Forum.VWGolf.pl

Wczoraj odpalilem mojego golfa i pojechalem na stacje. W drodze na stacja minimalnie go dusilo przy ruszaniu. Jednak nie przejety tym, pomyslalem ze moze jakis smiec w baku lub cos takiego. Dojechalem na stacje zatankowalem pelny bak (Neste wiec w miare pewnego paliwa).
Pojechalem ze stacji do domu, dusilo go juz calkiem powaznie.
Dzisiaj chcialem sprawdzic jak sie ma sytuacja, na niskich obrotach dusi sie, a gdy obroty sa wyzsze idzie dobrze Po przejechaniu 2 kilometrow calkiem zgasl i nie daje sie odpalic.

Co to moze byc ?

sprawdzales czy masz napiecie w przewodach?

a moze filterek paliwa zapchany?

ja miałem podobnie.. dusił sie szrpał... az zgasł i nie odpalał.... okazało sie ze gaźnik nie miał masy

sprawdz to.

pozdro!

@Gallus - NZ to wielopunktowy wtrysk
@gumowa kaczka - nie za bardzo mam pomysl jak to sprawdzic
@HugokopteR - w sumie daaawno nie byl zmieniany, czy dobrym sposobem na sprawdzenie czy filtr jest zapchany jest odpiecie przewodu paliwowego gdzies za filtrem i proba odpalenia silnika ?

maker pisze: czy dobrym sposobem na sprawdzenie czy filtr jest zapchany jest odpiecie przewodu paliwowego gdzies za filtrem i proba odpalenia silnika ?

mozesz zamiast filtra wstawic na probe jakas rurke, wtedy zobaczysz czy odpali, jezeli bedzie chodzil bez problemu tzn ze filtr do wymiany

odczep przy listwie wtryskowej węzyk i zobacz czy leci paliwo. Jeśli dorbze tryska tzn ze to nie wina paliwa i wtedy bedizemy dalej myśleć.

maker pisze:@gumowa kaczka - nie za bardzo mam pomysl jak to sprawdzic

Wykrec jedna ze swiec ,naluz na nia przewod,dotknij swieca do silnika a ktos drugi niech zakreci rozruchem i zobaczysz czy masz iskre,i tak sprawdz kazdy przewod.

Mam podobny problem w Golfie II. Z tym że mi auta nie dusiło tylko po przejechaniu kilku kilometrów auto nie może odpalić. Natomiast kiedy auto jakiś czas jest nieuruchamiane odpala zupełnie normalnie i bez żadnych problemów. Kilka osób podpowiadało mi, że to może być wina pompki paliwowej. Czy ktoś mógłby mi pomóc?? Z góry serdecznie dziękuję

Energopol, pompka to raczej nie jest, ponieważ nie ma to dla niej większego znaczenia czy stoi czy pracuje. Gdyby to była ona, to miałbyś problemy już przy zapalaniu, no i do tego przy utrzymaniu jakiejś płynności obrotów, na jeździe kończąc. Moim zdaniem pompa nie.

Ale kiedy go odpalałem to tak jakby było ładowanie. Czy to może być uszczelka pod głowicą?

A zalany masz silnik olejem na wysokości głowicy? Czy z rury kopci, czy czuć olej, czy płyn chłodniczy ma tłuste plamy na powierzchni?

Co do płynu chłodniczego i oleju to szczerze nie przyszło mi do głowy sprawdzić. Ale jest mokro na wysokości pompki paliwowej.

Sprawdź jutro płyn i te objawy co Ci podałem. to pozwoli lepiej zdiagnozować problem, do tego, że jest wilgotno, to za bardzo się nie przejmuj, ewentualnie przewody sprawdź, może któryś jest lekko przetarty, jednak twoje objawy nie wskazują raczej na pompę, ją bym wyeliminował.
P.S.
jeśli chcesz pisać na PW to odblokuj funkcję pisania tych wiadomości pozdrawiam