Forum.VWGolf.pl

Witam. Dzisiaj rano zaspany wyjezdzałem z parkingu i zapomnialem ze stoję przy bardzo wysokim krawężniku, za wcześnie zacząłem skręcać i zahaczyłem progiem o ten nieszczęsny krawężnik. Wgniotłem sobie próg tuż pod przednimi drzwiami, ktoś wie jak to wyprostować ??

raczej ciezko, podeslij fotke jak to wyglada. nawet jsli sie da to bez szpachli i lakieru sie nie obejdzie. zapodaj fotke

Musisz odsłonić wykładzinę w środku i zobaczyć czy da się wypchnąć go przez otwory do konserwacji.
Jak nie ma takiej możliwości,to trzeba wywiercić mały otworek w progu (lub kilka,w zależności od wielkości zgięcia) na tym zgięciu,wkręcić wkręta z dużą czapką i chwytając za nią np.obcęgami-wyciągnąć lub wyszarpnąć.
Następnie otwór (lub otwory) należy zaszpachlować,położyć podkład i lakier.

Michaś_1977 pisze:wkręcić wkręta z dużą czapką i chwytając za nią np.obcęgami-wyciągnąć lub wyszarpnąć.

to raczej się nie uda (trzeba do tego większej siły), robi się to w ten sposób że trzeba dospawać "ucho" za które przypina się wyciąg lub inne podobne urządzenie i się próg "wyciąga", jest jeszcze inny sposób wierci się otwór zahacza się młotek indukcyjny i "wybija" się próg zagnieciony do środka na zew.

Ja do prostowania progu użyłem śruby rzymskiej. Jedną stroną lekko przyspawać do progu, drugą o coś zawadzić i kręcić i próg wychodzi.

Jest jeszcze jedna metoda ale lakier musi być cały, jest to usuwanie wgnieceń bez lakierowania PDR ja coś takiego właśnie otwieram zobacz w necie jaka firma jest blisko Ciebie, masz wtedy ori lakier, taniej i bez szpachli.
Pozdrawiam

Kolego,
Nic z tym nie rób!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gdy zaczniesz spawać, wiercic, to zniszczysz fabryczny ocynk, powlokę lakiernicza etc.
a za kilka lat bedziesz mial dziure w tym miejscu. Lepiej niech se bedzie fabrycznie zakonserwowany wgniot, niz grzebany, gnijacy prosty próg.

pozdrawiam

Najlepiej daj to jakiemuś blacharzowi dobremu i żeby był ocynk bo zobaczysz co będzie za pare lat.

Najlepiej kolego jakbyś wrzucił fotkę wtedy będzie łatwiej to ocenić