Forum.VWGolf.pl

TAk jak w temacie, ogólnie chodzi mi o to czy muszę ściągać głowice czy też wystarczy odkręcić wałek rozrządu jeśli chcę zmienić gumki . a wogole od tych gumek może mi brać olej bo kiedy kupiłem auto to był już komplet nowych gumek w schowku (pewnie poprzedni właściciel nie zdarzył zamontować. ślinik trochę mi kopci i bierze olej ale wydaje mi sie ze pierścienie są dobre bo silnik jest silny i dobrze chodzi tylko martwi mnie ten dym i branie oleju...
Z gory dzieki za pomoc

może to być przyczyna

'sprawny' mechanik Ci to zrobi ale nie kazdy sie tego podejmuje bez zdejmowania glowicy bo robota jest żmudna a zysk niewielki. u mnie pod Poznaniem za wymiane tych uszczelniaczy mechanik wola 150zl z materialem w cenie

a ile Ci bierze tego oleju?

Nie ma potrzeby zdejmowania głowicy jeśli dysponuje się narzędziami, które zatrzymają zawór aby nie wpadł do cylindra
Jeśli bierze dużo oleju to same uszczelniacze nie na długo mogą pomóc, możesz mieś prowadnice zużyte.
Sam wymieniałem kilka razy uszczelniacze w takich silnikach bez ściągania głowicy i roboty jest na 2-3godz

podaj ile ci chlapie tego oleju 1l na 1tys czy 10tys km?

Narzędzie które trzyma zawór to sznurek włożony do cylindra przez dziurę po świecy (albo sprężarka). Problem to narzedzie do naciskania sprężyn przez zdjęciam zamków ( do zrobienia raczej samodzielnie) i dobre szczypce do wyjecia starych gumek. Zresztą opisy są.

Problem to narzedzie do naciskania sprężyn przez zdjęciam zamków

też fakt, ale potrzebne jest ono bez względu na to czy czapka zdjęta czy nie

Paweł Marek pisze:Narzędzie które trzyma zawór to sznurek włożony do cylindra przez dziurę po świecy (albo sprężarka).

a najbezpieczniej to krecic walem tak aby rozbierane zawory byly podpierane przez tlok w jego GMP..

najpierw sznurek, potem kręcenie wałem tak żeby sznurek ścinął się i podparł zawory. Bez sznurka i tak nawet w najwyższym położeniu tłoka zawór trochę opadnie co powoduje że założenie zamków jest bardzo trudne