Do niedawna mój golf zbierał ładunki elektryczne podczas jazdy. Jak tylko wychodziłem z auta, pierwsza metalowa rzecz jakiej się tknąłem, kopała. Bardzo nieprzyjemne i stresujące. Przykładowo brama od garażu, kran - stres. Komputera nawet nie dotykałem po przyjściu do domu, w obawie że elektrony spalą procka

Ale do rzeczy. Jak tylko odebrałem auto od mechanika, nieprzyjemne elektryzowanie karoserii ustało.
mechanik: wymienił klocki hamulcowe z przodu, wymienione śruby mocujące silnik, tylne szczęki w hamulcu.
Coś z tych rzeczy musiało być odpowiedzialne za zbieranie ładunków ele. nic innego nie było zmieniane! Co to mogło być? Stawiam na klocki hamulcowe?