Forum.VWGolf.pl

Witam.
Mam kłopot z wymianą sondy lambdy. Mianowice sonda jest tak przykręcona, że nie chce się wcale ruszyć. Próbowało już paru mechaników i sonda ani nie drgnęła. Macie jakiś sposób na odkręcenie jej czy będę musiał wymieniać cały kolektor??

Jeśli jesteś pewien uszkodzenia sondy (a tym samym jest już przeznaczona "na straty") to można spróbować podgrzać palnikiem - powinna "odpuścić".

dokładnie... jesli na straty to nie ma co sie pieścić. palnikiem albo najpierw spróbuj postukać młotkiem tez powinno pojsc. od razu mowie zebys nie żałował siły ale też z umiarem stukaj

u mnie po paru godzinach bezskutecznych prób odkręcenia stwierdziłem że trzeba do tego podejść drastycznie, czyli: rozgrzałem silnik do jakichs 70 stopni a potem w rękę majzel i młotek i z dosyć dużą siłą uderzałem w taki sposób żeby sonda się odkręcała. troszke to trwało, majzel zaczął już się dobrze w sondę wkomponowywać... i nagle trrrt puściła , resztę załatwiłem kluczem (oczywiście po wystygnięciu żeby się nie poparzyć ) powodzenia !!

Witam. u mnie też miałem problemy z odkręceniem sondy ,tzn nie ja tylko mechanik i nie dał rady, więc pojechałem do zakładu gdzie montują tłumiki i tam grzali palnikiem ale też mieli kłopot bo śruba się objechała, więc przyspawali wielką nakrętke nakrętke i dopiero porządnym kluczem dali rade. Oczywiście wyszło troche gwintu z kolektora, poprawili gwint gwintownikiem i nowa sonda trzyma się.
pozdrawiam.

NO to tak spróbuję, dzięki za rady!

Podgrzać palnikiem ostudzić wodą i sonda odkręca się w palcach bo pod wpływem ostudzenia materiał się utlenia,a jak jest gorący to po prostu przy odkręcaniu gwint się zaciera. To tak jak przy gwintowaniu aluminium potrzebny jest alkohol bo gwint też się zaciera.

Też spróbuję