Strona 1 z 2

Amortyzatory Mk III

: pn wrz 26, 2005 21:10
autor: tomisk
Witam
Dzis okazyjnie miałem możliwość zbadać swoje amorki. I wyszło przód 69%, tył 49% jednak kolega który to mierzył nie za bardzo wiedział czy to dobry wynik czy nie. Co o tym sądzicie czy narazie można smiało jeździc czy zacząc się rozglądać za nowymi.

: pn wrz 26, 2005 21:24
autor: ignac
tył do wyrzucenia już,przód hmmm nienajlepszy rozgładaj sie.Pamietaj tu chodzi o bezpieczenstwo Twoje i nasze

: pn wrz 26, 2005 22:37
autor: micab
moim zdaniem kierowca najlepiej czuje kiedy amorki są do wymiany.....te testy różnie wychodzą....ja im do końca nie wierzę......jeżeli autem nie buja, nie puka i ogólnie przyczepność na nierównościach jest dobra to spokojnie można jeździć.....jeżeli natomiast zacznie dziać się z amorami coś złego to poczujesz.....i wtedy wymień ;)

: wt wrz 27, 2005 00:28
autor: Paweł Marek
Na stacji do której jeżdżę 70 % pokazuje dla nowych amorków, a poniżej 40% nakazuja wymiane. Te urzadzenia sa do d.... Wiecej wiadomo z "bujania" autem i wrażeń podczas jazdy

: wt wrz 27, 2005 13:11
autor: ignac
trzeba pamietac o tym ,ze amorki zuzywaja sie stopniowo i przyzwyczajamy sie do tego jeżdżąc ciagle naszym autem,dopiero po wymianie na nowe łapiemy się za głowe : jak ja moglem na tym jezdzić?

: wt wrz 27, 2005 13:48
autor: micab
ignac pisze:trzeba pamietac o tym ,ze amorki zuzywaja sie stopniowo i przyzwyczajamy sie do tego jeżdżąc ciagle naszym autem,dopiero po wymianie na nowe łapiemy się za głowe : jak ja moglem na tym jezdzić?
tu się nie do końca zgodzę.....jeżeli amorki zaczynają już być niebezpiecznie zużyte yo nie da się tego nie zauważyć.....

: wt wrz 27, 2005 14:10
autor: Corvax
70% to pokazuje na nowych amorach, 40% to juz sie kwalifikuje do wymiany. a te urządzenia do mierzenia to pic na wode....

: wt wrz 27, 2005 14:41
autor: Krembul
Pic na wode jeżeli pomiar jest przeprowadzony byle jak i nie są zapewnione odpowiednie warunki wstępne do pomiaru. Kiedyś po powrocie z wakacji musiałem następnego dnia jechać na przegląd techniczny (miałem wydany nowy dowód rej. po tym jak został mi skradziony stary a urzędnicy nie wpisali ważności przeglądu tech.). Pojechałem. Diagnosta wjechał na stanowisko pomiaru sprawności amortyzatorów, uruchomił je i ku mojemu zdziwieniu stwierdził, że amortyzatory są do wymiany. Stwierdziłem, że to niemożliwe, bo samochód miał dwa lata i przejechane 65tyś km. Zapytałem więc człowieka czy przed pomiarem sprawdził ciśnienie w oponach. Zamyślił się i po chwili odpowiedział zawstydzonym głosem: "...nooo nie". Po skontrolowaniu ciśnienia i ustawieniu prawidłowego (z przodu było wbite ponad 2,5 atm a z tyłu 3,1 zgodnie z instrukcją dla przewożenia pięciu osób z dużym bagażem - passat) okazało się, że amortyzatory są w pełni sprawne. Jak widać ustawienie ciśnienia w oponach ma zasadnicze znaczenie przy pomiarze. Jeśli jest złe pomiar będzie niewiarygodny (wyjdą głupoty). Jeśli wyszło Ci tak jak napisałeś przy odpowiednim ciśnieniu to tył wymieniaj. Na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać!

: wt wrz 27, 2005 14:47
autor: Martinez
ja na swoich mam 83% a nie mam nowych jak mam to rozumiec??

silnik 1.8 adz

: wt wrz 27, 2005 14:52
autor: Corvax
to co pisał Krembul - musi byc własciwe ciśnienie w oponach - 83% to prawie nie możliwe - chyba że jeździsz na samych springach - amortyzator musi choć troche pracowac.

: wt wrz 27, 2005 15:56
autor: Krembul
Pewnie miałeś za małe ciśnienie w oponach. Wtedy większość drgań przejmnie opona i pomiar nie będzie wiarygodny.

: wt wrz 27, 2005 16:55
autor: Martinez
cisnienie mialem na 100% ok, zaznacze jeszcze ze to są sportowe amorki i sprezyny a tył mialem 82%

: wt wrz 27, 2005 22:56
autor: Corvax
no to trzeba od razu tak mowic - jakbyś sobie wstawił stalową belkę zamiast amortyzatora to miałbyś sprawność 100%