Strona 1 z 2

Stacyjka :-(

: pn wrz 19, 2005 16:57
autor: woytooo
Padła mi stacyjka a dokładniej jakaś kostka.Nie wiem o jaką kostke chodzi,ściągałem osłone kolumny kierowniczej i nie widać poza stacyjką żadnej kostki.Musze cos jescze ściągnąć? Z góry dziekuje za pomoc. :-)))

: pn wrz 19, 2005 17:45
autor: hanti
nie wiem jak jeswt w mk3 ale w mk2 jest taka kosteczka z tyłu stacyjki
jest ona schowana i skręcona na 1. śrubkę
aby ją wyjąć musisz zdemontować stacyjkę

POZDRO

: pn wrz 19, 2005 18:32
autor: piotreq
W 3 niestety tak samo.
Fajna robota Cie czeka :kac:

: pn wrz 19, 2005 18:53
autor: woytooo
Wielkie dzięki :okej:

: pn wrz 19, 2005 19:11
autor: ku_bi
więc może po kolei co musi zrobic: ściągnąć osłonę pod kierownicęą, ściągnąć kierownicę, manetki kierunków i wycieraczek, potem najtrudniejsza sprawa musisz ściągnąc taki klin na wałku kierownicy, dopiero będziesz mogł ściągnąc stacyjkę i wymienić kostkę.
robiłem to niedawno, masakra....

: pn wrz 19, 2005 19:28
autor: hanti
mi nie chciał zejść wieloklin więc wyciągnęłem cały drążek kierowniczy - to dopiero była masakra




POZDRO

: pn wrz 19, 2005 20:44
autor: b8tz
A powiedzcie mi co jest obiawem padnietej wlasnie kostki w stacyjce i ile taka kostka kosztuje?

: pn wrz 19, 2005 20:56
autor: mi5iek84
kostka to sa groszowe sprawy, ja placilem cos kolo 20 zlotych za nowa.

: pn wrz 19, 2005 22:56
autor: malgosk
To zycze powodzenia z ta kostka za 20 zl... zaraz sie wyrobi i bedziesz mial to samo. Tu nie ma co zalowac i trzeba kupic kostke za 60 - 80 zl.

Co d objawow: ja spotkalem sie z dwoma:

1. w moim aucie przy kreceniu rozrusznikiem nie palily sie diody w liczniku (styk zaplonu byl walniety).

2. w polowce znajomego przy przekreceniu w pozycje rozruchu diody sie palily, ale rozrusznik nie krecil.

Mozna to latwo sprawdzic, po prostu trzeba poruszac w rozne strony kluczykiem w newralgicznej pozycji. Jak zalapie, to wlasnie to.

Wymiana kosztowala mnie 60 zl, bo sam nie dalem rady sciagnac wieloklina. Koles w warsztacie zdjal cala kolumne i przy pomocy imadla i sciagacza sciagna wieloklin. Tylko tak mozna dostac sie do tej kostki. Mozna tez wypiac kable z kostki i nosic 2 w kieszeni. Podczas jazdy podpinamy ja do kabli (tam jest szybkozlacze) i jedziemy na srubokret. :) :)

: wt wrz 20, 2005 11:14
autor: Gitner
malgosk pisze:Co do objawow: ja spotkalem sie z dwoma:
1. w moim aucie przy kreceniu rozrusznikiem nie palily sie diody w liczniku (styk zaplonu byl walniety).
2. w polowce znajomego przy przekreceniu w pozycje rozruchu diody sie palily, ale rozrusznik nie krecil.
3. auto zapala i od razu gasnie

4. slychac zgrzyty w okolicy kolumny przy kreceniu kluczykiem - za chwile padnie kostka..

Pozdro
Gitner

: wt wrz 20, 2005 11:35
autor: mi5iek84
malgosk pisze:To zycze powodzenia z ta kostka za 20 zl... zaraz sie wyrobi i bedziesz mial to samo.
jezdze jakos z ta kostka za 20 zl z 1,5 roku i jest ok.

: wt wrz 20, 2005 15:24
autor: malgosk
Ja wolałem nie ryzykować z tanią kostką. po prostu za dużo kombinacji z jej wymianą.

Co do objawów:
Masz więc trochę dłuższą listę. W tych powyższych przypadkach (3 i 4), jeżeli chodzi o diagnozę, można zrobić tak. Zainwestować w kostkę 20 zł (jak się okazuje kolega nie narzeka na tą tanią), zdjąć osłonę kolumny, odpiąć złącze z kablami, przypiąć do nowej kostki i pojeździć na niej. Jak nie będzie problemu, to masz odpowiedź. A jak będzie problem, to wiesz, że to nie kostka i trzeba szukać dalej.

: wt wrz 20, 2005 16:00
autor: ku_bi
ja też mam kostke za 17 zł.... a jak padnie to 2 raz sobie ją wymienię.... :hmm:

: wt wrz 20, 2005 19:31
autor: woytooo
wieloklin ah wieloklin...czeka mnie jutro jazda do serwisu :-)
A jak wymontowac samą kostke??