Strona 1 z 1

Wgniecony próg

: sob maja 09, 2009 13:40
autor: W_I_T_E_K
Witam.
Dzisiaj podczas wymiany tylnego amora auto niefortunnie zsunęło mi się z lewarka i wgiął mi się próg. Myślałem że szału dostane. :grrr:

Obrazek


Obrazek


Co z tym zrobić ? Jak to wyciągnąć?
Bo spać nie będę mógł.
:grrr:

: sob maja 09, 2009 13:48
autor: kiss
miałem też wgniecenie progu tylko, że trochę większe. Naprawa w dobrym zakładzie lakierniczym wyniosła mnie 250zł. czas naprawy: dzisiaj auto zaprowadziłem, jutro odbiór.
myślę, że sam, jeśli się nie znasz to nie zrobisz tego dobrze

: sob maja 09, 2009 14:35
autor: W_I_T_E_K
Jasna cholera. Nawet nie wiem jak się to stało. A teraz koszty się szykują.

: sob maja 09, 2009 15:33
autor: kwadrat
kiss, a co ci zrobili w tym zakładzie z tym progiem? Szpachla?
W_I_T_E_K, ja bym na twoim miejscu to zostawił, bo jakby mi mieli to lakierowac i naruszac powłoke antykorozyjną a tym bardziej szpachlowac to ja już wolałbym lepiej z lekko zagniecionym jezdzic. Dbaj tylko zeby ci rdza nie wyskoczyła za kilka lat i bedzie dobrze, no chyba że tak bardzo cie boli optycznie ten widok

: sob maja 09, 2009 15:40
autor: W_I_T_E_K
Oj boli , boli.
Tak pobieżnie , odkręciłem dwie śrubki i odchyliłem plastykowe nadkole .
Zobaczyłem tam otwór a na nim gumowa zaślepka.
Jak będę miał więcej czasu to ściągnę tą zaślepkę i może wypchnę to wgniecenie jakąś breszką.

: sob maja 09, 2009 20:12
autor: kwadrat
Tak chyba będzie najlepiej. Tylko załuż coś na tą breszkę żebyś progu nie pokaleczył. Później bym go czymś antykorozyjnym zapaćkał, bo jak już blacha jest gięta to wiadomo...

: sob maja 09, 2009 20:50
autor: To_mas
W_I_T_E_K, myślę ze jak jest tam dojście to powinno to wyjść bez jakichś dużych problemów jak sie przyłożysz :))

: śr sie 05, 2009 23:17
autor: jakubek
Sorki ze odgrzebuje temat ale u mnie sprawa ma sie podobnie tylko jest gorzej. Tak samo jak koledze zsnunął mi sie samochod z lewarka i nie dosc ze jest wgniecienie jak wyzej to i w tym miejscu prog jest przeciety ;/ co z tym teraz zrobic ??? Prosze o jakas rade bo strasznie mnie to kuje w oczy ;/ ;/

: pn sie 10, 2009 14:08
autor: W_I_T_E_K
Jak to przecięty?
Daj jakaś fotke.

U mnie gość przyspawał w miejsce wgniotu kawałek pręta i wyciągnoł go takim jakby odwrotnym młotkiem. Wyszło elegancko , potem delikata korekta lakierem i gitarka.

: pn sie 10, 2009 14:35
autor: szaki
a ja bym zabezpieczył przed korozja i zamontował progi, koszt delikatnie wiekszy ale efekt wizualny lepszy no i przy sprzedazy zaden burak z czujnikem lakieru ci blamażu nie zrobi :jezor:

: pn sie 10, 2009 17:10
autor: dziabi3
kolego jeśli ci dodatkowe progi nie przeszkadzają a jeszcze bardziej podobają to pomysł super , od razu dodam ze robiłem w swoim mk3 progi i wiem z czym to się je , ja też mam na nim wgniecenie 20 cm na 1 cm i doszedłem do wniosku ze nie warto tego ruszać bo lepiej założyć dodatkowe progi ale i tego nie zrobiłem bo wgniot od dołu progu i na oko z 5 m nie widać

miałem na prawym progu nalepkę czarną z smoły czy bitumu pod nią rdza i dziura wyciołem to i wspawałem nową blachę na to odrdzewiacze uszczelniacze spawów i masa preparatów , dodatkowo od prostowałem ranty progów idealnie wyklepałem oczywiście zabezpieczone i wsio polakierowane ja chciałem wyplenić korozje choć jej nie było wiele , od środka natrysnołem dokładnie preparatem do profili zamkniętych dyszą na wężyku specjalną , środków poszła masa za 150 zł wiec zastanów się czy tniesz i spawasz i lakierujesz czy kupisz hameraid za 20 zł i aceton i pomalujesz to z pędzelka kilka razy dokładnie i dasz progi , bo zapomnij ze broszką to wygnieciesz od środka bez zerwania lakieru w progu i na krawędzi otworu rewizyjnego , a jak myślisz ze lakiernik to zrobi delikatnie lepiej niż ty to chyba nie znasz polskiego blacharza >>>> młot i p[przecinak i próg zaraz cały , a korozja za 3 miesiącach od środka będzie tak wyżerała ze szok