wolne obroty na benzynie
: śr cze 03, 2009 19:13
Witam
mam problem z moim mk2 1.3MH
w trakcie pobytu na dzialce kuzyn wjechal moim autem w kałuże i to taka nawet nawet... auto na lpg zgaslo.... nie dalo sie odpalic.... po 20minutach odpalil i chodzil idealnie... zostawiajac na noc postanowilem jak zwykle przełączyć na benzyne wiec jak przezucilem to autkiem trzesie troche... obroty 400-600( jak jest jeszcze chlodny silnik) pozniej skacze z 600-do 850-900 i tak w kolko..... czasem pochodzi chwile dobrze jak jest zagrzany ... potrzyma 1000obrotow lecz jak mu przydusze do 3k to wraca do 800 i zaczyna sie walka zeby nie zgasl... jedzi ok jak sie ruszy i depnie to idzie ladnie.... moze raz dwa przymuli ( ale to po bezposrednim przelaczeniu z lpg na benz) na lpg jest wszystko idealnie !! dodam ze na niewielkiej ilosci km spalil okolo 7.5litra benzyny ( moze z 50km ale do tego odpalanie czeste ...wsumie nie pamietam kiedy tankowalem benzyne ( zawsze full) ale wiadomo tez ze wskazowka nie odpada odrazu )
dzis po odpaleniu na ssaniu trzymal 1200 po czym zrzucilo ( nba benzynie) do ok 750-800
co to moze byc ?? filtr paliwa ?? mechanik mowil ze moze jakad dysza w gaźniku przepalona czy cos....
ma ktos jakies pomysly??
przed chwila zatankowalem lpg i wyszlo idealnie.... takze problem z sama benzyna :/
mam problem z moim mk2 1.3MH
w trakcie pobytu na dzialce kuzyn wjechal moim autem w kałuże i to taka nawet nawet... auto na lpg zgaslo.... nie dalo sie odpalic.... po 20minutach odpalil i chodzil idealnie... zostawiajac na noc postanowilem jak zwykle przełączyć na benzyne wiec jak przezucilem to autkiem trzesie troche... obroty 400-600( jak jest jeszcze chlodny silnik) pozniej skacze z 600-do 850-900 i tak w kolko..... czasem pochodzi chwile dobrze jak jest zagrzany ... potrzyma 1000obrotow lecz jak mu przydusze do 3k to wraca do 800 i zaczyna sie walka zeby nie zgasl... jedzi ok jak sie ruszy i depnie to idzie ladnie.... moze raz dwa przymuli ( ale to po bezposrednim przelaczeniu z lpg na benz) na lpg jest wszystko idealnie !! dodam ze na niewielkiej ilosci km spalil okolo 7.5litra benzyny ( moze z 50km ale do tego odpalanie czeste ...wsumie nie pamietam kiedy tankowalem benzyne ( zawsze full) ale wiadomo tez ze wskazowka nie odpada odrazu )
dzis po odpaleniu na ssaniu trzymal 1200 po czym zrzucilo ( nba benzynie) do ok 750-800
co to moze byc ?? filtr paliwa ?? mechanik mowil ze moze jakad dysza w gaźniku przepalona czy cos....
ma ktos jakies pomysly??
przed chwila zatankowalem lpg i wyszlo idealnie.... takze problem z sama benzyna :/