Strona 1 z 1

[mk2]sprezyny

: śr paź 12, 2005 20:06
autor: levi
Witam
Czy moge załozyć sprezynki np.-60 do zwykłych amorkow olejowo-gazowych chodzi mi o to czy twardośc sprezyn im nie zaszkodzi i czy nie bedzie maił za duzych luzow.Bardzo bym prosił o odpowiedz osoby majace wiedze na ten temat lub juz miały z tym osbiscie do czynienia :)

z gory dziekuje :pub:

: śr paź 12, 2005 21:50
autor: Puki
Z tego co wiem seryjne amorki można stosować ze sprężynkami do -40 niższe springi wymagają wymiany amorków.

: śr paź 12, 2005 22:27
autor: micab
te sprężyny są za krótkie do seryjnych amorów i po złożeniu kolumny sprężyna nie trzyma się sztywno tak jak powinna tylko jest luźna co jest złe......jeżeli zdecydujesz sie tak jeździć to nie tylko amorki szybko padną, ale też właściwości jezdne nie będą zbyt dobre ponieważ amortyzator będzie pracował cały czas w nienaturalnym położeniu ;) przy mocnym odbiciu może też dojść do przestawienia się sprężyny w kolumnie.....ogólnie nie polecam takiego rozwiązania....jeżeli już koniecznie chcesz na seryjne amory założyć sportowe sprężyny to nie niższe niż 40mm.....ale najlepiej kupić odrazu sportowy kompletny kit ;)

: czw paź 13, 2005 09:25
autor: B_O_N_K
Dokładnie. Ja za śmieszne pieniądze kupiłem bardzo mało używany komplecik (sprężyny i amortyzatory) -60mm. Na Allegro często są one do kupienia ze sprowadzanych samochodów które sprzedawane są na części ;)

: czw paź 13, 2005 09:42
autor: MikeBer
Prawda jest taka ze spężynki -40 na seryjnych amorach to NIEBEZPIECZNE!.
Sprezyna taka jest za krótka i po calkowitym wyciągnieciu amorka na pełną jego długość spreżyna jest luźna i nie trzyma się sztywno. Wyobrazmy sobie co by sie stalo gdybys szybko jechal i jakis cudem wyskoczyl z jakiegos wzniesienia -> gdyby kola oderwaly sie od ziemii to sprezyna moglaby zmienic swoje miejsce polozenia - tzn. przesunąć się, krzywo ustawic a co za tym idzie pęknąć. Nie radze nawet -40 zakladac do serii. I nie mowie tu o spekulacjach tylko o faktach, moj jeden znajomy mial taka sytuacje ze mu krotsza sprezyna zmienila polozenia w amorku po czym pekla. Chlopak bał sie wsiadac do swego autka przez dluugo.
:bigok:

: czw paź 13, 2005 10:12
autor: B_O_N_K
Ja wcześniej miałem sprężyny -35mm na zupełnie seryjnych amortyzatorach i... żadnych problemów z tym nie było ;)

: czw paź 13, 2005 14:02
autor: MikeBer
B_O_N_K pisze:Ja wcześniej miałem sprężyny -35mm na zupełnie seryjnych amortyzatorach i... żadnych problemów z tym nie było ;)
To spróbuj poskakać na jakiś wybojach... życzę powodzenia...

: czw paź 13, 2005 14:31
autor: B_O_N_K
Na -35mm nie próbowałem a na obecnym -60mm możesz mnie nawet podrzucać i nic się nie stanie z zawieszeniem :jezor:

Pozdrawiam ;)

: czw paź 13, 2005 14:34
autor: MikeBer
B_O_N_K pisze:Na -35mm nie próbowałem a na obecnym -60mm możesz mnie nawet podrzucać i nic się nie stanie z zawieszeniem :jezor:

Pozdrawiam ;)
a masz sprezyny -60 na seryjnych amorach??
ja mialem -40 na amorach krotszych o -40 - i tak to powinno fachowo byc :smoke:

: czw paź 13, 2005 14:45
autor: B_O_N_K
Amortyzatory też są odpowiednio krótsze ;) Razem sprzedawane - to tak jakby komplet zawieszenia tyle że z przodu SPAX a z tyłu KONI ;) Odpowiednio dobrane sprężyny i amortyzatory przez producenta ;)

Tak jak wcześniej wspomniałem - udało mi się je kupić za śmieszną cenę z autka sprowadzonego z Niemiec i sprzedanego na części.

Pozdrawiam ;)

: czw paź 13, 2005 18:14
autor: micab
MikeBer nie masz racji....spreżyny 40mm nie są na tyle krótkie żeby miały sie poluzować bo kolumna mocno je dociska i nie ma takiego niebezpieczeństwa.....dopiero przy większych obniżeniach występuje ten problem....

pozatym jak masz sprężyny krótsze o 40mm to wcale nie znaczy że o tyle ma być krótszy amortyzator......bo sportowe amorki przeważnie są krótsze o ok. 25mm niezależnie od tego jakie dajemy spręzyny.....

: czw paź 13, 2005 18:29
autor: MikeBer
micab pisze:MikeBer nie masz racji....spreżyny 40mm nie są na tyle krótkie żeby miały sie poluzować bo kolumna mocno je dociska i nie ma takiego niebezpieczeństwa.....dopiero przy większych obniżeniach występuje ten problem....

pozatym jak masz sprężyny krótsze o 40mm to wcale nie znaczy że o tyle ma być krótszy amortyzator......bo sportowe amorki przeważnie są krótsze o ok. 25mm niezależnie od tego jakie dajemy spręzyny.....
No to bardzo dziwne bo u mnie akurat jak zmienialem amorki na seryjne i chcialem wlozyc sprezyny ktore mialem wczesniej (-40) to jakos miały zbyt duze luzy po zalozeniu tego "talerza" i skręceniu śruby. A amortyzatory wyobraź sobie szanowny kolego że specjalnie zmierzyłem i w stosunku do serii były krótsze dokładnie o 4cm.
Wiesz, zależy wszystko od firmy/modelu itd. Ja miałem własnie taką sytuację jak opisałem, wiec nie chce się wykłócać o swoją rację i nikogo przekonywac ze tak musi byc....
Zdróweczko... :pub:

: czw paź 13, 2005 18:44
autor: levi
aha oki dziekuje wam bardzo za pomoc :pub: teraz bede tylko musiał coś wypolować z allegro :))

: czw paź 13, 2005 19:02
autor: micab
MikeBer pisze:
No to bardzo dziwne bo u mnie akurat jak zmienialem amorki na seryjne i chcialem wlozyc sprezyny ktore mialem wczesniej (-40) to jakos miały zbyt duze luzy po zalozeniu tego "talerza" i skręceniu śruby. A amortyzatory wyobraź sobie szanowny kolego że specjalnie zmierzyłem i w stosunku do serii były krótsze dokładnie o 4cm.
Wiesz, zależy wszystko od firmy/modelu itd. Ja miałem własnie taką sytuację jak opisałem, wiec nie chce się wykłócać o swoją rację i nikogo przekonywac ze tak musi byc....
Zdróweczko... :pub:
nie napisałem że amorki nie mogą być krótsze o 4cm.....tylko że wcale nie jest to zasada że jak sprężyna krótsza 4cm to amorki też muszą być o tyle krótsze....

ja miałem okazje montować sprężyny -40mm na seryjne amory do kilku escortów, golfa 3 i golfa 1 i nigdy nie było problemu że latały luźno.....