Forum.VWGolf.pl

Witam, nie moge sie uporac z grzybem albo z innym syfem w klimatyzacji..

Sprawa wyglada nastepujaco:

Przy wlaczonej klimatyzacji nie czuc smrodu, natomiast jak juz sie wystarczajaco ochlodzi i wylaczy sie klime, natomiast zostawi zimny nawiew to wtedy nie da sie wytrzymac.. W zime przy cieplym nadmuchu nic nie bylo czuc, postanowilem wiec odgrzybic kanaly wentylacyjne, kupilem preparat CRC (podobno najlepszy) i zaczalem pryskac zaczynajac od wlotu powietrza pod filtrem kabinowym a konczac na wtryskiwaniu tego preparatu do wszystkich kratek w w konsoli.. zuzylem caly ten preparat (podobno polowa wystarczy) i niestety, ale dalej wali grzybem tak ze trzeba otwierac szyby bo taki smrod..

Najdziwniejsze w tym wszystkim dla mnie jest to, ze przy wlaczonej klimie nie czuc smrodu, po jej wylaczeniu okropnie smierdzi, filtr kabinowy jest wymieniony..

Co radzicie? czy odgrzybianie klimatyzacji tylko na tym polega czy oczyszcza sie jeszcze jej elementy?

szwagier ma ten sam problem klima była czyszczona już chyba wszystkimi preparatami i nic nie pomogło max 1 mc. nie śmierdzi

A może z podłogi ci tak jedzie?

mam podobnie...tylko nie śmierdzi to aż tak strasznie. Poza tym nie wydaje mi się, żeby to był grzyb. Śmierdzi tak jakby się lodówkę rozmrażało

stonefree pisze:A może z podłogi ci tak jedzie?

nie nie, przy wylaczonych nawiewach w ogole nic nie czuc...

waflocki pisze:Śmierdzi tak jakby się lodówkę rozmrażało

kurde nie pamietam tego zapachu, ale tutaj bardziej jakims psim g_wnem

w warsztatach/servicach w jaki sposob odgrzybiaja klime? tylko tymi preparatami typu CRC??

mam dokladnie ten sam problem, wlasnie chcialem zalozyc taki temat!

jak klime mam wlaczona, to wszystko jest ok, ale jak nie jest wlaczona, to smierdzi wilgocia, grzybem, nie wiem czym... dopiero jak zamkne obieg, to nie smierdzi... denerwuje mnie, bo auto kupilem tydzien temu i wtedy tego nie czulem... heeelp

i ja mam podobny problem też przy wyłączonej klimie mi nieładnie pachnie przez klika pierwszych minut chociaż wydaje mi się że środek który zastosowałem to badziew dałem się sprzedawcy namówić podobno to hit bo jest bezinwazyjny. To takie coś http://www.allegro.pl/item624329398_bez ... legro.html zrobiłem wszystko według instrukcji i jak śmierdziało tak dalej śmierdzi nie polecam.

w takim razie czy ktos mial kiedys taki problem i go rozwiazal lub czy ktos ma w ogole jakis pomysl jak go rozwiazac...

no to widze ze nie jestem sam z tym problemem, smierdzaca sprawa...

moze trzeba zajrzec glebiej, filtr osuszacza, parownik itp.. tylko nie moge zrozumiec, dlaczego nie smierdzi przy wlaczonej klimie..

Z nowszych wynalazków poleciłbym ozonowanie-zabieg trwa 30-60 min przy włączonych nawiewach i zamkniętym obiegu-działa.

endriu, moze sie orientujesz jaki koszt??

Ozonowanie to tylko bajer. Wiem bo mam ozonator w firmie w ktorej pracuje i to nie dziala po wejsciu do auta jest ok ale po chwili dalej smrod. Najlepszy jest preparat na bazie alkoholu ale uzyty bezposrednio na parownik a nie w kanaly wylotowe nawiewu.

u siebie robiłem dezynfekcje w lato 2008r preparatem WURTHa i jeszcze nie czuć smrodu ale psiknę zapobiegawczo w tym tygodniu dla świętego spokoju

Wlasnie preparat WURTH bardzo dobry polecam.