Problem z układem esp??
: ndz cze 14, 2009 16:19
Na wstępie witam wszystkich forumowiczów i wielbicieli golfów!!!
Teraz po chwili przyjemności czas na dalszą część, mniej przyjemną. piszę z prośbą o pomoc, odnośnie systemu esp. Mianowicie, dzisiaj podczas powrotu ze szkoły zauważyłem moment w którym zapaliła mi się kontrolka systemy esp, i nie chce zgasnąć. rano podczas drogi do szkoły kontrolka nie paliła się. Czytałem już inne posty zamieszczone na forum dotyczące tego problemu, sprawdzałem już czujnik stopu, działa, odpadają różnego rodzaju majsterkowanie, mam na myśli wykręcanie kierownicy, co mogło spowodować złe ustawienie taśmy... nie wiem o co chodzi... ostatnia awaria dotyczyła wymiany alternatora i została wykonana w listopadzie zeszłego roku i od tamtego czasu aż do dziś nie było usterek. sprawdzałem już bezpieczniki wszystkie, akumulator też, sprawne.
Sytuacja jest o tyle dziwna, dla mnie laika, że podczas odpalania auta kontrolka nie zapala się, dopiero w momencie nacisnięcia hamulca kontrolka zaświeca się i nie gaśnie, aż do ponownego rozruchu. próbowałem juz nawet odpalenie auta kontrolka zgasła, ruszenie z pedałem w podłodze, wejścia w zakręty z nadmierną prędkością i ku mojemu zdziwieniu system działa. podczas ruszania widze jak kontrolka miga, co świadcy o interwencji systemu, podobnie ma sie sytuacja podczas pokonywania zakrętów, ale jest warunek nie mogę naciskac pedała hamulca, bo jak nacisne to wiadomo uśmiecha sie do mnie "wykrzyknik".
System abs działa poprawnie, jak juz pisałem jak tylko nacisne hamulec zapala sie kontrolka esp ale system abs działa, sprawdzone.
Powiem jeszcze że posiadam golfa IV variant z 2000r. i jestem jego posiadaczem od ponad roku, zrobiłem nim koło 60tyś. km. bez wiekszych awarii a napewno bez oznak awarii esp. domniewam, że ogólny przebieg nie wpływa na funkcjonowanie tego systemu, ale jest spory na dzien dzisiejszy mam 318tyś.
Jeżeli ktoś zna lub miał podobny problem to prosze o rade i pomoc.
Pozdrawiam
Rafał
Ps.jeszcze jedna wielka prośba do forumowiczów z Poznania lub okolic. od niedawna zamieszkuje w tym mieście i niestety nie znam nikogo (osoby która zna się na tym, naprawi no i wiadomo nie skasuje góry kasy), komu mógłbym powierzyć autko z moim problemem. Dlatego prosze o pomoc i ewentualnie namiary na te osoby. Dzięki za wszelką pomoc.
Teraz po chwili przyjemności czas na dalszą część, mniej przyjemną. piszę z prośbą o pomoc, odnośnie systemu esp. Mianowicie, dzisiaj podczas powrotu ze szkoły zauważyłem moment w którym zapaliła mi się kontrolka systemy esp, i nie chce zgasnąć. rano podczas drogi do szkoły kontrolka nie paliła się. Czytałem już inne posty zamieszczone na forum dotyczące tego problemu, sprawdzałem już czujnik stopu, działa, odpadają różnego rodzaju majsterkowanie, mam na myśli wykręcanie kierownicy, co mogło spowodować złe ustawienie taśmy... nie wiem o co chodzi... ostatnia awaria dotyczyła wymiany alternatora i została wykonana w listopadzie zeszłego roku i od tamtego czasu aż do dziś nie było usterek. sprawdzałem już bezpieczniki wszystkie, akumulator też, sprawne.
Sytuacja jest o tyle dziwna, dla mnie laika, że podczas odpalania auta kontrolka nie zapala się, dopiero w momencie nacisnięcia hamulca kontrolka zaświeca się i nie gaśnie, aż do ponownego rozruchu. próbowałem juz nawet odpalenie auta kontrolka zgasła, ruszenie z pedałem w podłodze, wejścia w zakręty z nadmierną prędkością i ku mojemu zdziwieniu system działa. podczas ruszania widze jak kontrolka miga, co świadcy o interwencji systemu, podobnie ma sie sytuacja podczas pokonywania zakrętów, ale jest warunek nie mogę naciskac pedała hamulca, bo jak nacisne to wiadomo uśmiecha sie do mnie "wykrzyknik".
System abs działa poprawnie, jak juz pisałem jak tylko nacisne hamulec zapala sie kontrolka esp ale system abs działa, sprawdzone.
Powiem jeszcze że posiadam golfa IV variant z 2000r. i jestem jego posiadaczem od ponad roku, zrobiłem nim koło 60tyś. km. bez wiekszych awarii a napewno bez oznak awarii esp. domniewam, że ogólny przebieg nie wpływa na funkcjonowanie tego systemu, ale jest spory na dzien dzisiejszy mam 318tyś.
Jeżeli ktoś zna lub miał podobny problem to prosze o rade i pomoc.
Pozdrawiam
Rafał
Ps.jeszcze jedna wielka prośba do forumowiczów z Poznania lub okolic. od niedawna zamieszkuje w tym mieście i niestety nie znam nikogo (osoby która zna się na tym, naprawi no i wiadomo nie skasuje góry kasy), komu mógłbym powierzyć autko z moim problemem. Dlatego prosze o pomoc i ewentualnie namiary na te osoby. Dzięki za wszelką pomoc.