Strona 1 z 3

Regulator siły hamowania

: czw wrz 29, 2005 11:38
autor: alfikt
Witam przymierzam się do wymiany tuleji w belce tylnej (w warszatacie wołają 150zł za robocizne) - i pytanko ??
Slyszalem 2 rady jedna: to taka zeby przy okazji wywalić tez regulatory siły hamowania - bo i tak sie zepsuje jesli juz nei są zepsute.
A druga taka żeby jednach ich nie ruszac - żeby zostały jak są.

Ktos usuwał regulatory i jaki to daje efekt??
I co jest potrzebn ponoć jakis specjalny klucz do regulatorów i jakis trójnik ??

: czw wrz 29, 2005 15:10
autor: dzikusek99
ja wymienialem tuleje w tlniej belce i gosciu kazal wymienic mi wlasnie ten regulator sily hamowania - zaplacilem 350zl za regulator i apeluje do ciebie bys nie popelil tego samego bledu. Tak naprawde nie jest on do niczego potrzebny. Przy duzym obciazeniu auta tj. 5 osob + bagaze dopiero zostaje wykorzystany. Nie ma sensu go montowac strata kasy. pozdrawiam

: czw wrz 29, 2005 17:24
autor: SEBASTIANVW
Dzikusek ma rację nie wymieniaj regulatora.Odkręć go i po wymianie tulei przykręć jak był wcześniej

: czw wrz 29, 2005 18:03
autor: endriu
jeśli dziala to go zostaw-a sprawdz go tak:niech ktoś naciska na hamulec a ty obserwój dzwignię korektora,jeśli zauważysz jej niewielki ruch w momencie naciskania hamulca to jest on najprawdopodobniej sprawny.

: pt wrz 30, 2005 09:20
autor: alfikt
No tak tylko pytanko czy jest sens go zostawiac czy jesli juz robie to go nei wywalic odrazu. ??
Radzono mi ze jesli nawet jest sprawny to mozna go wywalic - ponoć bedą lepsze hamulce CZY to PRAWDA ??

: pt wrz 30, 2005 09:44
autor: guti
dolaczam sie do pytania, co sie stanie jak wywale ten korekror bo wedlug mnie kolka tylne tez powinny hamowac a z tego co zauwazylem to jak stalo auto na podstawkach i po nacisnieciu hamulca tyle kolko obracalo sie bez problemu( okladziny wymieniione, bebny w porzadku ,cylinderki tez) jak wyjme ten korektor to czy przednie i tylne kolka beda hamowaly z taka sama sila??po cos w koncu wynalezli ten korektor wiec moze jest potrzebny ??:)

: pt wrz 30, 2005 21:52
autor: endriu
jego działanie polega na blokowaniu ciśnienia płynu dla mało obcoążonej tylnej osi przy pełnym obciążeniu korektor przepuszcza na cylinderki pełne ciśnienie z pompy.z pewnością przydaje się to zimą niedopuszczając do zablokowania tyłu zbyt szybko.osobiście w swojej audi wywaliłem to przy pierwszej okazji ,a nawet założyłem większe cylinderki i jest ok.

: pt wrz 30, 2005 22:39
autor: icemaster
ja wywalilem i nie widze problemu, hamuje normalnie, a moze nawet lepiej niz z nim ( moj przeciekal ), takze raczej spokojnie tez mozesz wywalic

: pt wrz 30, 2005 22:43
autor: daaroo
ostatnio mialem taka faze na mokrym asfalcie ze zaczalem hamowac i mi w pierwszej kolejnosci zlapalo tylne lewe kolo doslownie sie zatrzymalo przez co o malo nie zatrzymalem sie na Lanci, przy drugiej probie tez na mokrym asfalcie to samo z tym ze jak mocniej nacisne na hamulec to i z przodu kola staja

proba 3 suchy asfalta predkosc 150 mocny hamulec i staja kola tylko z przodu

proba 4 hamowanie na zuzlu, przod staje w miejscu, nie widac aby tylne kola tez stanely

proba 5 znowu mokry asfalt, tylne lewe kolo w pierwszej kolejnosci sie zatrzymalo

tak wogole na suchym asfalcie moge puscic kierownice przy hamowaniu i nie sciaga

problem sie pojawia na mokrym tzw gladkim(sliskim) asfalcie bo na tzw chropowatym hamuje ok

moze wie ktos co zrobic ? za tydzien musze jechac na przeglad i o ten myk moge nie przejsc przeglada, dodatkowo zbliza sie zima i nie widzi mi sie aby tyl wyprzedzal przod :crazy: :goof:

[ Dodano: Pią Wrz 30, 2005 10:46 pm ]
regulator jest z tylu ale ten dzyndzel chyba przy nim nie chodzi

: pt wrz 30, 2005 23:00
autor: endriu
podjedz na diagnostykę -powiedz żeby tylko sprawdzili ci hamulce przed przeglądem na pewno nie odmówią jeśli powiesz że póżniej do nich przyjedziesz na badanie.z tego co piszesz to nie masz problemu z korektorem tylko z jednym kołem z tylu bo korektor działa na oba jednocześnie.

: pt wrz 30, 2005 23:27
autor: daaroo
ale jakby nie bylo trzeba by naprawic przed zima, na lodzie moze byc problem

beben zdejmowalem, wszystko chodzi, kola sie nie grzeja

troche nie wiem co dalej robic

: sob paź 01, 2005 09:50
autor: Adamtd
icemaster pisze:ja wywalilem i nie widze problemu, hamuje normalnie, a moze nawet lepiej niz z nim ( moj przeciekal ), takze raczej spokojnie tez mozesz wywalic
no to nie zrobiłeś najlepiej. Owszem teraz nie widzisz różnicy, ale może przyjść moment że ją dośc wyraźnie zobaczysz - no i swoje auto np na lawecie. Z tego co wiem o korektorach (kiedyś do pracy dyplomowej to to projektowałem) to ma Ci on zapewnić hamowanie zgodnie z regulaminem ECE 13. A o co chodzi? - W Europie (bo w usa jest inaczej) przyjęto że kierowca nie wyprowadzi auta z poślizgu kół tylnych - a więc pierwsze hamują koła przednie (przy normalnej przyczepności). Gemeralnie zapewnia to konstrukcja ukł. hamulcowego i odpowiedni wsp. rozdziału siły hamującej, ale korektor ma jeszcze bardziej w tym pomóc (w sytuacji zmiennego ładunku, przyspieszenia itp - zależy od konstrukcji korektora). Reasumując - teoretycznie może przyjść dzień że depniesz na zakręcie po hamulcach, a tył auta nagle a niespodziewanie zacznie Cię wyprzedzać a to nie będzie miłe :grin: Więc jeśli nie mamy ESP kochajmy korektory :grin:

: sob paź 01, 2005 10:43
autor: icemaster
szczegolnie te ktore ciekna albo nie dzialaja, a nowy to koszt ze 300 zl, jeslii poczuje ze mi go brakuje to kupie, na razie nie ma potrzeby