Forum.VWGolf.pl

Witam
Jestem tu nowy i nie wiem czy dobrze zatytułowałem temat.Mam następujący problem z moim mk3 1.6 beznyna.Otóż gdy odpalam rano samochód muszę trzymać go na wysokich obrotach bo odrazu gaśnie.Dopiero jak się rozgrzeje to w miare chodzi dobrze.Obroty faluja miedzy 7 a 8 tys i jeżeli wlącze świata lub zaczne bawić sie szybami (elektryczne) to obroty bardzo spadaja i czasami gaśnie.Dopiero jak samochód się rozgrzeje to chodzi normalnie.Zauważyłem , że jak włączam światła bądź wycieraczki to obroty spadają.Co może być tego przyczyną ? alternator ? czy może gdzieś jakieś spięcie jest.
Dodam , że od kiedy pojawił się problem przestały chodzić tylne szyby.Wogóle nie da się ich odsunąć.Prąd do przełączników dochodzi bo się świecą.Nie wiem co jest , może jakiś bezpiecznik?
Proszę o pomoc.

najpierw sprawdź sobie jakie masz ładowania , miernik do klem i powinno być około 14,3 V

do sprawdzenia i ew. wymiany czujnik temperatury. A tymi szybami trudno powiedzieć, gdybyś wyłączył tylne szyby włącznikiem w konsoli to nie miałyby podświetlenia. Osobnego bezpiecznika niema do tylnych. Więc pech i połamały się kable w pzrelotkach drzwi po obu stronach, albo coś się wypięłó w instalacji koło skrzynki bezpieczników. Może tam grzebałeś?

W samochodzie nic nie było grzebane.Samochód stał 2 dni nie ruszany i po tym okresie nie działało.Może tylko mój młodszy brat siedział i nie wiem co on tam robił.Z tym przełącznikiem prawda , wciśnę to gasną.Prawe drzwi jak wcisne to słychać takie pykniecie i idzie prad bo aż w środku przygasa lamka .Z lewej zero reakcji.Wg instrukcji po wylaczeniu samochodu szyby można jeszcze otwierac.Tak mogę otworzyć tylko prawa pasażera a lewa tylko jak przekręce kluczyk.Przełączniki na kosoli nie działaja na żadna szybe ani na przód ani na tył.Po naciśnieciu przelacznika os przedniej prawej tylko takie pykniecie .Od strony kierowcy moge kierowac obiema przednimi.

Jak światełko przygasa a szyba nie rusza to wyglądałoby na awarię linki od danej szyby. Musisz od czegoś zacząć, więc najpierw zakładam że brat cię lubi i nie zrobiłby ci takiego psikusa jak przyklejenie szyby kropelką do górnej krawędzi. Jeśli chodzi o przednią prawą to albo włącznik albo kabel w gumie przełamany myślę. Ta tylna co niej światełko przygasa to trrzeba będzie zdejmować tapicerkę i oglądac co się z mechanizmem stało, linka zatarła albo urwała

Źle mnie zrozumiałeś.Przednie działają obie tylko że lewa przód tylko jak wlączone zapłon albo jak chodzi silnik.Przednia pasażera mogę odtworzyć nawet jak wyłącze silnik.Natomiast przełacznik na konsoli nie działa żaden .Nie da się sterować z poziomu konsoli zarówno przednia lewa i prawa.O tyle nie wspomne.Tylko się podswietlaja.

co do prawego tyłu wspomniałeś o przygasaniu światełka jak próbujesz włączyć, toby świadczyło o tym że silnik dostaje prąd tylko niema siły ruszyć.

Dzisiaj zdjąłem gumki w drzwiach.W prawych pasażera lekko pzełamany był brązowy , grubszy przewód to go zaizolowałem.Od strony kierowcy również był lekko przełamany .
O to zdjęcia od strony kierowcy:




Nie wiem od czego jest ten lutowany kabel .Zdaje mi sie że od szyb a brązowy gruby to chyba od masy ?

tak główny zasilający i główna masa, coś ktoś kombinował. Pewnie brał z nich prąd do jakiegoś "tjuningu"

Bezpieczniki odpowiedzialne za sterowanie szybami sa tylko pod kierownicą czy sa jeszcze gdzies indziej?