Za duża dawka paliwa, gaśnie
: pt kwie 10, 2009 17:32
golf mk III silnik 2E benzyna + gaz
Opiszę wszystko po kolei:
Mój problem wygladal nastepujaco:
Mowa o benzynie (gazu nie ruszam narazie)
Silnik nierówno chodził, skakały obroty, dlatego często gasł. Dodatkowo (chyba inna usterka) podczas jazdy pali sie i buczy (czasami caly czas a czasami chwilowo) kontrolka oleju. (ktory jest fizycznie na pewno!). Dostaje za duzą dawke benzyny (czarny osad na ziemi). Oprocz tego komputerek pokladowy chyba jest zepsuty (nie wiem) bo przy odpalaniu pokazuje jakies 60-70 l/100 i nie maleje...
co zrobiono:
Została wyczyszczona przepustnica, wymieniona sonda lambda. Silnik krokowy wygląda na nowy więc narazie zostawiony. I teraz wyczailismy ze jak odłącze przepływomierz to chodzi 'bardziej równo' więc wymieniłem przepływomierz. Tyle że na tym nowym-używanym też chodzi byle jak (nie wiem czy to nie jest wadliwa elektronika przeplywomierza?). Dlatego narazie jest odlączony. Podlaczylem auto do kompa i pokazalo bledy:
524
532
522
523
588
267
532
287
290
Skasowałem błędy, podlaczylem jeszcze raz i pokazalo:
523 - czujnik temp silnika
552 - czujnik poziomu przpływu (bo podlaczylem przeplywomierz)
Wiec dzisiaj kupilem czujnik temperatury silnika, zalozylem i nie widzę żadnej róznicy. Dalej jak jest podlaczony przeplywomierz to chodzi byle jak. Bez niego lepiej(bardziej równo), obroty dolne sie utrzymują, chociaz potrafi czasem zgasnąć i kopci.
Moze trzeba jeszcze raz wykasowac bledy zeby czujnik temp silnika dobrze sie 'zaadoptował'?
Podsumowując auto kopci, pewnie bierze duzo benzyny, gaśnie dosyć często i jeszcze pali się kontrolka oleju
nie wiem co robić...
Opiszę wszystko po kolei:
Mój problem wygladal nastepujaco:
Mowa o benzynie (gazu nie ruszam narazie)
Silnik nierówno chodził, skakały obroty, dlatego często gasł. Dodatkowo (chyba inna usterka) podczas jazdy pali sie i buczy (czasami caly czas a czasami chwilowo) kontrolka oleju. (ktory jest fizycznie na pewno!). Dostaje za duzą dawke benzyny (czarny osad na ziemi). Oprocz tego komputerek pokladowy chyba jest zepsuty (nie wiem) bo przy odpalaniu pokazuje jakies 60-70 l/100 i nie maleje...
co zrobiono:
Została wyczyszczona przepustnica, wymieniona sonda lambda. Silnik krokowy wygląda na nowy więc narazie zostawiony. I teraz wyczailismy ze jak odłącze przepływomierz to chodzi 'bardziej równo' więc wymieniłem przepływomierz. Tyle że na tym nowym-używanym też chodzi byle jak (nie wiem czy to nie jest wadliwa elektronika przeplywomierza?). Dlatego narazie jest odlączony. Podlaczylem auto do kompa i pokazalo bledy:
524
532
522
523
588
267
532
287
290
Skasowałem błędy, podlaczylem jeszcze raz i pokazalo:
523 - czujnik temp silnika
552 - czujnik poziomu przpływu (bo podlaczylem przeplywomierz)
Wiec dzisiaj kupilem czujnik temperatury silnika, zalozylem i nie widzę żadnej róznicy. Dalej jak jest podlaczony przeplywomierz to chodzi byle jak. Bez niego lepiej(bardziej równo), obroty dolne sie utrzymują, chociaz potrafi czasem zgasnąć i kopci.
Moze trzeba jeszcze raz wykasowac bledy zeby czujnik temp silnika dobrze sie 'zaadoptował'?
Podsumowując auto kopci, pewnie bierze duzo benzyny, gaśnie dosyć często i jeszcze pali się kontrolka oleju
nie wiem co robić...