Strona 1 z 1

przypalony zacisk ?

: sob cze 13, 2009 21:33
autor: lambert86
Witajcie, zauwazylem u mnie takie zjawisko w tylnym kole :/ a dokładnie chodzi mi o tarcze i sam zacisk

Obrazek

zacisk był cały pomalowany na czerwono .. a widze ze cos sie tam dzieje :/ od jakiegos czasu zapala mi sie kontrolka od ręcznego, nie wiem czy to ma jakis związek, ale wydaje mi sie ze przypalil sie ten zacisk :/

macie jakies pomysły .. ?
z góry dzięki

: sob cze 13, 2009 22:17
autor: drill
na poczatek sprawdz poziom plynu hamulcowego i sprawdz czy czasami reczny nie trzyma (na lewarku)... potem pomyslimy...

: sob cze 13, 2009 22:28
autor: italiano_83
Prowadnice w zacisku tez pomalowałeś??? jeśli tak to klocek może nie mieć swobodnej możliwości poruszania się po prowadnicy i trze o tarcze= ciepło = spalona farba.
Sprawdź tez linkę ręcznego i mechanizm przy zacisku czy działa poprawnie i się nie blokuje.
Aha klocek nierównomiernie współpracuje z tarczą, nie na całej powierzchni.. u góry widać rdze na tarczy, czyli tam klocek podczas hamowanie jej prawie nie dotyka.

: sob cze 13, 2009 22:35
autor: chmurapawel
Nic sie tam nie przypala, z tego zo widać to klocek nie bierze na całej powierzchni tarczy, moze sie skończył.

A i to pewnie tylny zacisk, on nie działa z taka siłą jak przedni, tylko z 3 razy słabszą

: czw cze 18, 2009 01:03
autor: lambert86
no wiec tak, płyn jest w takim stanie jakim był, czyli jest ok...
druga sprawa to to ze bylem wymienic czyjnik ABS .. i trzebabylo wiercic bo urwałem śrube :/ no i mechanior to rozbierał :/ i po tej operacji wlasnie takie cuda mi ise stały :/

: czw cze 18, 2009 08:18
autor: TAZ
Pewnie śrubkę co trzyma czujnik ABSu wierciliście. Jeżeli tak to nie jest to winą tego zjawiska. Hamulec ręczny nie odbija do końca i dlatego przysmażyłeś zacisk i tarczę. Zregeneruj ten zacisk i wymień linkę od ręcznego jeżeli ma jakieś opory.

: czw cze 18, 2009 11:24
autor: sas_gti
lambert86, paląca sie kontrolka to tylko i wyłącznie awaria czujniczka przy dźwigni lub zwarcie gdzieś po drodze. Nie ma to nic wspólnego z zaciskiem.
A jesli pomalowałęś całe całe to tak jak kolega Ci mówi klocek może się blokować na prowadnicy. Ich się nie maluje i daje na nie smar. Wykręc zacisk i zobacz jak chodzą prowadnice i tłoczek...

: czw cze 18, 2009 13:33
autor: lambert86
wszystko się zgadza chłopaki, ale .... pierwsza sprawa, auto kupilem 2 lata temu i juz były pomalowane te zaciski !! ja tam nic nie grzebałem ( i prez 2 lata było wsyztsko oki), druga sprawa, jak koleś tam wiercił zeby mi zamontować czujnik ABS-u to rzeczą normalną jest ze ściagał caly zacisk ?! a jeśli chodzi o ten ręczny... to nie ma możliwości zebym go przypalil, bo kontrolka mi sie juz zapalala wczesniej zeszłej zimy jak mi ręczny zamarzl! ale nic nie bylo przypalone :/

Wczoraj zdjąłem koło i bez ręcznego kręcilem tarczą to ewidentnie slychac jak mi coś tam trze :/ i tarcza jest troche zjechana, ma rysy :/ i dodam jeszcze ze to zaczeło się dziać po tym jak robil mi ten czujnik :/ bo dzień wcześniej było oki bo ja sam tam grzebałem z tym ze nic nie rozkręcałem, tylko probowalem wykręcić ta śróbe od czujnika abs'u !

a co powiecie na to ze robilem u niego również amortyzatory, tzn. wymienialem ... i sumajcie ze jak wymienił mi te amorki to jak jade to słysze hmm takie gluche walenie z lewej strony z przodu :/ jak jakde tak do 30 km/h otwieram maske, ściągam ten plastik na kielichu od amorka patrze a ten tależyk w amorku od strony pasazera Obrazek caly się rusza i kręci na okolo :| próbowalem go dokręcić ale on sie kręci dookoła:| i nie da sie dokręcic ... wygląda to tak http://www.speedyshare.com/370353959.html

robilem to tydzien przed czujnikiem jakies 3 tygodnie temu ... co radzicie ?

: pt cze 19, 2009 11:30
autor: sas_gti
lambert86 pisze:wygląda to tak http://www.speedyshare.com/370353959.html

robilem to tydzien przed czujnikiem jakies 3 tygodnie temu ... co radzicie ?
ewidentnie za duzy mas ztam luz. Jedynie wysjcie to roberac kolumne i zlozyc ponownie patrzac na shcmeat z etki. Jak ktos tam nie dal jakies podkladeczki to nie skrecisz tego juz za chiny go sie mogl gwint skonczyc na sztycy.
Nie widzę innego wyjscia jak wyjac kolumne. (to raptem 3 śruby)

: pt cze 19, 2009 15:40
autor: lambert86
bylem u mechanika tego co mi to robil, i mi mowi ze tego sie nie da źle zlożyć, ze to ma tak być :| i zagadalem o ten zacisk (on mi go robił tez) no i on mi mowi ze on mi spalił farbe palnikiem bo nie mogł śróby odkrecic czy cos .... no mowie mu no oki, ale tu jest coś nie tak bo ten klocek tam w oogle źle chyba hamuje :/ bo mi tracze rysuje, a oles mi mowi ze te tylne hamulce tak hamują <co jest>

: sob cze 20, 2009 16:37
autor: italiano_83
lambert86 pisze:bo mi tracze rysuje, a oles mi mowi ze te tylne hamulce tak hamują <co jest>
Być może tarcza hamulcowa jest już na granicy swojej minimalnej grubości, wtedy z racji mniejszego przekroju materiału ma tendencje do zniekształceń, co powoduje że klocek nie "współpracuje" z całą powierzchnią tarczy. Jeśli w przyszłości będziesz zmieniał tarczę tylne i klocki na nowe i w dalszym ciągu klocek nie będzie przylegał na całej wysokości do tarczy to wtedy szukał bym winy w samym zacisku i prowadnicach.
A czy z drugiej strony masz tak samo, klocek "dociska" równomiernie, czy tak jak na tej fotce??
Kwestię spalonej farby wyjaśniłeś, a mechanik "nigdy" ci się nie przyzna, że popełnił jakiś błąd, a faktycznie operacja wymiany tarcz i klocków do "trudnych" nie należy.
Jeśli to że klocek nie współpracuje z tarczą na całej powierzchni cię denerwuje, jeśli to możliwe przetocz tarczę( tu trzeba sprawdzić grubość tarczy i czy po przetoczeniu będzie powyżej grubości minimalnej jaką zaleca producent), lub kup nowe. Wyczyść zacisk, prowadnice z ewentualnej farby, rdzy i brudu, załóż nowe tarcze i klocki, sprawdź mechanizm ręcznego i linkę czy działają poprawnie i tyle.