Strona 1 z 2

post do car audio ale tam nikt nie odpowiada,przepraszam

: ndz paź 23, 2005 10:34
autor: guti
wczoraj wieczorem zalozylem wzmacniacz nie pamietam jakiej firmy ale wiem ze 4 kanalowy, pod jeden kanal podlczylem subwoofer , a pod drugi glosniki z tylu, sygnal jest doprowadzony poprawnie , zasilanie z akumulatora tzn ze masa tez jest z aku, i problem mam nastepujacy, na postoju wszystko gra az zapiera dech w piersiach a jak odpale autko to z tych glosniczkow pod ktore podpiety jest wzmacniacz dochodzi glosny pisk oprocz muzyki, pisk narasta gdy dodam gazu ,co jest grane???moze spotkal sie ktos z takim problemem??cos gdzies wlutowac wmontowac wspawac przymurowac dociac?? RATUNKU BO MNIE USZY PRZEWIERCA!!

: ndz paź 23, 2005 11:40
autor: michas28
kumpel tak mial i niełaczyło mu przy chinczach zimny lut na płycie wzmacniacza jak poruszal to znikało gwizdanie. To gwizdanie ktore słyszysz powstaje od alternatora moze wstaw jakis filtr przeciw zakłoceniowy

: ndz paź 23, 2005 11:48
autor: maverik
a moze trzeba zalozyc filtr bo cewka zaplonowa wprowadza zaklocenia?

: ndz paź 23, 2005 15:39
autor: guti
no dobra panowie ale gdzie ten filtr zalozyc?? przed radiem czy przed wzacniaczem?? przednie glosniki mam podlaczone do radia a tylne i tube przez wzmacniacz i tylko na tych tylnich gwizdze

: ndz paź 23, 2005 18:00
autor: narki
witam
sa dwie przyczyny takiego siania
alternator syf
albo
przewody zasilajace puszczone sa razem z zasilaniem do wzmacniacza
???????
pozdro

[ Dodano: Nie Paź 23, 2005 18:01 ]
powinno byc przewody sygnalowe z zasilaniem

: ndz paź 23, 2005 18:12
autor: michas28
a to racja sygnalowy pownieni byc po jednej stronie samochodu a pradowy po drugiej ale myslalem ze to jest oczywiste ze sie nie puszczatego razem

: ndz paź 23, 2005 19:23
autor: guti
haaaa a ja jeszcze wymyslilem cos nowego. znaczy sie kolega wpadl na pomysl zeby w zasilanie do wzmacniacza wpiac kondensator o duzej pojemnosci,mowie ze na zasilanie bo na sygnalowym kablu nie ma zaklocen i filtr nic by nie dal bo w pewnym momencie zrobilismy z kolegi ciala filtr p. zakloceniowy i sygnal byl slabszy do wwzmacniacza ale nadal piszczalo na odpalonym silniku. Wpadlismy na pomysl z kondensatorem ale o duzej pojemnosci powiedzmy 1 Farad ,znalezlismy takiego o wiele mniejszego i piszczenie na odpalonym troszke ucichlo ale zaznaczam ze to byl kondensator o mniejszej pojemnosci niz wymagany a taki kosztuje ok 100 zl:(

: ndz paź 23, 2005 19:38
autor: djmolo
Najprościej jest sprawdzić w taki sposób aby sprawdzić sprzęt w inny aucie. Wypnij wzmacniacz I podlącz go w innym samochodzie. A wzmachol od kolegi podepnij u siebie. W ten sposób wyeliminujesz juz wine wzmacniacza (zimne luty, przebity kondensator we wzmacniaczu). Myśle że nie ma sensu dalej rozpisywać się co masz zmienic. Nie do końca bym się skłanial do winy alternatora bo z tego co rozumiem glośniki napędzane z radia nie piszczą a piszczą głośniki po wzmacniaczu. Skłaniał bym sie najbardziej do uszkodzonych kabli kabli m.cz. dające sygnał audio na wzmacniacz. Podłacz też zasilanie wzmacniacza dokładnie tam gdzie masz zasilanie radia.

Pochwal sie co wywojowałeś.

: ndz paź 23, 2005 21:26
autor: guti
cholera bede wojowal zebyscie wiedzieli, wzmacniacz byl juz w innym samochodzie i tamtejsze glosniki tez piszczaly.Z kablami sygnalowymi to tez je wykluczam bo pociagnalem na krotko kabelki zupelnie inna droga inz zasilanie i tez pisk, co do zasilania to wzmacniacz mam do aku i karoseri (probowalem minusa do aku i tez pisk) a co do zasilania radia nie jestem pewien bo kable schodza i wedruja gdzies do komory silnika wiec widoczni gdzies do aku ida, mase z radia tez podlaczalem do aku i zgadnijcie jaki efekt :( jednym slowem masy radio i wzmacniacz mialy wspolne i plusy rowniez z jednego zrodla.Wiec trzeba sie przyjrzec wzmacniaczowi, chociaz nie wiem co myslec o tym bo zdeesperowany podlaczylem mocniejszy wzm do tuby a ten poprzedni slabszy podlaczylem glosniki z tylu i pisk z tych tylnich , obydwa wzm mialy to samo zasilanie i masy ale tylko te w polce pisczaly , domyslam sie ze tuba po prostu nie wylapuje tych wysokich dzwiekow ( zwrotnica zainstalowana) cholera wie co jest grane! jak podlaczylismy do zasilania wzmacniacza kondensator mniejszy niz powinien byc ( 1 F ) to piszczenie troche przycichlo i podejrzewam ze jak zazmontowac mu ten wiekszy to byloby po klopocie ale to kosztuje.Diognoza postawiona przez kolege elektronika elektryka murarza spawacza mechanika brzmiala ze dostaje za duzy prad czy jak on to nazwal do wzmacniacza i to przez to.Odwiedze jutro jakis sklep z car audio i ciekwae co oni mi powiedza a jak nie to bede szukal jakis starych telewizorow monitorow etc i z nich wybebeszal kondensatory , laczyl szeregowo i moze sie zbierze jeden farad ale nie wiem jakie to bedzie wielkie gabarytowo :)

: ndz paź 23, 2005 21:58
autor: michas28
czyli jak wsadziłes wzmacniacz do drugiego auta i tam tez piszczaly to rzecz jasna ze to wina wzmacniacza wiec poco szukac dalej poprostu cos we wzmacniaczu jest nie tak. wzmacniacz kupiłes nowy czy uzywany i jakiej firmy ?

: ndz paź 23, 2005 22:19
autor: guti
ale najfajniejsze ze moj stary wzmacniacz ktory dotychchczas chodzil u mnie tylko do tuby (tonsil 2x 50 W) nie piszczal na tubie tylko jak podpialem pod glosniki w polce to sie zaczelo, jeszcze pomysle nad jakims filtrm, stabilizatorem czy innym badziewiem na zasilanie do wzmacniacza.a jak nie to ten kondensator to ostatnia deska ratunku.

[ Dodano: Pon Paź 24, 2005 7:55 am ]
patrzcie co napisali mojemu kumplowi ktory tez zajmowal sie moja sprawa:
cytat - "dziwne pierdzenie przy odpalonym silniku w glosnikach ? no to masz malutki problem, lecz mam dla ciebie dobra wiadomosc da sie to usunąć na kilka sposobów.
1- zmien silnik na diesla
2- zmien wszystkie przewody od sprzętu audio na nowe ale nie skomp na nie kasy bo nic ci nie pomoze (przekroje itp)
3- najpewniej jednak jest zakupić kondensator do wzmacniacza jesli go posiadasz oraz filtr na zasialnie radia. (kondensator zniweluje dziwne pierdy w glosnikach podpietych do wzmacniacza a filtr obnizy szumy ktore powstaja od pracy lasera czy tez napedu plyty

to bylo by tyle

Ps. Życze milej zabawy.
AudioCar Zenek
"

z ta zamiana diesla to przesadzil :) a po reszta u kumpla u ktorego sprawdzalem wzmacniacz to jest wlasnie dieselek :)

: pn paź 24, 2005 08:01
autor: michas28
w sumie to powinieneś podłaczyc przod pod wzmacniacz tył nie jest taki wazny wazniejsze sa głosniki na drzwiach wtedy uzyskasz lepszy efekt oczywiscie po ich wygłuszeniu matami. a podpinałes stary wzmacniacz po głosniki w pólce ?

: pn paź 24, 2005 08:12
autor: djmolo
Wiec sam widzisz ze wzmacniacz fiksuje. Nie napisałes co sie działo jak podłączyłeś wzmacniacz od kolegi u siebie. Bo jesli wzmacniacz kolegu u ciebie bedzie grał OK to trzeba będzie zainwestować w nowy wzmcniacz.
Mnie osobiście różne filtry, kondensatory jakoś nie przekonują. Zazwyczaj w elektronice takie sprzeżenia, piski, wzbudzenia itp spowodowane są brakiem gdzies masy. I cały czas bym się skłanial ku wzmacniaczowi skoro dajesz głowe że kable z sygnałem są OK.

: pn paź 24, 2005 08:44
autor: guti
podpinalem stary wzmacniacz w ten sposob ze na starym graly tylko te w polce a na tym mocniejszym "nowym" grala tuba, tuba nie gwizdala( bo basowe glosniki nie wylapuja tego zaklocenia tym bardziej ze jeszcze mam zalozona zwrotnice basowa ktora filtruje wysokie tony) a te w polce gwizdaly jak najete.obydwa wzmacniacze sa moje tylko jeden to nowy nabytek a kolega to byl tylko testerem.jeszczcze sprobuje zalatwic jakis inny wzmacniacz i jak bedzie piszczec to znaczy ze wzmacniacze sa ok.zajrze tez do znajomego sklepu nie dla idiotow i moze mi tam cos poradza.Dam znac co i jak.a teraz jadem do szkoly .

a tak na marginesie to ten wzmacniacz ma 4 wyjscia wiec jakbym podlaczyl przod i tyl to dopiero bym zwariowal :)