Strona 1 z 2

ECU do ABU, czy podejdzie z innego silnika?

: wt kwie 21, 2009 18:43
autor: guti
szybka pilka, ma ktos numer Ecu da sie cos tam innego zamontowac? szwagrowi powiedzial mechanik ze komp sie spalil ( na beznynie wszystko dziala ok , na LPG ma muła i pozniej sie rozpedza dopiero) podobno od zle podlaczonej sondy lambda, zle masy były podpiete, juz mu wymienil sonde ( poprzednia miala moze 2 -3 miesiace) , wie ktos czy np z RPka nie podejdzie komp? tak zeby to jako tako chodzilo? a moze ktos ma na sprzedaz do ABU?
za naprawe rzekomomo popsutego ECU krzykneli 150 -200 zl , wiec zdrowo przesadzili.

: wt kwie 21, 2009 18:47
autor: Paweł Marek
guti, to jakas bzdura, jeśli na benzynie chodzi dobrze to jak moze ECU od benzyny byc zepsute. Coś z instalacją LPG sie podziało.

: wt kwie 21, 2009 21:25
autor: guti
Paweł Marek pisze:guti, to jakas bzdura, jeśli na benzynie chodzi dobrze to jak moze ECU od benzyny byc zepsute. Coś z instalacją LPG sie podziało.
no mnie tez sie tak wydaje, podpinalismy go pod kompa i nic nie wykazało, na benzynie zyleta, mial objawy padnietej sady , przeplatał , raz mial za wysokie , raz za niskie , załozylismy nowa sonde za 140 zł , na benzynie sie wszystko uspokoiło , na LPG na luzie jest ok , ale jak sie przyspeisza to ma muła , pozniej jak sie wkreci to jest ok , albo jak sie pomału dodaje gazu to sie wkreci , natomiast gwałtowne przyspieszenie owocuje tym ze ma objawy jakby mu gazu brakowało, gazownik - mechanik powiedial ze sonda zle była podpieta, ze cos sie spalilo w ECU , ze przez to na LPG nie dziala .
bardoz to mi sie dziwne wydaje , bo to przeciez głownie na PB by szalał.
podejrzewam ze nie wiedza co padło i z grubej rury zaczynaja !
tak jak kolesiowi przeplatało to wymienili moduł , cewke itd , zamiast zaczac od kabli , palca , swiec, a to byla głowna przyczyna !
według mnie to partacz !! szwagier zostawil tam auto , w sobote maja byc czesci do ECU , wymienil juz sonde nawet podobno. Dziwne ma teorie chłop

: śr kwie 22, 2009 08:07
autor: T.O.B.I.
jeżeli na benzynie działa normalnie to zabierajcie auto od tego mechanika i pojedzcie do dobrego gaziaża, wydawanie niepotrzebnie kasy u partaczy powoduje niemałe wkórwienie

: śr kwie 22, 2009 13:11
autor: AFN140KM
guti pisze:...na beznynie wszystko dziala ok , na LPG ma muła i pozniej sie rozpedza dopiero, podobno od zle podlaczonej sondy lambda, zle masy były podpiete, juz mu wymienil sonde
Mi to wygląda na błędne zczytywanie danych z sondy lambda przez komputer od LPG. Napisałeś, że ktoś się źle się wpiął w kostkę od sondy (tak to rozumiem), a teraz została podłączona poprawnie? Czy tylko wymieniona (przełożona) przez mechanika?

Wniosek:
Połączenie: Sonda -> ECU (sterownik silnika) jest poprawne,
Połączenie: Sonda -> komputer LPG prawdopodobnie brak sygnału.

