WSPOMAGANIE UKŁADU KIEROWNICZEGO
: sob lip 04, 2009 17:46
Witajcie!
W moim kochanym GTI TDI 20 Jahre z 97 roku (silnik AFN) ciągle się coś dupcy ze wspomaganiem..
Pewnego nieszczęsnego dnia pompa wspomagania się rozleciała, płyn rozlał po całym niemal silniku, a auto zostało wstawione do najbliższego warsztatu (co jak się potem okazało było nieziemskim błędem). Gostek założył jakąś aluminiową, natomiast oryginalną starą - jak twierdzi - wyrzucił. W dodatku zalał czerwony zamiast zielonego płynu i w ogóle nie przepłukał układu. Przez może 2 dni po odbiorze auta wszystko było dobrze, a potem zaczęły się problemy.
Wyglada to tak, że zaraz po odpaleniu (jak silnik jest zimny) wszystko jest ok - cichutko chodzi i kiera kręci się cacy. Natomiast po przejechaniu jakiegoś kawałka drogi zaczyna się buczenie (i to raczej nie lekkie) oraz wspoma słabnie.
*#cenzura#*.. mnie to, więc auto oddałem w ręce jakiegoś ponoć lepszego eksperta. Przepłukał mi układ, zmienił pompę na inną (niestety też alu) i zalał płynem zielonym. No i co to dało? Zaraz po wyjechaniu od niego, na pierwszych światłach znów to samo
No i cały czas jest kupa. Raz jest ciszej, raz głośniej, ale cały czas nie tak jak trzeba. Każdy kogo o to pytam mówi co innego i obstawia inną wersję. Jedni obwiniają pompę (ponoć te alu są nic nie warte), inni maglownicę (ale jak byłem np. w serwisie regenerującym takowe rzeczy to pan stwierdził, ze w maglownicy nie ma co się zepsuć i tak buczeć), a jeszcze inni jakaś nieszczelność gdzieś.
Ja wiem tyle, że złości mnie to maksymalnie... No i chce coś z tym w koncu zrobić. Postanowiłem więc kupić ori pompę, maglownicę i najlepiej też przewody od wspomy. Tyle tylko, że i z tym są problemy. Nr pompy udało mi się dzięki ETCE dorwać, ale z maglownicą są już jaja.
Czy ktoś jest mi w stanie pomóc i podpowiedzieć co będzie pasowało do tego mojego gruchota, ewentulanie gdzie tak naprawdę leży problem???
Pozdrawiam
W moim kochanym GTI TDI 20 Jahre z 97 roku (silnik AFN) ciągle się coś dupcy ze wspomaganiem..
Pewnego nieszczęsnego dnia pompa wspomagania się rozleciała, płyn rozlał po całym niemal silniku, a auto zostało wstawione do najbliższego warsztatu (co jak się potem okazało było nieziemskim błędem). Gostek założył jakąś aluminiową, natomiast oryginalną starą - jak twierdzi - wyrzucił. W dodatku zalał czerwony zamiast zielonego płynu i w ogóle nie przepłukał układu. Przez może 2 dni po odbiorze auta wszystko było dobrze, a potem zaczęły się problemy.
Wyglada to tak, że zaraz po odpaleniu (jak silnik jest zimny) wszystko jest ok - cichutko chodzi i kiera kręci się cacy. Natomiast po przejechaniu jakiegoś kawałka drogi zaczyna się buczenie (i to raczej nie lekkie) oraz wspoma słabnie.
*#cenzura#*.. mnie to, więc auto oddałem w ręce jakiegoś ponoć lepszego eksperta. Przepłukał mi układ, zmienił pompę na inną (niestety też alu) i zalał płynem zielonym. No i co to dało? Zaraz po wyjechaniu od niego, na pierwszych światłach znów to samo
No i cały czas jest kupa. Raz jest ciszej, raz głośniej, ale cały czas nie tak jak trzeba. Każdy kogo o to pytam mówi co innego i obstawia inną wersję. Jedni obwiniają pompę (ponoć te alu są nic nie warte), inni maglownicę (ale jak byłem np. w serwisie regenerującym takowe rzeczy to pan stwierdził, ze w maglownicy nie ma co się zepsuć i tak buczeć), a jeszcze inni jakaś nieszczelność gdzieś.
Ja wiem tyle, że złości mnie to maksymalnie... No i chce coś z tym w koncu zrobić. Postanowiłem więc kupić ori pompę, maglownicę i najlepiej też przewody od wspomy. Tyle tylko, że i z tym są problemy. Nr pompy udało mi się dzięki ETCE dorwać, ale z maglownicą są już jaja.
Czy ktoś jest mi w stanie pomóc i podpowiedzieć co będzie pasowało do tego mojego gruchota, ewentulanie gdzie tak naprawdę leży problem???
Pozdrawiam