Strona 1 z 1

Wypadają blaszki od klocków

: wt lip 07, 2009 19:08
autor: palel36
wypadają ciągle blaszki od klocków i klocki się strasznie tłuką...
zakładało mi już to kilku mechaników i nic dziś założona ale nadal klocek się tłucze a blaszka zaraz wypanie ;// co z tym zrobić ? wy tez macie takie problemy ?

: wt lip 07, 2009 19:22
autor: piteR-ek
Moze masz jakies klocki "NO NAME from CZAJNA" i maja zbyt duze wybranego materialu w tym miejscu co klocek pracuje po zacisku

: wt lip 07, 2009 20:07
autor: sewooo
palel36, blaszki powinno zakładać się prawidłowo jak masz ściągnięty zacisk, widziałem już jak niektórzy zakładali wciskając je na siłę bez ściągania zacisku potem były takie efekty że wypadało, po za tym można lekko języczek w blaszce podgiąć jak jest rzeczywiście luźna. :chytry:

: wt lip 07, 2009 22:43
autor: palel36
palel36, blaszki powinno zakładać się prawidłowo jak masz ściągnięty zacisk, widziałem już jak niektórzy zakładali wciskając je na siłę bez ściągania zacisku potem były takie efekty że wypadało, po za tym można lekko języczek w blaszce podgiąć jak jest rzeczywiście luźna. :chytry:
zacisk zdejmowany i języczek doginany
mechanik stwierdził że zacisk jest zeszlifowany w tym miejscu gdzie się blaszka o niego opiera za mias być pod kątem prostym jest zeszlifowane w przeciwną str. ale nie wiem czy wszystkie zaciski tak nie mają

: śr lip 08, 2009 03:25
autor: czyś
A na pewno masz po komplecie blaszek na stronę (górna i dolna) czy wszystkie takie same? Tzn czy mają "język", który chowa się pod zacisk wpłaszczyźnie tarczy? Widziałem magika, który obłamane jakoś to wcisnął i "wylatało". Czyli: blaszka, na końcach dwa pazurki do zaczepienia w zacisku, i sprężysty wąs w ok. 1/3 długości blaszki - jak jest uszkodzony lub odłamany, będzie wylatywało. I da się założyć blaszkę odwrotnie, tak, że z pozoru nie będzie pasować.

: śr lip 08, 2009 06:30
autor: Michał_1977
Są jeszcze tacy magicy,którzy przy wymianie hamulców,uchwyt na klocki czyszczą szlifierką kątową z tarczą do szlifowania.Wtedy uchwyt robi się coraz cieńszy,blaszka wypada,klocki latają i dzwonią jak talala.
palel36, może i przy Twoim autku grasował taki pseudomechanik.Sprawdź szerokości uchwytów,bo może właśnie tutaj jest pies pogrzebany.

: śr lip 08, 2009 12:42
autor: palel36
no właśnie jest chyba zeszlifowany zacisk bo nawet jak blaszki siedzą dobrze założone to i tak klocki się tłuka

: śr lip 08, 2009 13:19
autor: ŁukaszMan
palel36 pisze:no właśnie jest chyba zeszlifowany zacisk bo nawet jak blaszki siedzą dobrze założone to i tak klocki się tłuka
Kolego zobacz w jakim stanie masz gumki przy zacisku, te w których chodzi tuleja dystansowa. Te tulejki lubią się zapiekać z śrubą, a gumki wycierają się i nawet mając dobre blaszki będzie robił sie luz i klocki będą latać. A jak masz wyszlifowany zacisk to spawarka i nadspawaj a później zeszlifuj do orginalnego wymiaru,albo zostaw trochę więcej spawu żeby zlikwidować luz,ale tak żeby klocki swobodnie się poruszały. Nie za cięzko bo możesz wtedy mieć problemy z hamowaniem. Robiłem już tak w paru mk2 i mk3 i efekt zadawalający :) nic nie trzaska. W moim MK3 robiłem to rok temu i do teraz jest OK.

Powodzenia. :pub: