Forum.VWGolf.pl

Witam pytanko dotyczy kata i lambdy. Szukalem na folrum ale nie znalazlem to co mnie dotyczy, a wiec mam silnik 1,8PF i mam sonde w katalizatorze, chce sie pozbyc kata bo strasznie hałasuje ( metaliczne dziweki jak silnik pracuje), i teraz tak, jak to zrobic calkiem kata nie moge usunac bo mam w nim sonde, czy mozna tzw wybebeszyc kata i czy to nie wplynie na prace sondy?

Wydaje mi sie ze nie wpłynie to na prace sondy,

zico1981 pisze:Witam pytanko dotyczy kata i lambdy. Szukalem na folrum ale nie znalazlem to co mnie dotyczy, a wiec mam silnik 1,8PF i mam sonde w katalizatorze, chce sie pozbyc kata bo strasznie hałasuje ( metaliczne dziweki jak silnik pracuje), i teraz tak, jak to zrobic calkiem kata nie moge usunac bo mam w nim sonde, czy mozna tzw wybebeszyc kata i czy to nie wplynie na prace sondy?

Wytnij katalizator i w jego miejsce wspawaj kawał prostej rury, w rurę wspawaj nakrętkę w która wkręcisz sondę lambda.
mam tak u siebie i wszysto gra

fajnie by bylo jakby zdjecia byly troche mniesze

a co z przegladem mam za miesiac, poczekac czy moge to zrobic teraz jak wywale kata to mi nie przejdzie przegladu:(.

[ Dodano: Pon Paź 03, 2005 23:03 ]
i jeszcze jedno czy zamiast tej rury moge wspawac kat-strumienica z allegro po jakies 70dych sa, nie wiem czy to cos wogole warte jest, czy lepiej rure wspawac ?

ja mam kat-strumienice.i to jest wg mnie dobre wyjscie.przeglady przechodzi bez problemu przynajmiej.autko chodzi troszke glośniej:)polecam

Jak Kata wypatroszysz to poczujesz lepszego buta i spalanie będziesz mieć mniejsze... a co do tego z sondą to nie wiem ale nie wydaje mi sie żeby ci to narobiło problemów... Jest ryzyko ale jest też warto... Sam zdecyduj

[ Dodano: Wto Paź 04, 2005 00:22 ]
A i te metaliczne odgłosy to zapewne będzie stopiony środek kata... Wyciągnij kata i postaraj sie to wyciągnąć... tym samym zlikwidujesz hałas... Wiem bo miałem to samo... A o przegląd sie nie martw w polsce nie musisz mieć kata... Na niego patrzą tylko w Niemczech na ubezpieczalni... Mam nadzieje że to ci pomoże...

no co do spalania to super jak spadnie bo teraz przy spokojnej jezdzie (zmiana biegu na 3tys obr.) pali 11 litrow w miescie benzyny.
Czyli zrobic tak-- wyciac kata wypatroszyc go w wspawac spowrotem. Wywalic wszystko co sie da ze srodka?czy cos zostawic?.
W sumie to dobre rozwiazanie bo nie bede musial kombinowac z sonda(mam ja w kacie).

Po ilu kilometrach kat sie zapycha tak konkretnie?

roznie mowia jedni ze po 100 000 inni ze 150 000 jeszcze inni ze po 10 latach

a mam takie pytanie do Borysa

czy zamiast kata mozna by wstawic elastyczny łącznik ? mam wrazenie ze od wydechu mam lekkie drgania a juz go rozbieralem i skladalem od nowa

zico1981 pisze:no co do spalania to super jak spadnie bo teraz przy spokojnej jezdzie (zmiana biegu na 3tys obr.) pali 11 litrow w miescie benzyny.
Czyli zrobic tak-- wyciac kata wypatroszyc go w wspawac spowrotem. Wywalic wszystko co sie da ze srodka?czy cos zostawic?.
W sumie to dobre rozwiazanie bo nie bede musial kombinowac z sonda(mam ja w kacie).

Śmiało możesz wziąść kawałek pręta i przez niego przewalić poprostu postaraj sie żeby był pusty i obudowe wstaw spowrotem... i to by było na tyle... a co do tego kiedy on sie zapycha to jest różnie zależy kto co lał i jaką miał noge na gazie... ale w polsce po co komu ten kat...