Strona 1 z 1

PROBLEM Z AMORTYZATORAMI

: ndz paź 16, 2005 21:45
autor: h2o
Witam :)

Dziś serwuję kolejny problem z cyklu "chciałbym, ale nie potrafię" :okej: . Chodzi o amortyzatory. Chciałem zakupic amory do mojego golfiacza, ale choć jest to jak mi sie wydawało banalna sprawa, natknąłem się na dośc istotny problem. Wiekszośc sprzedawców pisze, że amory będa pasowały do golfa produkowanego np do 07.94 r. Później nastapiła jakas zmiana w gniazdach spręzyn czy coś. Może mi ktoś objaśni co to są te gniazda sprężyn i dlaczego amortyzator np z golfa 97 nie będzie pasował do tego z 92 choć to te same samochody? Poza tym mam golfa jak - brief podaje z 95 roku, tymczasem oznaczenia silnika - ABU wsakzywałby, że jest to golf z 94 roku. Dlatego tez nie wiem jakie mam kupić - czy te z jakimiś gniazdami spręzyn czy nie. Bo sam juz nie wiem z którego roku jest ten golf :bigok: , a ktos tu pisał, że na przełomie 94/95 była właśnie ta zmiana z tymi gniazdami.
Chciałem kupić uzywki z 97, ale nie wiem po prostu czy podejda do mojej trójki.

Pomóżcie więc rozwiązać ten problemas!!

pozdrawiam i czekam na odpowiedzi

: ndz paź 16, 2005 22:18
autor: Tomasz Żaguń
Jak używki to kup kompletne mcpersony i po prakach .Różnica może polegać na tym że są amortyzatory jako kompletne nierozbieralne z tymi kołnierzami na sprężyny lub też same wkłady.Innych zmian chyba nipowinno być bo dzwony mają takiesame no chyba że średnica tłoczyska może być inna.Najlepiej to odczytaj ze starego amorka nr oryginalny i dojdziecie jaki ma być zamiennik.

: ndz paź 16, 2005 22:47
autor: micab
ta różnica polega na tym że są inne górne tależyki ;)

: pn paź 17, 2005 19:26
autor: Tomasz Żaguń
Taaaak ?A czym się mniej więcej różnią bo dzwony są te same.

: pn paź 17, 2005 20:06
autor: h2o
Kurcze tłumaczcie na patyczki. Bo dla mnie to czarna magia. Ja juz sam nie wiem czy potrafie odróznić wkład od całej kolumny :helm: . A jeśli kupię całe macphersony to nie bedzie takiego problemu? Podejdą do mojego golfa z 95 roku amory z 97? Może ktoś mi podpowie bo mam szanse kupić okazyjnie pare przednich amorów, a czekam tylko dlatego, że nie jestem pewien, że podejdą.

pozdrawiam i czekam na odpowiedź

: pn paź 17, 2005 20:35
autor: Tomasz Żaguń
Jak chodzi o talerzyki jak się domyślam to te górne blaszki na samej górze co się skręca amortyzator od komory silnika .O to Ci chodzi micab jeśli tak to moim zdaniem żadna różnica bo tam nawet można założyć pokrywę od słoika (oczywiście w przenośni) bo ta blaszka jest tylko po to aby nam zawieszenie niewypadło gdy autko podskoczy i koła się oderwą od ziemi.No chyba że chodzi o inne blaszki.odpisz bo może dojdziemy do pewnego konsensusu i coś doradzimy koledze h2o .Jak możesz to weż od gostka te macpersony i dogadaj się z nim że jak coś nie tak będzi eto mu oddasz nienaruszone i po sprawie ja tak czasami robię jak niemam pewności

: pn paź 17, 2005 22:51
autor: micab
to może tak....inne jest górne gniazdo sprężyny.....bo sprężyna po 09.94 ma inną średnicę zwoju górnego.....;)

amorki z `97 będą pasowały do `95 ;)