: śr kwie 22, 2009 13:38
autor: guti
AFN140KM pisze:Mi to wygląda na błędne zczytywanie danych z sondy lambda przez komputer od LPG.
tez mi na to wyglada,
sprawa byla taka , ze szwagrowi po niedługim czasie padła sonda, ( zakladana tez u tego szpeca)
kupilismy nowa ( 4 przewody : szary , czarny , dwa białe) podłączylismy tak jak byla podlaczona poprzednia , niestety to nic nie dało, auto przeplatało , az do zgasniecia silnika, pokombinowalismy z kabelkami, jako sygnał wzielismy czarny ( odseparowany w kostce od innych , w niego wpinali sie tez gazownicy zeby emulator podpiac, wiec to nam podsuneło ze to jest sygna ( nie pamietam jaki kolor mial kabelek we wtyczce od auta) szary to masa , dwa biale to grzałka,
po takim kombinowaniu auto odzylo , bez sondy mial za wysokie obroty powyzej 1000, po podlaczeniu takim ( niezgodnie z kabelkami , bo jak było zgodnie to nie pomagało) na PB wszystko ok, na LPG objawy jakie opisalem wczesniej, z padnieta sonda szwagier jezdzil juz troszke, byl u gazownika ,elektronika i dopiero ktorys tam z kolei mu wskazał sonde jako wadliwa.
moim zdniem ten gazownik wyczaił ze sa inne kolorki kabelków i teraz sciemnia ze sa zle masy podpiete ( tak powiedzial szwagrowi , ze masy sa zamienione :) ) bo przeciez nie powie ze sygnal z plusem na grzalke jest zamieniony.
w midzyczasie szwagir był u tego samego kolesia, nie podpinał go pod kompa , tylko analizatorem sprawdzal i kombinował , w koncu wykombinował ze cos jest grubszego i kazal auto zostawic no i na taki pomysl teraz wpadł :D co myslicie o tym wszystkim ?

AFN140KM pisze:Połączenie: Sonda -> ECU (sterownik silnika) jest poprawne,
wydaje mi sie ze jest ok bo po jej odpieciu obroty rosna , po podpieciu wszystko ok , i wkreca sie i obroty sie szybko stabilizuja , głupi miernik taki cyfrowy tez cos tam pokazywał
AFN140KM pisze:Połączenie: Sonda -> komputer LPG prawdopodobnie brak sygnału.
no wlasnie takie cos mi sie wydaje najprawdopodobniejsze, powiedzcie mi czy cokolwiek upalone w ECU pozwoliłoby jedzic autu ? bo mnie sie wydaje ze nie , ze zaraz byłoby cos nie tak , ze tam sa takie amdre rzeczy w srodku, ze cokolwiek sie upali to nie ma powtorzenia :) to nie prom kosmiczny :)

: śr kwie 22, 2009 14:41
autor: T.O.B.I.
jeżeli poprawnie jeździ na benzynie to komputer jest sprawny i nie pozwólcie mechanikowi w nim grzebać bo koszta nowego używanego w mojej mieścinie to 250-350zł, sprawdźcie jeszcze jakie ma spalanie na benzynie, jeśli w normie to komp gazowy lub emulacja sady dla gazowego kompa

: śr kwie 22, 2009 15:01
autor: CQ
predzej sterownik od LPG uwalony jesli to II gen ;)

: śr kwie 22, 2009 16:53
autor: guti
no i pupa , pojechalismy do tego szpeca, na dzioen dobry nam powiedzial cos typu : kto Panu podpinał sonde, bo sa kolorami kable pozamieniane , ale jak mu powiedzielismy ze jak kolorami było ok , to zgłupial ,
wymienili sonde na NTK , naprawili ECU ( tego nie jestem pewny, bo nie widzoalem, czy cos wymienili czy nie , szpec mowil ze zawiozl to innemu, i albo tamten naprawil albo dal inny, wiec pewnosi nie mam co do wymiany ECU ( nie odał starego ECU , a ja bym bardzo chcial wiedziec co w srodku wymienił , czy wogole inne ECU , ale jak inne to powinien oddac stare nie ?)
za usługe plus czesci zainkasował 430 zł , mialo to byc gotowe na sobote , moze nawet na poniedzialek a tu prosze, nagle nie wiadomo skad sa czesci itd.
Co do usterki to powiedizal ze na cos co bierze sygnal z sondy szło 2,5V zamiast max ile mozliwe z tej sondy czyli 1 V, dlatego mowi ze nie zczytywal poprawnie sygnałów z sondy i nie chodził na gazie, na PB było ok, teraz po wymianie niby muła nie ma, ale obroty lekko faluja , powiedzmy 100 obrotów sobie lubia podskoczyc, ( facio to tłumaczy ze to nowa sonda i tak na poczatku przez pewien czas bedzie )
rece mi opadły ,jestem pewien ze po podlaczeniu kabli kolorami 1 X 1 nic sie nie poprawliło , dopiero po crosie szary - biały , szary biały , wszystko sie unormowało, dziwne jest to ze koles mowi ze do ECU trafial sygnal 2,5V jak kabel sygnałowy był nie ruszany . Nie wiem, juz głupi jestem ., co wy o tym wszystkim myslicie ?

