Strona 1 z 2
[mk2]Problem z silnikiem na deszczu
: śr wrz 28, 2005 23:16
autor: tauka
Mam nastepujący problem. Jak jest bezdeszczowo auto smiga jak przecinak. Natomiast jeżeli tylko spadnie deszcz i przejade sie mokra ulicą, nie daj boże po kałuzy to auto momentalnie traci moc. Przestaje ciągnąć, a wręcz hamuje, przygasa i nie da rady nim jechać. Co to może byc??
Re: [mk2]Problem z silnikiem na deszczu
: śr wrz 28, 2005 23:31
autor: jaskowisnia
tauka pisze:Mam nastepujący problem. Jak jest bezdeszczowo auto smiga jak przecinak. Natomiast jeżeli tylko spadnie deszcz i przejade sie mokra ulicą, nie daj boże po kałuzy to auto momentalnie traci moc. Przestaje ciągnąć, a wręcz hamuje, przygasa i nie da rady nim jechać. Co to może byc??
Zapłon - kable, kopułka, wyczyść starannie i spryskaj jakimś sprayem ochronnym, a lepiej wymień kable. Sprawdź też świece - być może już za duże przerwy między elektrodami.
Ogólnie wskazane byłoby założenie lepszego (z wyższym WN) modułu zapłonowego - ale to robota dla znającego się na rzeczy elektronika.
: śr wrz 28, 2005 23:38
autor: dukem
Moze gdzies kable sa uszkodzone albo juz spracowane...z wymiana elektroniki bym sie wstrzymal a zaczalbym od kabli- koszt stosunkowo niewielki a moze zalatwic problem a jakby sie okazalo ze to nie to (czego Ci oczywiscie nie zycze) to dopiero wtedy trzeba by sie bylo brac za glebsze szukanie po kopulkach swiecach itd.
: śr wrz 28, 2005 23:57
autor: MistiqChild
oprócz tego co podali moi przedmówcy to proponuję założyć sobie osłonępod silnik (to jeżeli chodzi o kałuże. Ja też coś takiego mam w planach bo jednak pomaga
: czw wrz 29, 2005 08:30
autor: Pablo Corrado
Sprawdz czy ci sie nie przetarły kable idace od lambdy i czy nie zwieraja do masy- czesty objaw.
: czw wrz 29, 2005 14:42
autor: dukem
Ja mielem tez jakies zwieranie do masy na deszczu bo mi szfankowal obrotomierz ale jak popsikalem teflonem po stykach przy alternatorze to problem zniknal
: czw wrz 29, 2005 14:51
autor: Siara
Sprawdz czy nie masz przebicia na kablach WN. Po ciemku najlepiej jak by bylo wilgotno odpal i jezeli tokable WN to beda iskry latac. Pozdro
: czw wrz 29, 2005 20:58
autor: tauka
No i qpa.Wymienilem kable wysokiego napięcia świece kopułke palec i dalej to samo. Przebić nigdzie nie widać żeby iskra szła.Ale jak dotkne kabla to kopie.Pierdziele nie mam siły juz to tego auta.Jutro na złom
A na powaznie to jutro do elektryka niech sprawdza.
: czw wrz 29, 2005 21:34
autor: Siara
Na nowych przewodach kopie? Hmm... bardzo dziwne. Ale wydaje mi sie ze przyczyna zlokalizowana, ale dlaczego po wymianie wszystkiego dalej lipa. Moze te przewody WN jakies chu...steczkowe?
: czw wrz 29, 2005 21:40
autor: dukem
A moze przebicie jest gdzie indziej- na mase i dlatego kopia Cie mokre przewody jak sie zwieraja przez wode do masy samochodu...
: czw wrz 29, 2005 22:48
autor: tauka
no mechanik tez tak stwierdził ze jest przebicie na mase.A przewody raczej *#cenzura#* nie sa. Nie pamietam teraz firmy.Cos na M. Dałem za nie 70PLN. takie granatowe silikony.A kopułka i palec oryginalne bosha sa
jutro wszystko sie wyjasni.Auto idzie na komputra. Bedzie wszystko jasne.
: czw wrz 29, 2005 23:05
autor: malutekgp
Tauka daj znać co i jak bo ja ostatnio to samo miałem. ledwo do pracy dojechałem a inni kierowcy to mnie chcieli zaj...
ale postał 2 dni i mu przeszło. Tylko że jak na razie w Kielcach nie pada...
Pozdro.
: pt wrz 30, 2005 17:43
autor: jusci
Znajomy miał ten sam problem w AAM. Okazało się że cewka była pierdyknięta.
: sob paź 01, 2005 01:10
autor: tauka
No i mechanik stwierdził, ze nowa kopułka BOSCHA, która kupiłem, tez jest uszkodzona. Mówi,że przbici ma takie, że już dawno takiego nie widział. Jutro jade wymienić kopułke i wtedy posprawdz,czy gdzię indziej jeszcze nie ma przebicia na mase. I kup tu teraz coś nowego w sklepie :/ Na starej juz przechodzonej lepiej śmigał...