Forum.VWGolf.pl

Witam. Miesiac temu mialem wymienane amotyzatory, odboje, przekladnie kierownicza, potem ustawiana zbieżność itp i pierwsze co mnie urzekło po jezdzie ze samochod przestał sie przechylać na zakretach i elegancko sie prowadzi, pojezdzilem miesiac i znowu zakręt a samochod idzie na bok jak taczka. Czym to moze być spowodowane, od czego zalezy ze samochod przechyla sie.

jeżeli chodzi Ci o tzw nurkowanie na zakręcie to zapobiega temu element zawieszenia zwany stabilizatorem

Tak to mniej wiecej wyglada.



Auto tez mi sie zachowuje tak gdy przy wiekszej predkosci 90-100 km/h zmieniam pas z lewego na prawy albo odwrotnie.

Tak jak pisał TomiTT, sprawdź stabilizator (jeśli go masz) i jego końcówki.

jeśli tak tragicznie jest to ładuj twarde sprężyny

A czy to moze być wina zbieżności, geometrii, glownie czuc to przodem, jakby koła pod jakims dziwnym kontem/nachyleniem skrecały i wtedy auto sie przechyla, ciekawe jest to ze po wymianie w/w rzeczy przez miesiac auto prowadzilo sie jak po szynach a z czasem sie pogorszało. Sprezyny jak mi powiedzial kiedys znajomy mam twardsze od seryjnych.

Jeśli po wymianie amortyzatorów było dobrze to proponował bym sprawdzić właśnie amortyzatory. Może trzeba oddać na gwarancje.

jeśli przestawiły Ci sie kąty koła to po najechaniu na najmniejszą dziure, studzienke auto dosłownie będzie skakało na boki, u mnie tak było bynajmniej i wszystkie drgania od razu szły na kierownice, wiec jak nie masz takiego odczucia to kąty powinieneś mieć dobrze ustawione

Nie mam stabilizatora, wlasnie jak wjade na dziure to auto lata i szarpie kołem.

jeśli masz wszystkie gumy w porzadku, wymienione na nowe nie ma luzów to tylko katy koła sie poprzestawiały, pierwsze co bym obstawiał

Podjade na jakas stacje i niech zobacza.... a od czego mogly sie poprzestawiac? Słabo dokrecone i na dziurach?