Forum.VWGolf.pl

Od jakiegoś czasu słysze takie równomierne wycie/buczenie sam nie wiem jak to nazwać, które wzrasta wraz z prędkością, od ok 40km/h zaczyna być słyszalne, czy to na luzie czy to na biegu (mam automat) ale co dziwnego występuje ono przy jeździe na wprost, wchodząc w średnio ostry zakręt zapada cisza, aż do wyprostowania kół gdzie znowu zaczyna buczeć. Co to może być?

ekspertem nie jestem, ale przerabialem cos takiego ostatnio w swoim pasku. okazlo sie ze to tylko lozyska tylne wyly, zuzyly sie po prostu. doraznie pomoglo dokrecenie (ale nie za mocno, zeby kola sie krecily!) ale zdazylem tylko do sklepu dojechac zanim rozwyly sie znowu. komplet na jedna strone 23 pln. wymiana we wlasnym zakresie mozliwa

no oczywiscie moze to byc cos innego, ale ja bym sprawdzil najpierw te lozyska.

Łożyska wymieniałem z przodu 2tyg temu, a tylne 10 czerwca, więc je wykluczam.

Robroypl pisze:Łożyska wymieniałem z przodu 2tyg temu, a tylne 10 czerwca, więc je wykluczam.

ja tez uwazam ze to lozyska tylne.moze jakies lewe kupiles?albo ktos zle je umiescil tam gdzie powinny byc i znowu do wymiany.sam nie wiem

przeguby z przodu, ja na to stawiam, zwłaszcza jak mówisz ze jak troche kołami skręcisz to ustaje.
Pozatym buczące przeguby to podobno bardzo czesty i trudny do wyeliminowania problem. Kiedyś był test w Auto Swiecie i robili cuda w mk2 zeby to wyeliminować, odwracali stronami zeby kierunek kręcenia był inny i nic to nie dawało, po wymianie na nowe przez 10 tys był spokój i potem spowrotem to samo. Ja jak narazie nie nażekam, tylko mi łożyska szumią ale nic nie buczy.

no coz, latwo sprawdzic czy to lozyska czy nie, wystarczy podniesc tyl i bedzie wiadomo. u mnie poza tym wyraznie bylo slychac, ze to z tylu wyje. moze posluchaj i postaraj sie zlokalizowac wycie? lozyska latwo pogiac przy wkladaniu... co do przegubow to nie wiem, nigdy mi nie wyly w zadnym samochodzie, a kilka kompletow juz napsulem powodzenia

Moim zdaniem spieprzyli ci przy wymianie łożysk: albo za mocno je potraktowali i je na siłę przykręcili albo na odwrót - łożyska powinno się dociągnąć po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów.
Łatwo sprawdzić czy chodzi o łożyska : z prędkością z jaką zaczynają buczyć zacznij jeździć po całej drodze-ruch kierownicą w lewo i w prawo, jak będzie przestawało byczyć to już jesteś pewień że łożysko/a. Uważaj czy innych aut nie ma na drodze jak to robisz.
Pozdrawiam

może jakiś zawór podciśnienia? podnieś maskę i słuchaj

A jakie masz opony (szerokość)?

A może mechanizm różnicowy w skrzyni??

Opony to 185/65 14" Łożyska sprawdze jutro, jak nie to będe dalej szukał, bo robi się to uciążliwe.

bo jak są szerokie opony to wyją ale to byłoby od wymiany opon a nie tak z dnia na dzień, a poza tym 185 nie są jeszcze takie szerokie

krzysio pisze:bo jak są szerokie opony to wyją ale to byłoby od wymiany opon a nie tak z dnia na dzień, a poza tym 185 nie są jeszcze takie szerokie

opony nie wyja a szumią, a 185 to mało jeszcze. no i jak słusznie zauważył kolega nie z dnia na dzień:)

Łożyska wymieniałem z przodu 2tyg temu, a tylne 10 czerwca, więc je wykluczam.
Ja również stawiam na łożyska!Wymieniałem sam i po 2tys sie rozje***bo za mocno skręciłem,potem mechanik wymienił mi ale wsadził jakieś badziewie-znowu huczy!
pzdr