Forum.VWGolf.pl

Mam pytanie do kolegów golfiarzy. Ostatnio byłem zmuszony wytłuc resztki z katalizatora, ponieważ została z niego jedynie kula która zaniefajnie brzęczała na wolnych obrotach. Jestem ciekawy czy wpłynie to na odczyty sondy lambda. Na razie wszystko wydaje się ok. Golfik 1,4 abd na gazie. Dzięki za wszystkie odpowiedzi i sugestie. Pozdrawiam.

nie powinno wpłynąc bo sonda ma zadanie odczytywać zawartość tlenu przed reakcją katalityczną

sonda jest przed katalizatorem wiec usuniecie katalizatora nie powinno wplynac na jej prace

mi5iek84 pisze:sonda jest przed katalizatorem wiec usuniecie katalizatora nie powinno wplynac na jej prace

Dokladnie.

Witam, mam podobny problem. Zamierzam wymienić przytkany katalizator na strumienice imitującą wyżej wymienionego. Pytanie brzmi czy warto i czy nie będzie przepału na kontroli technicznej?

niewarto tego robic, lepiej wstawic przelotowke, TANIEJ

No tak, ale strumienice już mam. Pewnie nic nie zepsuje ,a kto wie moze poprawi. Przede wszystkim wygląda jak kat co może ułatwić przegląd. Pozostateje tylko kwestia spalin

przegladem bym sieniemartwil, trzeba jakiegos dobrego BOLSika wozic w bagazniku, ja tam problemow niemam bo fura sprawna a jak cos kogos boli to znaomy jest diagnosta:)

jacol pisze:No tak, ale strumienice już mam. Pewnie nic nie zepsuje ,a kto wie moze poprawi. Przede wszystkim wygląda jak kat co może ułatwić przegląd. Pozostateje tylko kwestia spalin

Na przeglądzie cie sie nie dopiepszą bo w niemczech w ubezpieczalniach patrzą czy jest kat czy nie... W polsce tego nie ma... Smiało mozesz wyciągnąć kata... Ja mojego wypatroszyłem i włożyłem spowrotem bo szkoda kasy na strumienice...

Teraz robią auta z dwoma sondami przed i za kat. wtedy by był problem w twoim przypadku nie masz sie co martwić