stuka z lesej strony na nierownosiach
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
stuka z lesej strony na nierownosiach
ok mam dla Was zagadke nie lada ja juz nie mam siły do tego auta !
sprawa wyglada tak , jadac po rownej drodze jest ok , nic nie puka nie stuka , ale np jak mam mały uskok powiedzmy 1 cm czyli buda leci gora a koło w doł to w momencie kiedy karoseria opada na dół czasem słysze stukniecie i teraz zaczyna sie to co najfajnieszje
poduszka gorna amora wymieniona , sworzen wachacza wymieniony na nowy, koncowka drazka nowa, luzów na drazku nie ma , przeguby ok , lacznik stabilizatora ten na wachaczu ok , ten na belce ok , nie mam juz siły ! amorki ok, zreszta na poprzednich tez tak było,
zostało mi łozysko do wymiany , ale wedlug mnie nic na tonie wskazuje bo luzów nie ma, i jesc cisza podczas jazdy, niemniej jednak to tylko ono mi zostało do wymiany i zwrotnica z racji na mozliwosc ze dziura na sworzen juz jest wytłuczona i ma luz, ale nie wykazywało to na szaprakach a było testowane dosc ostro , macie jeszcze jakies pomysły ? to sie dzieje zarowno na luzie jak i na przyspieszaniu , na skreconych kołach jak i na prostych , zazwyczaj tak jak sie tocznie niezbyt szybko , jak szybciej jade to oczywsicie albo przelece nad dziura , albo cos innego mi zakłóci stukniecie Pomocy bo zgłupieje , to jest tylko z lewej strony aaa ponadto klocki zcczeły dzwonic, blaszki sa ok , ciasno chodza, zaciski maja wymienione tujejki i nadal dzwoni , jak sie wkurze to zaspawam na stałe i koniec bedzie z hamiowaniem dzieki za wszystkie porady
sprawa wyglada tak , jadac po rownej drodze jest ok , nic nie puka nie stuka , ale np jak mam mały uskok powiedzmy 1 cm czyli buda leci gora a koło w doł to w momencie kiedy karoseria opada na dół czasem słysze stukniecie i teraz zaczyna sie to co najfajnieszje
poduszka gorna amora wymieniona , sworzen wachacza wymieniony na nowy, koncowka drazka nowa, luzów na drazku nie ma , przeguby ok , lacznik stabilizatora ten na wachaczu ok , ten na belce ok , nie mam juz siły ! amorki ok, zreszta na poprzednich tez tak było,
zostało mi łozysko do wymiany , ale wedlug mnie nic na tonie wskazuje bo luzów nie ma, i jesc cisza podczas jazdy, niemniej jednak to tylko ono mi zostało do wymiany i zwrotnica z racji na mozliwosc ze dziura na sworzen juz jest wytłuczona i ma luz, ale nie wykazywało to na szaprakach a było testowane dosc ostro , macie jeszcze jakies pomysły ? to sie dzieje zarowno na luzie jak i na przyspieszaniu , na skreconych kołach jak i na prostych , zazwyczaj tak jak sie tocznie niezbyt szybko , jak szybciej jade to oczywsicie albo przelece nad dziura , albo cos innego mi zakłóci stukniecie Pomocy bo zgłupieje , to jest tylko z lewej strony aaa ponadto klocki zcczeły dzwonic, blaszki sa ok , ciasno chodza, zaciski maja wymienione tujejki i nadal dzwoni , jak sie wkurze to zaspawam na stałe i koniec bedzie z hamiowaniem dzieki za wszystkie porady
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
- Bbrutus (Burex)
- Ma gadane
- Posty: 239
- Rejestracja: pt mar 06, 2009 14:48
- Lokalizacja: DolnyŚląsk/WLKP
- Kontakt:
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
aaj zapomnialem , gumy w wahacach tez sa nowe , markowe a co dstukania wahaczy to najlepiej jest s[rawdzic to nastepujaco albo na kanale , jeden patrzy na gumy a drugi próbuje ruszac i cofac na recznym, albo mozna tez samemu w miare troszke sprawdzic, zazwyczaj przy ruszaniu albo hamowaniu stuka i jak sie hamuje na rownej drodze to auto ciagnie w jedna ( jak mamy ok hamulce oczywiscie ) wahacz sie po prostu sklada i auto jedzie krzywo
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
