Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich i mam taki problem może ktoś pomoże? problem polega na tym ze podczas wrzucenia drugiego bieg (nieraz trzeciego)na niskich obrotach podczas dodawania gazu słychać charakterystyczne "klekotanie" w silniku po przyspieszeniu zanika .Miał to może ktoś??Z góry dziękuje za odpowiedzi

domyslam sie ze masz silnik 1.4?:)

podobno one tak maja-w moim jest identycznie

teraz jestem na etapie wymiany panewek i zobaczymy

poczytaj na forum bo temat był wałkowany

Pioter9 pisze:podczas wrzucenia drugiego bieg (nieraz trzeciego)na niskich obrotach podczas dodawania gazu słychać charakterystyczne "klekotanie" w silniku po przyspieszeniu zanika

A jak przyspieszasz na 4tym i 5tym biegu to już tego nie słyszysz???

_robert_s pisze:

Pioter9 pisze:podczas wrzucenia drugiego bieg (nieraz trzeciego)na niskich obrotach podczas dodawania gazu słychać charakterystyczne "klekotanie" w silniku po przyspieszeniu zanika

A jak przyspieszasz na 4tym i 5tym biegu to już tego nie słyszysz???

jest tez,wszystko przy niskich obrotach może to są zawory??

Kolego,zmieniasz biegi przy zbyt małej prędkości obrotowej,wtedy silnik dostaje nagły opór i ma problem z "przełamaniem" go.
Proponuję jeździć troszkę ostrzej,silnik może ociupinkę więcej pociągnie z baku,ale nie będzie się męczył,tak jak teraz.

Michaś_1977 pisze:Kolego,zmieniasz biegi przy zbyt małej prędkości obrotowej,wtedy silnik dostaje nagły opór i ma problem z "przełamaniem" go.
Proponuję jeździć troszkę ostrzej,silnik może ociupinkę więcej pociągnie z baku,ale nie będzie się męczył,tak jak teraz.

najbardziej słychać jak :wrzucam jedynkę ruszam ,dwójka biorę nogę z gazu auto toczy się potem dodaje gazu i przy przyspieszaniu słychać ten "klekot "pare sekund po czym ustaje .

Pioter9, podaj nam lepiej, przy jakich obrotach zmieniasz biegi, daję głowę, że przy dużo za niskich. Wrzucasz jedynkę, przejedziesz metr, dwa, no dobra trzy metry i dwójka?

fakt ze przy wiekszych obrotach klekot ustaje i przy wyzszej predkosci a to dlatego ze po prostu sinik jest glosniejszy i tego nie słychać:)

zauwazcie jesli macie taki klekot ze gdy jedziesz na 4 i zwolnisz to znow to słychac klekotanie

moim zdaniem to albo szklanki, panewki albo łozyska wału

wladek78 pisze:fakt ze przy wiekszych obrotach klekot ustaje i przy wyzszej predkosci a to dlatego ze po prostu sinik jest glosniejszy i tego nie słychać

Nieprawda.

figurel pisze:Pioter9, podaj nam lepiej, przy jakich obrotach zmieniasz biegi, daję głowę, że przy dużo za niskich. Wrzucasz jedynkę, przejedziesz metr, dwa, no dobra trzy metry i dwójka?

wrzucam jedynke,potem dwojke noga z gazu auto toczy sie i jak przyspieszam to słychac klekot

Pioter9 pisze:wrzucam jedynke,potem dwojke noga z gazu auto toczy sie i jak przyspieszam to słychac klekot

Witam cie kolego. Problem o którym piszesz jest zwany spalaniem stukowym, które jest wywołane złym ustawieniem zapłonu.
Tzn. zbyt przyspieszony zapłon powoduje owe stuki.
Dzieje się to tak:
zapłon następuje jeszcze w trakcie sprężania mieszanki czyli wtedy gdy tłok unisi się do góry a zapłon powoduje ekspłozje która wywołuje ten właśnie stuk.
Żeby wyleczyc twoje auto z tych stuków musisz wymienić czujnik spalania stukowego lub wyregulować zapłon.
pozdrawiam.

figurel pisze:wladek78 napisał/a:
fakt ze przy wiekszych obrotach klekot ustaje i przy wyzszej predkosci a to dlatego ze po prostu sinik jest glosniejszy i tego nie słychać:)

Nieprawda.

Ja także nie zgodzę się z tym...
W dalszym ciągu obstawiam to,co napisałem tam

Skoro słychać to na każdym biegu, to może być tak jak pisze wojtek_fryzjer. Mam to samo i jest to fkatycznie objaw spalania stukowego. Walczę z tematem już ponad pół roku, jestem po wymianie czujnika sp. stukowego, parę innych rzeczy sprawdzone, diagnoza vagiem nic nie wykazuje, a jednak za każdym razem między obrotami ok. 2000-3500 i pod obciążeniem (przyspieszam, jazda pod górkę) słychać charakterystyczny dźwięk. Trudno to nazwać klekotem lub dzwonieniem - to coś pomiędzy. W każdym razie odruchowo kojarzy się z zaworami, ale to nie to.

Spróbuj zalać etylinę 98 i zobacz czy jest różnica! Przynajmniej będziesz wiedział czy to sposób zmiany biegów czy problem podobny do mojego... Poza tym VAG się kłania - przynajmniej na początek sprawdzenie błędów. U mnie jednakowoż zero błędów a problem jest. Najwidoczniej coś po stronie ustawienia zapłonu, ale nie wiem jak się za to zabrać.

ps. U mnie na 98tce wszystko znika - silnik chodzi cichutko! Daj znać jak u Ciebie!!!