Strona 1 z 1

czy jest możliwość przypspieszenia zapłonu w PF-ie?

: pn kwie 13, 2009 15:27
autor: szyki
witam,
po grzebaniu przygłowicy, wymianie rozrządu itp, autko trochę nie ma mocy, tzn. w ogóle słabe jest.
pomyślałem, że może by spróbować delikatnie przyspieszyć zapłon. bardzo delikatnie.

pytanie, czy można w ogóle to zrobić nie mając specjalistycznych narzędzi?
no i jak to zrobić?

jeżeli to nie pomoże, pojadę do majstra.
problem w tym, że dużo jeżdżę i w najbliższych paru dniach nie będę miał za bardzo czasu, żeby pojechać do majstra...
stąd pomysł, żeby samemu zagłębić się z tajniki zapłonu...

dzięki.
pozdro,
szymon

: pn kwie 13, 2009 15:50
autor: sas_gti
najpierw ustaw rorząd na znaki oraz zapłon na znaki a później lampą stroboskopową ustaw wyprzedzenie na 6 przed GMP przy 2300 rpm.
Ale jak źle złożyłeś rorząd to nie maskuj tego regulując zapłonem żeby auto jako tako chodziło. Nie usuwaj samego skutku maskując go poprzez przestawienie zapłonu tylko usuń przyczynę. Skoro przed wymiana rorządu było ok to albo zgubiłeś znaki od rorządu albo zgubiłęś wyprzedzenie zapłonu. A ponieważ wygląda na to że sam nie wiesz to musisz wszystko zrobić jeszcze raz.

: pn kwie 13, 2009 16:04
autor: szyki
dzięki sas_gti,
mój problem polega na tym, że lampy nie posiadam a wszystko robili mi chłopaki w warsztacie, do którego będę miał czas podjechać dopiero za około tydzień.
przez ten czas mam sporo jeżdżenia a auto w ogóle nie ma mocy.

silnik chodzi super.
tylko to, że stracił moc.

może da się jakoś ręcznie minimalnie przyspieszyć zapłon?
jeżeli tak, to jak to zrobić?

a jak już będę na miejscu, to za ten ok tydzień pojadę do warsztatu z prośbą o ponowne ustawienie rozrządu i zapłonu.

: pn kwie 13, 2009 16:08
autor: sas_gti
tak luzując aprat zaplonowy na pracyjącym silniku (klucz 13mm) i kręcąć aparatem w odpowiednią stronę. Zgodnie z ruchem wskazówek zegara powodujesz ze zapłon następuja później czyli zbliżasz go do gmp.
Pewnie chłopaki zgubili znak od zapłonu (koło zębate wałka pośredniego i odjechało, ale skoro odpala i jeździ to pewnie o jeden lub dwa ząbki)

: pn kwie 13, 2009 16:15
autor: szyki
dzięki jeszcze raz :-)
luzując aparat, czyli odkręcić tę śrubkę (13), po wyjęciu której można zdjąć tę łapkę trzymającą aparat, prawda?

a czy aparat zapłonowy powinien jakoś w miarę luźno chodzić, czy może stawiać opór?

próbowałem tą metodę dzisiaj. siedzi mocno i nie za bardzo chciał się ruszać.
nie wkładałem zbyt dużo siły w jego ruszenie, bo nie chciałem niczego zepsuć.

: pn kwie 13, 2009 16:17
autor: sas_gti
nie odkręcaj jest całkowicie tylko lekko poluzuj, i nie zdeujmuj tej blaszki mocujacej. POluzować to poluzować :) Po poluzowaniu złap mocno w rękę aparat ()nalpiej w rękawicy w razie jakby były przebicia i nim po prostu zakręć. Zaznacz sobie też aktualne położenie bo jak sie zakręcisz to w ogole nie odpali :)