: wt paź 18, 2005 10:30
autor: h2o
To ja teraz zapytam tak :bigok: . Czy to górne gniazdo spręzyny jest przymocowane na stałe w samochodzie czy mozna je wymienić? Jeżeli tak to może mógłbym je zostawić sobie z amorów sportowych?? A jeżeli nie to może można takie gniazdo dokupić aby pasowało pod te sprężyny. Chodzi mi np. o to, że jak założę springi sprzed 94 roku do golfa z 97 to wtedy nie będzie to pasowało bo problem jest z tym gniazdem, ale jeśli zmienię samo gniazdo to wszystko powinno grać. Tak?? Bo nie wiem czy dobrze rozumuję.

pozdrawiam i czekam na odpowiedź

: wt paź 18, 2005 22:57
autor: micab
gniazdo można wymienić....ale nie wiem na 100% czy to wystarczy żeby założyć sprężyny ze starszego golfa.....nie mówię że nie....ale kiedyś na forum, z resztą nie tylko tym był właśnie taki temat poruszany i wtedy nie padła konkretna odpowiedź.....mi się wydaję że wystarczy przełożyć to górne mocowanie i będzie dobrze....ale że nigdy tego osobiście nie próbowałem to nię mówię napewno żeby nie wprowadzić Cię w błąd....

: śr paź 19, 2005 09:31
autor: h2o
Witam raz jeszcze.

Szczerze mówiąc juz sam nie wiem co mam robić. Na tej aukcji http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=67993325 sprzedający pisze, że są jakies amory do golfa III bez górnego mocowania na spręzynę. Pisze też, że te amory będą pasowały do "wszystkie modele 8.91 -> 7.94
*bez gniazda na sprężynę (nr kat. 0850036000)
nr nadwozia do -> 1H-SW062538
nr nadwozia do -> 1H-SB019475"

Ja mam numer nadwozia pasujący do tego drugiego tylko, że umnie jest napisane jakoś 1H2S019274 bodajże czyli mieściłby się w tym drugim numerze nadwozia jeśli dobrze pojmuję. W takim wypadku w moim golfie chyba nie miałbym tego mocowania na sprężynę. Kurcze muszę chyba do jakiegoś mechaniora podskoczyć, żeby mi powiedział czy w moim aucie sa te gniazda na spręzyne czy nie.

A swoja drogą to sa takie auta bez gniazda? To na czym ta sprężyna sie opiera?

pozdrawiam

: śr paź 19, 2005 10:28
autor: daaroo
w kazdym samochodzie jest gniazdo na sprezyne :)

: śr paź 19, 2005 18:50
autor: h2o
Witam

Próbowałem szukac w necie coś na ten temat i wydaje mi się, że tu chodzi głównie o mocowanie sprężyny - ten górny tależyk jest w starszych modelach nieco inny niż w tych po 07.94r. Tak mi sie przynajmniej wydaje. A tak w nawiasie to może ktoś wie czym dokładnie różnią się te tależyki - może średnica, grubością, albo czymś jeszcze. Nie chce zaliczyć wtopy przy zakupie amorów i sprężyn, a na nowe nie mam na razie siana.
Pomóżcie więc ludzie dobrej woli :bigok: /

pozdrawiam i czekam na podpowiedzi

: śr paź 19, 2005 19:28
autor: Tomasz Żaguń
Wszyscy Ci co pisza pisza w dobrych intencjach i zapewne nikt niechce Cię władowac na minę.Nikt poprostu niewie na 100 procent.Tależyki mogą się różnić głębokością tależyka , średnićą, otworem na amorek itp czyli wszystkim.Tak sobie teraz myślę że czy takie kupisz czy takie to i tak będzie dobrze gdyż jeżeli kupisz kompletne z innymi tależami to przełożysz ze swoich a jeżeli z dobrymi to założysz całe.Tylko jest małe ale bo ten gość co je ma ma bez tależyków i tu jest niewiadoma.Tak myślę.

: śr paź 19, 2005 23:12
autor: micab
no tależyki=gniazdo.....;)
różnica chyba napewno polega na średnicy......