Wymiana wkładów amortyzaotra przód
: pn cze 08, 2009 01:45
Witam.
Jakiś czas temu wylał mi prawy przedni amortyzator w moim golfie więc nie mając wyboru zakupiłem 2 wkłady, które muszę w tym tygodniu wymienić:) Oczywiście chciałbym jak najbardziej ograniczyć koszty tej wymiany i zastanawiam się, czy nie zabrać się za to samemu.
Zdaję sobie sprawę z konieczności rozebrania kolumny MacPhersona i tutaj nasuwa się pytanie, czy da się to zrobić tak, jak na przedstawionym poniżej filmiku?
cz. 1: ... ated&pos=3
cz. 2:
jak widać trzeba się trochę namęczyć, ale jest to w 100% wykonalne we własnym zakresie, o ile ma się ściągacz do sprężyn (koszt to 30 zł na allegro) i trochę wolnego czasu.
pytanie drugie: czy konieczna jest wymiana łożyska? Na filmie jest powiedziane, że tak, jednak jeśli kręci się dobrze, to chyba nie ma takiej konieczności? (wiem, że by wypadało, jednak to cały czas rosnące koszty ... )
Pytanie trzecie: czego mogę się spodziewać dodatkowo rozbierając zawieszenie. Nie chciałbym znaleźć się w sytuacji, kiedy zostałem z rozebranym na części samochodem i nie wiedziałbym gdzie rąk włożyć, dlatego wolę się przygotować na najgorsze, wierząc, że Wy takie operacje wykonywaliście:)
Jutro wybiorę się także do pobliskiego serwisu i spytam ile kosztowałaby u nich taka przyjemność, jednak nie do końca mam zaufanie do serwisów, szczególnie, że nie miałem z nim doczynienia, a na swój stały serwis nie mam co liczyć, bo na studia przeprowadziłem się do krakowa i tutaj dodatkowe pytanie o jakiś rzetelny serwis w krakowie? (czytałem już temat o serwisach, ale mało konkretnie tam jest napisane)
Dzięki za przeczytanie mojego przydługiego wywodu i za odpowiedzi, jeśli takie się pojawią:)
ps. użyłem opcji szukaj i przeczytałem wszystko co mogło być przydatne.
Jakiś czas temu wylał mi prawy przedni amortyzator w moim golfie więc nie mając wyboru zakupiłem 2 wkłady, które muszę w tym tygodniu wymienić:) Oczywiście chciałbym jak najbardziej ograniczyć koszty tej wymiany i zastanawiam się, czy nie zabrać się za to samemu.
Zdaję sobie sprawę z konieczności rozebrania kolumny MacPhersona i tutaj nasuwa się pytanie, czy da się to zrobić tak, jak na przedstawionym poniżej filmiku?
cz. 1: ... ated&pos=3
cz. 2:
jak widać trzeba się trochę namęczyć, ale jest to w 100% wykonalne we własnym zakresie, o ile ma się ściągacz do sprężyn (koszt to 30 zł na allegro) i trochę wolnego czasu.
pytanie drugie: czy konieczna jest wymiana łożyska? Na filmie jest powiedziane, że tak, jednak jeśli kręci się dobrze, to chyba nie ma takiej konieczności? (wiem, że by wypadało, jednak to cały czas rosnące koszty ... )
Pytanie trzecie: czego mogę się spodziewać dodatkowo rozbierając zawieszenie. Nie chciałbym znaleźć się w sytuacji, kiedy zostałem z rozebranym na części samochodem i nie wiedziałbym gdzie rąk włożyć, dlatego wolę się przygotować na najgorsze, wierząc, że Wy takie operacje wykonywaliście:)
Jutro wybiorę się także do pobliskiego serwisu i spytam ile kosztowałaby u nich taka przyjemność, jednak nie do końca mam zaufanie do serwisów, szczególnie, że nie miałem z nim doczynienia, a na swój stały serwis nie mam co liczyć, bo na studia przeprowadziłem się do krakowa i tutaj dodatkowe pytanie o jakiś rzetelny serwis w krakowie? (czytałem już temat o serwisach, ale mało konkretnie tam jest napisane)
Dzięki za przeczytanie mojego przydługiego wywodu i za odpowiedzi, jeśli takie się pojawią:)
ps. użyłem opcji szukaj i przeczytałem wszystko co mogło być przydatne.
