ile kosztuje Omega - jeździłem jakiś czas taką 2.4i i było przefajnie.



Awatar użytkownika
c-kozi
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 135
Rejestracja: śr lis 24, 2004 16:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: c-kozi » pt lis 26, 2004 20:19

pierwsz podstawoa wskazowka, mercedes. Te samochody w 80 % jest tylnonapedowa a jak wiadomo mesie sa dla doroslych i statecznych panow albo mlodych zlych ludzi.



Awatar użytkownika
Egon PŃ
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 452
Rejestracja: czw lis 25, 2004 11:35
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Egon PŃ » pt lis 26, 2004 23:39

Już nie moge się doczekać śniegu na placu.
Chociasz golfem się poślizgać.

Nie ma jak tył napęd
(Mercedes 190)



..::wojtek::..

Post autor: ..::wojtek::.. » sob lis 27, 2004 00:12

Ja lubie przedni naped. Jezdzilem w zimie duzym fiatem na dosc kiepskich calorocznych oponach to zabawa byla fajna, ale czasem nie do konca wtedy kiedy tego chcialem :)



Awatar użytkownika
Krzylu
Germanista
Posty: 2105
Rejestracja: czw lis 11, 2004 16:55
Lokalizacja: Stettin
Kontakt:

Post autor: Krzylu » sob lis 27, 2004 04:20

w zime wiadomo przedni lepszy bo tylny jak zaduzo gazu wcisniesz to stoisz bokiem ale na placu tyl niemasobie rownych no oprucz 4x4 bo to juz jest hardcore niema absolutnie sobie rownych bokiem mozesz latac jak ci sie podoba.widze ze wikszosc katowala w zime rodzime pozeracze szos.to prawda tylny jest w zime zaj..sty nawet w poldixie na gaz.ja tam preferuje przod ale marzeniem jest 4x4 to dopiero jest zabawa na sniegu.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 218 gości