- Bbrutus (Burex)
- Ma gadane
- Posty: 239
- Rejestracja: pt mar 06, 2009 14:48
- Lokalizacja: DolnyŚląsk/WLKP
- Kontakt:
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
aa u Ciebie tuleje na belce ? to głowna ich oznaka zuycia to jak Cie przód prbóje wyprzedzic w zakrecie ,auto myszkuje po drodze, tłucze na nierownosciach i tak niepewnie sie czujesz w zakrecie , jakby raz w prawo chcial jechac , raz w lewo ,
z tego co sie orientowalem to przejeb... robota to wymienic
[ Dodano: Pią Kwi 10, 2009 12:01 am ]
bez młota nie robota maja sciagacze spece i daja rade, ale zazwyczaj wypalaja gume w srodku, wycinaja reszte a ten zew pierscien wybijaja młotem , chłopaki tego dokonywali pod blokiem na parkingu nawet ale mnie by sie nie chciało , ja bym wolał chyba za to zapłacic
z tego co sie orientowalem to przejeb... robota to wymienic
[ Dodano: Pią Kwi 10, 2009 12:01 am ]
bez młota nie robota maja sciagacze spece i daja rade, ale zazwyczaj wypalaja gume w srodku, wycinaja reszte a ten zew pierscien wybijaja młotem , chłopaki tego dokonywali pod blokiem na parkingu nawet ale mnie by sie nie chciało , ja bym wolał chyba za to zapłacic
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
- Bbrutus (Burex)
- Ma gadane
- Posty: 239
- Rejestracja: pt mar 06, 2009 14:48
- Lokalizacja: DolnyŚląsk/WLKP
- Kontakt:
-
- Użytkownik
- Posty: 286
- Rejestracja: ndz lis 11, 2007 14:31
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
w sumie to ja mam podobny problem tzn
jak jade bardzo wolno na nierownosciach (kamienistej drodze) to tak jakby mlotek jakis szybko o cos uderzal... mialem neidawno przeglad i niczego nei wykryli... jak mi sprawdzali zawieszenei to nci nie stukalo ... stuka tylko i wylacznie jak sie powoli po dziurach jedzie .. auto nie myszkuje i jak jade szybciej to nic nie slychac ... co to mzoe byc ??
jak jade bardzo wolno na nierownosciach (kamienistej drodze) to tak jakby mlotek jakis szybko o cos uderzal... mialem neidawno przeglad i niczego nei wykryli... jak mi sprawdzali zawieszenei to nci nie stukalo ... stuka tylko i wylacznie jak sie powoli po dziurach jedzie .. auto nie myszkuje i jak jade szybciej to nic nie slychac ... co to mzoe byc ??
VW power :)
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 699
- Rejestracja: czw lut 26, 2009 22:50
- Lokalizacja: Suwałki
- Kontakt:
te tuleje na stabilizatorze mozna sprawdzic na kanale na opuszczonych kołach.. góra dół ruszajac drazek... trzeba luzowac belke nie koniecznie wyciagac.. tylne sróby odkrecic wogle a zostawic poluzowane przednie i oczywiscie tył belki opuszczac na lewarku stopniowo do momentu wystarczajacego miejsca na wymiane.. jesli ich nie masz wymienionych to stawiam na te tulejki....
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
n to mnie pocieszyłes, kurde, to jeszcze mi sie zbieznosc chyba sprzestawi jak rusza sie wachacze ? no by to szlag, jak to wymienie i sie nie nic nie poprawi to sie juz wkurze na maxa , jaja sobie ze mnie robi to auto.Karol G60 pisze:tylne sróby odkrecic wogle a zostawic poluzowane przednie i oczywiscie tył belki opuszczac na lewarku stopniowo do momentu wystarczajacego miejsca na wymiane..
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
jasne ze takpablo111l pisze:a amorki dokrecone
[ Dodano: Pią Kwi 10, 2009 4:09 pm ]
wymienilislmy gumki na stabilizatorze, na razie spokój wywalilem blache od hamulcow ochronna bo dzwonila , ale nadal cos dzwoni delikatnie:D podejrzewam blaszki na klockach:) pozniej wrzuce fotke jak wygladala stara gumka , jak stabilizator bez nic , i jak nowa gumka, trzeba bylo bedlke odkrecac i na lewarku opuscic
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 244 gości