Oceńcie stan mojego tylnego zawieszenia MK3
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- slonik98
- Gadatliwa bestia
- Posty: 548
- Rejestracja: czw wrz 27, 2007 19:54
- Lokalizacja: Rogoźnik
- Kontakt:
Oceńcie stan mojego tylnego zawieszenia MK3
Witam. Jako że nikt nie odpisal mi na ten post w dziale zawieszenia spróbuje tutaj. Od paru miechów w moim tylnym zawieszeniu mam huki jakby mi ktoś młotem walił po podłodze. Dzisiaj już nie wytrzymałem i zdemontowałem jednego amora. Baranek rozwalonny aż miło. Amortyzator chodzi bardzo ciężko, rzec by mozna jak nowy i to dziwne. Możecie mi napisać z oznaczen jaki to amor i wogóle ?. Teraz mam taką teze: Sprężyna bardzo mocno siadła co widać w moim awatarze 2os. z tyłu po 80kg i dziewczyna 1x50kg. w bagazniku gaz. Teraz mam takiego plana kupic sprężyne z passata ? ew. nową seryjną golfowską ale teraz pytanie co na to amor ? baranek nowy to chyba podstawa co widać na fotach. Porobiłem foty poszczególnych części tego amora i chciałbym usłyszeć waszą opinie.Oznaczenia amora to chyba monroe MN2 VW 161 Pozdro z góry dzięki za pomoc
powiem Ci ze za ciekawie to nie wyglada...
.mi kiedys tez cos pukalo i pukalo podczas jazdy
gdy na postoju bylo krecone kolami i zawieszeniem to nic nie pukalo...
okazalo sie ze ten dziek jakby wlasnie ktos walil mlotem powoduje oslona nadkola ktora wpadala w wibracje spowodowane pedem powietrza i pukala o nadwozie,
.mi kiedys tez cos pukalo i pukalo podczas jazdy
gdy na postoju bylo krecone kolami i zawieszeniem to nic nie pukalo...
okazalo sie ze ten dziek jakby wlasnie ktos walil mlotem powoduje oslona nadkola ktora wpadala w wibracje spowodowane pedem powietrza i pukala o nadwozie,
moj golf:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=186180
[img]http://img172.imageshack.us/img172/2461/13092008830mh3.jpg[/img]
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=186180
[img]http://img172.imageshack.us/img172/2461/13092008830mh3.jpg[/img]
- Leon_Wechtel
- Forum Master
- Posty: 1388
- Rejestracja: ndz mar 26, 2006 20:31
- Lokalizacja: WarszaVWa,Piaseczno
- Kontakt:
to ,że amortyzator ciężko chodzi to też może byc znak ,że prawdopodobnie się gdzieś przytarł...tylko sprężyna go rozprężała...to może powodowac ugięcie sie sprężyny
Jeśli faktycznie to Monroe to się nie dziwię bo to badziew....widywałem efekty padniętego amora juz tydzień po montażu i też niby cięzko chodziły ale sęk w tym ,że nie odbijały....siedziały cały czas w dolnnym położeniu....gdyby nie sprężyna to by dobijały albo by wybuchały....
Jeśli faktycznie to Monroe to się nie dziwię bo to badziew....widywałem efekty padniętego amora juz tydzień po montażu i też niby cięzko chodziły ale sęk w tym ,że nie odbijały....siedziały cały czas w dolnnym położeniu....gdyby nie sprężyna to by dobijały albo by wybuchały....
:arrow:[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=65307&postdays=0&postorder=asc&start=0][size=150]MÓJ MK2[/size][/url]
Jak masz bardzo stare amortyzatory to lepiej wymienić. Złożysz wszystko do kupy powymieniasz częsci a np. za poł roku amor pocieknie i bedziesz mial znów robote. Na stacji diagnostycznej nawet zużyte nieźle wychodzą...slonik98 pisze:Ale tak jak pisze amor chodzi bardzo ciezko w góa i w dół. po wcisnieciu go calego sam sie wypycha, czy to nie znaki że amor jest wporządku tylko sprezyne dac nową i odboje. Dodam ze na stacji diagnostycznej pare miechów temu wyszły po 71% czyli lux
Ostatnio zmieniony czw kwie 16, 2009 15:25 przez tadix, łącznie zmieniany 1 raz.
- Leon_Wechtel
- Forum Master
- Posty: 1388
- Rejestracja: ndz mar 26, 2006 20:31
- Lokalizacja: WarszaVWa,Piaseczno
- Kontakt:
- Leon_Wechtel
- Forum Master
- Posty: 1388
- Rejestracja: ndz mar 26, 2006 20:31
- Lokalizacja: WarszaVWa,Piaseczno
- Kontakt:
ja podejrzewam ,ze sprężyna ma z tym niewiele wspólnego.
Albo walnięty amor i na pewno brak odboju.
Na górze jest korozja więc tan amor ma długą historię...to ,ze na badaniach wyniką są pozytywne nawet dla padniętych amorów to prawda....zależy też jaką metodą są badane.Badania to nie sprawnośc amortyzatora tylko rezystancja amortyzatorów na pracę sprężyny ,oblicza się amplitudę drgań i wylicza
Albo walnięty amor i na pewno brak odboju.
Na górze jest korozja więc tan amor ma długą historię...to ,ze na badaniach wyniką są pozytywne nawet dla padniętych amorów to prawda....zależy też jaką metodą są badane.Badania to nie sprawnośc amortyzatora tylko rezystancja amortyzatorów na pracę sprężyny ,oblicza się amplitudę drgań i wylicza
:arrow:[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=65307&postdays=0&postorder=asc&start=0][size=150]MÓJ MK2[/size][/url]
- slonik98
- Gadatliwa bestia
- Posty: 548
- Rejestracja: czw wrz 27, 2007 19:54
- Lokalizacja: Rogoźnik
- Kontakt:
Aha to już sam nie wiem mi sie wydawało że sprężyna, gdyż auto bardzo nisko siedzi jakby sprezyna była już zbita przez co ma mały stopień pracy, ale tak jak mowie to tylko moja mniemania pewnie błędne no cóż moze faktycznie zaczne rozglądać się za nowymi. Co polecacie dobrego i taniego oczywiscie. Mam nowe sachsy do pochytania za jakies 170 z osłonami i odbojami, a do tego jakieś sprężyny oczywiscie seria
- Leon_Wechtel
- Forum Master
- Posty: 1388
- Rejestracja: ndz mar 26, 2006 20:31
- Lokalizacja: WarszaVWa,Piaseczno
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 168 gości