: czw kwie 23, 2009 08:55
autor: T.O.B.I.
tak myślałem że skasuje szwagra za kompa, a jestem na 100% pewny że ECU benzynowego nie ruszali nawet (pewnie nawet na śrubkach śladu nie ma), co do kompa gazowego to tam może szedł ten zły sygnał 2,5V, jeżeli obroty falują na gazie to znaczy że coś jest nie tak, jeszcze raz instalacja gazowa do sprawdzenia

: czw kwie 23, 2009 09:00
autor: guti
T.O.B.I. pisze:jeżeli obroty falują na gazie to znaczy że coś jest nie tak, jeszcze raz instalacja gazowa do sprawdzenia
powiedzial " to nowa sonda , to normalne, przez jakis czas tak bedzie"

[ Dodano: Czw Kwi 23, 2009 9:21 am ]
T.O.B.I. pisze:a jestem na 100% pewny że ECU benzynowego nie ruszali nawet (pewnie nawet na śrubkach śladu nie ma),
szwagier mowil ze podszybie mu zdjeli, ale nie widzial czy ECU mu wyjeli,
bedziemy zakladac szwagrowi silniczek podnoszenia lamp , sprawdzimy czy wogole wyjeli ECU, mam nadzieje , ze na ECU byłoby nap[isane jak to sie pisze na czesciaz uzywanych , czyli9 mazakiem golf III np, bo to by oznaczało , ze zmienili jednak kompa, aleee powinni oddac starego według mnie , zastanawiajace jest to ze koles mowił ze na sobote , poniedzialek bedzie do odbioru , a tu nagle jest gotowy , to samo jak przyszlismy , mowi ze auto za 2 godziny juz mozna odebrac, a czekalismy moze 15 minut, bo jakis tam macher konczył strojenie. Mnie sie wydaje , ze zrobili nas w ch... , ale nie ma tego jak udowodnic, bo to ze sonde wymienili to ok, ale ze ECU to juz ciezko im bedzie udowodnic.

: czw kwie 23, 2009 09:36
autor: Paweł Marek
guti, czary mary, nie ustanie raczej to falowanie samo z siebie. Wniosek: najpierw forum potem mechanik :)

: czw kwie 23, 2009 09:36
autor: edzio
jak tak czytam ,to zastanawiam się jak można byc tak naiwnym i dac sobie wymienic ECU jeżeli samochód dobrze chodzi na benzynie . Zły sygnał sondy na gazie to wina emulatora sondy (o ile jest).Ręce opadają,szkoda gadac. :green_fuck:

: czw kwie 23, 2009 10:06
autor: AFN140KM
edzio pisze:...jak tak czytam ,to zastanawiam się jak można byc tak naiwnym i dac sobie wymienic ECU jeżeli samochód dobrze chodzi na benzynie...
Ja myślę, że mechanik i nasz kolega guti, mieli na myśli różne sterowniki ECU. Mechanik myślał o komputerku do LPG i nazwał go ECU, a nasz kolega usłyszał od mechanika ECU i zrozumiał jako sterownik silnika. Nie dogadali się poprostu... :grin: :bigok: