Forum.VWGolf.pl

Męczę się z tym autem już dobre pół roku. Miejscowi mechaniko-elektrycy rozkładają ręce - nie wiem czy z lenistwa czy z niewiedzy. Problem - silnik nie wkręca się na obroty. Pali 20/100 itp. Wciskam pedał gazu, obroty troszkę rosną po czym spadają niezależnie ile gazu wcisnę. Jak wcisnę gaz do końca to obroty skaczą do końca. Podczas jazdy auto przyspiesza płynnie i przy hamowaniu silnikiem schodzi z obrotów płynnie - nie ma tylko stabilnych obrotów przy jeździe np na 2tys. obr. lub 3 tys. itd. Objaw taki jakby padnięty był czujni położenia przepustnicy ale! Przepustnice zmieniałem na 3 inne i nie było poprawy a były na pewno sprawne.

Za Autodatą pomierzyłem wszystkie oporności i napięcia - przepustnica wydaje się być ok. Na 3 i 7 pinie we wtyczce przepustnicy (na przewodach zasilających idących od ECU) nie ma napięcia 9V. Jak doszukałem się ze schematów - idzie to napięcie z ECU. Przewody do ECU sprawdziłem i są ok. Jest to czujnik zamknięcia przepustnicy i w samej przepustnicy działa on dobrze. Na ECU wyrzuca właśnie jego błąd i czujnika położenia przepustnicy.

Czy to znaczy że komputer jest uszkodzony??? Czy ten brak zasilania może być spowodowany jakąś inną usterką?

Poniżej foto schematu









------------------------

hmmm a moze czujnik połozenia wału korbowego?? ten co jest w bloku pod filtrem oleju, mi kiedys skakal na obrotach i gasl i wymienilem i jest ok. jesli go nie sprawdzales to wez go wyjmij i zobacz bo moj byl przy wtyczce pekniety i pancerz w kilku miejscach tez pekniety. tylko jest ciut roboty trzeba silnik lewarkiem podniesc i przednia łape odkrecic i sie dostaniesz fdo niego. tylko ze to koszt 200zl i to firmy EPS;/ sprawdzic zawsze mozesz jak juz wszysycy rozkladaja rece no chyba ze byl sprawdzany:)